Bardzo chorują wam teraz dzieci?

Luty jest chyba najgorszy? Jak tam zdrówko?

W ogóle :) na szczęście corka odziedziczyła odporność po mnie (nigdy nie brałam antybiotyku :) ) bo moj mąż będąc dzieckiem chorowqal non stop..moze to kwestia tego ze ciągle byl przegrzewany co moja teściowa chciała uskuteczniać na moim dziecku na szczęście nie pozwoliłam no i corka póki co zdrowiutka :)

Starsze nie choruje od maja zeszłego roku, gdzie miał ospę, młodszy ma trochę kataru.

od miesiaca panuje wirus grypy!

moj 3,5 latek choruje strasznie. Pierwszy rok w p-lu, tak mi mowia lekarze, ale zeby az tak? Do czasu p-la raz mial antybiotyk, biegunki, 3dniowka i katary... A to pikus w porownaniu z tym co jest teraz. Teraz go trzymam w domu niech odpocznie z miesiac od chorob. A i tak zlapal katar. Nie przegrzewam go, daje mu tran, z warzywami srednio.

A moja wyłącznie warzywa i owoce jadła a nienasycone kwasy ma serwowane od urodzenia w naturze i też pierwszy rok w przedszkolu chorowała non stop Stale zapalenia oskrzeli obustronne płuc uszy ropne itd. i tak w kółko-Przez całe swoje życie nie miałam nawet jednego zapalenia których ona miała już w dziesiątkach Lekarz sam powiedział żeby jej nie prowadzać nigdzie i trzymać pod kloszem bo już przeholowała z chorowaniem.

W ogóle. Ja i mąż byliśmy chorzy na grypę , a córka nie zaraziła się.

Wcale. ostatni raz mial jelitowke w listopadzie