Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Związek z osiemnastolatką? Działać, czy sobie darować?

Polecane posty

Gość gość

Jakiś czas temu, dokładnie 5,5 roku temu zapoznałem się z pewną 13latką. Wtedy ćpałem, sypiałem z prostytutkami i ogólnie byłem ''na skraju'', głównie przez to, że miałem wieczny dostęp do pieniędzy majętnych rodziców. Byłem z nią pół roku, rozstała się ze mną pod pretekstem wieku, ja 23, ona 13, choć sądzę, że to był najmniejszy problem dla niej. Zeszła się z chłopakiem o rok starszym, była z nim pół roku, załamała się i zakończyła związek. Późnej sprowokowałem ją do powrotu do mnie, już była tak złamana wszystkim, że ledwo dawała sobie rade a ja jej nie pomagałem, np. raz na głodzie rzuciłem się na moją młodszą siostrę a ona stanęła w jej obronie i skończyła z niezauważalną blizną na ustach. Takich sytuacji było mnóstwo, ale nie kończyły się trwałymi znakami na ciele. Przekonała mnie do pójścia na odwyk i z dniem w którym poszedłem na detoks zostawiła mnie. Jakiś czas później wróciła do tego o rok starszego od siebie, mieli przerwę max 5 miesięcy. To dziewczyna z dobrego domu, która pogubiła się przez kłótnie rodziców i ludzi w szkole (całe gimnazjum znęcano się nad nią psychicznie i fizycznie). Przez ten cały czas co była ze mną nie doszło do niczego po za całowaniem, nic nie paliła i nic nie brała. Odkąd skończyła 13 lat nie wiele się zmieniła, nadal jest bardzo ładną dziewczyną, tyle, że z większym biustem i wydajniejszymi pośladkami. Nie mam z nią kontaktu ale mamy wspólnych znajomych, którzy przekazują mi czasem co u niej. Chciałbym do niej wrócić. Nikt nigdy nie przejawiał o mnie takiej troski i opieki jak ona. Ona doprowadziła do tego, że nie ćpam, starałem się dla niej i z nadzieją o nią walczyłem o to.. a teraz ona z tym swoim lada moment ma 4 rocznicę. Pierdo**a dostaje na myśl, że to on ją dotyka, on patrzy na jej uśmiech i to, że dla niego się stara być najwspanialszą dziewczyną jaką można sobie wymarzyć, a na pewno się stara. Starać się rozbić jej związek? czy już zostawić w spokoju? Jej chłopak jest biedny jak mysz kościelna, był taki miesiąc co jej rodzice wzięli go na utrzymanie, nie pójdzie na studia aby się utrzymać (został w Warszawie z dala od rodziców dla niej), a ja jestem bogaty; ze mną miałaby spokojne prywatne mieszkanie w dobrej dzielnicy i co roku wakacje w ciepłych krajach. Jej chłopak pewnie nie pozyska wykształcenia wyższego, a ja je mam. Jej chłopak jest wysoki, ale trochę niższy niż moje 1,9. On nie jest umięśniony, a ja zaczynam być. Jedyne co muszę przyznać to,że jest dosyć barczysty. Starać się czy darować? Przez ten czas wiele dziewcząt przeleciało przez moje łóżko i nawet teraz niby z kimś jestem, jednak cały czas gdzieś tam myślami wracam do niej. Co byście robili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
peeeeedofiil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest 10 lat mlodsza0! zboku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli to nie fantazje zapryszczalego gimnazjalisty,to napisalabym ,ze wiazac sie z biedniejszym,ale poukladanym facetem,ma szanse.Ktos,kto pije,cpa jest jak na linii,albo przejdzie,albo spadnie.Jesli masz potrzebe opiekowania sie,to kup sobie pieska,albo kota.To moze nauczy Cie najpierw sumiennosci,odpowiedzialnosci:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co związek z osiemnastolatką daj se siana cpunie kup sobie jak dupczok dmuchane lale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×