stop w czasie seksu

Siemka, spotykam się z pewnym chłopakiem i chciałam go sprawdzić. Powiedziałam podczas seksu ' przestan, wyjdz ze mnie' a on nie wyszedł tylko dalej mnie 'penetrował', czy to gwałt? podobało mi się w każdym razie No bo nieważne czy chciałam czy nie powinien w danej sekundzie wyjść jak mówie wyjdź..

albo nawet gdyby zapytał się ' co się dzieje' ale mimo wszystko nie wyszedl jak go poprosilam czy to liczy sie za g***t?

jak mu sama dałaś to jaki gwałt? o czym ty piszesz ? a to ,że mu powiedziałaś wyjdź to może to odebrał jak jakiś tekst typu wsadź mi itp.zamiast pisać na forum pogadaj z nim

no a nie moze mi sie odechciec w czasie seksu?

to co piszesz jest fizjologicznie niemożliwe. facet w czasie erekcji jest tak zjarany, że nie zrozumiał, nie usłyszał, albo nie miał jak. np. zwierzęta tak mają, że w czasie kopulacji się zakleszczają i dopóki nie skończą to się od siebie nie odkleją. tak samo jest z facetem. więc z definicji owszem, to był pół-gwałt i nie musisz już z nim sypiać jak nie chcesz, ale żeby to udowodnić, albo żeby to do niego dotarło to ciężej.

ja miałam podobną sytuację ... powiedziałam przestań bo boli i nie przestał... dopiero gdy zaczęłam krzyczeć i probować się wyrwać to przestał, czy byłam zgwałcona?