Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kiedy powiedziałyście pracodawcy o ciazy

Polecane posty

Gość gość

Pytanie jak w temacie. Wczoraj dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Za tydzień kończy mi się umowa o pracę na okres próbny. Kolejną mam dostać na rok. W pracy oczywiście nikt jeszcze nie wie. W którym tygodniu ciąży powiadomiłyście o tym fakcie przełożonych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie mow az dostaniesz bo zostaniesz bez niczego tak po 3 miesiacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz nie powiem na pewno bo nie mam jeszcze tej drugiej umowy. Z tego co czytałam to jeśli już dostanę to umowę na rok to chyba mogę poinformować pracodawcę od razu czy muszę czekać do 12 tygodnia ciąży? Chyba mając już umowę na rok i tak należy mi się zasiłek> dobrze to rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi sie wydaje że 3 miesiące musisz popracować. Nie wygadaj się nikomu;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak byłam w 3 miesiącu dałam zaswiadczenie o ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem w 6 tyg. i powiedziałam pracodawcy. Moja szefowa to super babka i podeszła do tego faktu bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tępe jesteście
leniwe k***y... a potem się dziwicie, że nikt nas nie zatrudnia... każdy nowy pracodawca boi się nas, bo zaraz zaciążymy i będzie kłopot. Same to sobie robicie! Ja pracowałam do 8-go miesiąca bez żadnych problemów. Jak nie ma przeciwwskazań ku pracy to na cholerę iść na zwolnienie??? Ciąża to nie choroba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiedziałam w 12 tyg. Ciąży. To było 2 tygodnie po tym jak dostałam umowę na stałe. Czysty przypadek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co pracowac jak mozna w domu siedziec i ma sie 100%wyplaty. Tylko idiotki chodza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto tutaj mówi o zwolnieniu? Ja też pracowałam do końca 7-go mies. Co nie znaczy, że powiedziałam na drugi dzień po tym jak się sama dowiedziałam. Spokojnie poczekalni do 12 tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ciężarna jeszcze 27
Zależy jaka praca. Gdybym była w ciąży jeszcze tego samego dnia bym przyniosła zwolnienie. Moja praca to ciężka harówka w sklepie dźwiganie czasami ponad siły stres p******i klienci. Koleżanka pracuje w urzędzie gminy i miasta siedzi na tylku 8 h i nic nic robi więc pracowała do 8 miesiąca. Jest chyba różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja powiedzialam w 5 tc( ze wzgledu na to ze blizniacza i lekarka dala od razu mi zwolnienie) Mam tyłozgięcie macicy + bliźniaki w pierwszych 20 tc jest niebezpieczne... Pracodawca się wkurwił i mi nie przedłuży umowy. No co zrobić jebać pracodawców jeśli jest za duże ryzyko poronienia - powinnaś powiedzieć od razu. Ale jak czujesz sie na siłach (powiedz po dostaniu 2 umowy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w pierwszej i drugiej ciazy jakos w 8 tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja powiedziałam dwa tygodnie po wreczeniu mi wypowiedzenia. ucieszył sie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przywrocil cie do pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miał innego wyjścia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA w czwartym miesiącu...kończyła mi się umowa....myślałam, że dotrwam...ale pechowo 3 tyg. przed jej koncem rozchorowałam się...powiedziałam szefowi (prawie z krzesła spadł, że to już 4 mc - nikt nie wiedział, kamuflowałam brzuszek), ale o dziwo dał mi nową umowę :) i ustaliliśmy, że jak mały będzie miał rok to wrócę do pracy :) Tak więc zdarzają się dobrzy pracodawcy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuje w przedszkolu... W drugiej ciąży do 7 miesiąca, teraz planuje do 8 miesiąca, bo kończę robić mianowanie a poza tym szkoda by mi było moich kochanych dzieciaków zostawić.... Do końca maja wiec będę.... I co ze tyle samo kasy na zwolnieniu.... Nikt o mnie nie powie ze jestem nie robem, a potem bez problemu mam zapewniony powrót do pracy. .. te które idą odrazu na zwolnienie powinny się liczyć z tym ze są pierwsze do odstrzalu... rozumiem ciąża zagrożona, ale większość z pań wykorzystuje ciążę żeby posiedzieć w domku.... A szefowa dowiedziała się właściwie odrazu, bo u mnie była śmieszna sytuacja, jechałam do ginekologa bo mi się okres spóźnił, zazartowalam w biurze ze może e ciąży jestem, bo wogle nie przypuszczałam ze tak może być.... Jednak okazało się ze tak, i szefowa na drugi dzień sama się spytała..... Ale ja u siebie w pracy pracuje 8 lat, i odrazu przedstawiłam swój plan jak będzie teraz...ze zostaje do końca maja, a potem po roku wracam do pracy.... Jasna sytuacja dla obydwu stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuje w szkole w świetlicy i pracowałam do końca 4 miesiąca. Żałuję i w następnej ciąży na pewno nie bede pracować. W świetlicy dzieci multum, wystarczy głupi rumień zakaźny i nieszczęście gotowe. Ja na szczescie nie zarazilam się niczym, ale gdyby tak się stało, nie darowalabym sobie. Zdrowie dziecka jest najważniejsze. Koleżanka pracuje w przedszkolu i gdy była w ciąży okazało się, że jedno dziecko przechodzi mononukleoze zakaźną. Nie muszę mówić ile się strachu najadla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×