Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość5678

czy jak coś czuł to się odezwie?

Polecane posty

Gość gość5678

Hej, byłam z moim chłopakiem 1,5 roku . Mam 19 lat,mój chłopak miał 20. mieliśmy ostatnio ciężki okres,w niedzielę tzn. 22 lutego bardzo poważnie rozmawialiśmy,powiedział,że mnie kocha i mu zależy,że będzie się starał żeby wszystko naprawić co było między nami. Niestety od poniedziałku tzn.23 lutego wszystko zaczęło się psuć. Nie chciało mu się iść do innego pomieszczenia żeby odebrać odemnie telefon,wczoraj jak chciałam się z nim spotkać,powiedział że mu się nie chcę przyjść do mnie i powiedział,że jestem dziecinna. Zerwalam z nim,a on na to wszystko powiedział: dobrze i się nie odezwał do teraz. Dodam,że w nasz związek wtracala sie w dużej mierze jego mama,mając bardzo duży wpływ na niego. Co mam o tym wszystkim myśleć? Czy jak mu zależy to prędzej czy później się odezwie? Czy faceci potrzebują więcej czasu na przemyślenia zaistniałych sytuacji? Co zrobić w takiej sytuacji? Z góry dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj mu na razie spokoj, nie naciskaj:). Jesli, jak twierdzi,zalezy mu, to mu pozwol to pokazac i ponaprawiac. Oczywiscie, mogl Ci to powiedziec na odczepnego, ale jesli tak jest tym bardziej odrzucisz go od siebie. Na ile mozesz zajmij sie soba,on niech mysli czego tak na prawde chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5678
tylko zaakceptował to,że z nim zrywam. Czy to mogło być wywołane złością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn., zerwalas z nim? To nie rozumiem o co chodzi. Skoro zerwalas to na co liczysz? Jesli Cie kocha, to byc moze cos zrobi, ale nie licz,ze to bedzie tez od razu. Kazdy ma poczucie wartosci, a to boli przy zerwaniu. Tak samo jak watpliwosci czy chce w ogole dalej. Prawdopodobnie on sie wlasnie zastanawia. Naciskajac spowodujesz, ze moze utwierdzic sie w tym, ze nie chce. Tym bardziej, ze zerwalas z nim, ja bym sie zastanawiala o co ci chodzi tak na prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5678
tak,ale bardzo mnie to boli,że to zrobiłam,bo jednak coś do niego czuję. Zrobiłam to dlatego,bo mnie od wtorku bardzo nie ładnie traktował,nie szło się z nim dogadać,nawet nie chciał się spotkać żeby porozmawiać. Przeprosilam go nawet za swoje błędy,ale tego nie docenił. Zrobiłam to pod wpływem silnych emocji. A on odpowiedzial aby dobrze I był zły. Czy jeśli mu naprawdę zależało to się do mnie odezwie i wszystko sobie wyjaśnimy? Czy Ja to powinnam zrobić,czy czekać na jego ruch?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2055
Czekaj na jego ruch. Nie pisz,nie dzwoń, nie myśl o nim. Albo myśl jaki to d**ek. Będzie łatwiej. Jeśli cokolwiek dla niego znaczyłaś, to sam poszuka kontaktu. Zadzwoni, napisze, gg, fb i inne. To może potrwać kilka dni. Jeśli się odezwiesz, zmarnujesz to co zrobiłaś. A pokazałaś mu właśnie że znasz swoją wartość i nie pozwolisz sobą pomiatać. Jeśli się odezwiesz, to go utwierdzi w przekonaniu ze miał rację. Nic tym nie zyskasz. Ma to przemyśleć i wykonać jakiś ruch. Pozwól mu na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coz, dobrze nie zrobilas zrywajac pod wplywem emocji, ale mleko juz sie wylalo. Jak dla mnie wyjscia masz dwa. Jesli Cie to boli, uwazasz, ze chcesz z nim miec wszystko wyjasnione i nie miec mysli typu- moglam to i to zrobic, to mu to wyjasnij. powiedz dlaczego zerwalas i o co Ci chodzi, ze czujesz sie zaniedbywana czy nie kochana, mow jak sie Ty czujesz, a nie,ze on to i to zle robi. A pozniej niech juz on robi,co uwaza za sluszne, nic wiecej nie bedziesz w stanie zrobic. A drugie- czekaj, bo jesli mu zalezy, to opierajac sie na wlasnym doswiadczeniu, jak przemysli, cos zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5678
Dziękuję,daje to dużo do myślenia. Poczekam na jego ****** tak juz dużo zrobiłam. Dodam,że ostatnio 2 tygodnie temu mieliśmy ciche dni,ponieważ miał do mnie pretensję,postanowilam sie nie odzywac wtedy. Nie wiem czy to miało jakis wplyw na nasz związek,ale przeprosilam go za to,a on powiedział w niedzielę,że mu zależy i mnie kocha i powiedział,że mi to spróbuję wynagrodzić. Jednak chyba zmienił zdzdanie,ponieważ mnie bardzo źle potraktował szczególnie tekstami,że mu się nie chcę do mnie przychodzić,jestem,dzicinna i nie chcę mu się odebrać telefonu,bo woli pisać sms.. nie dalo się inaczej z nim gadać,bo był uparty i arogancji . I sądzę,że dobrze postapilam zrywając z nim w tym momencie bo bylam bez silna. Czy jeśli faktycznie coś czuł to prędzej czy później się odezwie i powie coś w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5678
Chciałabym się odezwać,ale sądzę,że jeśli to zrobię teraz będzie jeszcze gorzej. Ile czasu powinnam mu dac,żeby się uspokoił i to przemyślal,a jeśli by się nie odezwał to po jakim czasie powinnam ja to zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też uważam, że nie powinnaś naciskac. Daj mu trochę czasu - niech sam się odezwie, inaczej będzie się czuł przymuszany. Z drugiej strony, nie zawsze jest tak, że człowiek się odzywa, jak mu zależy. Czasem zależy komuś - zarówno to może byc kobieta, jak i mężczyzna, ale nie odezwą się. Dlaczego ? Na to może miec wpływ wiele czynników, ale nie przeceniałabym roli jego mamy. Ludzie nawet i bez nacisków zewnetrznych potrafią miec ciche dni i potrzebę wytchnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5678
Czyli,że jeżeli twierdził,że mnie kocha i mu zależy,to z czasem powinien się odezwać,nie zważając na efekt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisalas troche wiecej o jego zachowaniu, co troche rozjasnia:). Ciezko jest to ocenic, nie znam ciebie i zwiazku nie znam. Dla mnie nie do przyjecia jest olewajace zachowanie, typu nie, bo nie. Na zlosc. Ale z obu stron, bo twojej tez:), mysle tu o tzw. cichych dniach zamiast powiedziec o co chodzi. Ja bym nic nie zrobila. Generalnie on wie o co Ci chodzi, a Ty masz tez pewnie swoje za kolnierzem. I nie dawala bym zadnego limitu czasu. Zerwalas z nim. Jesli bedzie chcial, to sie odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5678
Wiem,że nie jestem bez winy. Zawsze 2 strony są winne,lecz on twierdził,że to wyłącznie moja wina. Nawet mnie nie przeprosił,pomimo,że ja to zrobiłam i byłam do niego naprawdę miła. Uniósł się złością i arogancja w moim stosunku,więc dlatego zerwalam,bo byłam bezsilna. Jednak nie mogę o nim zapomnieć bo go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec nie pozostaje Ci nic innego jak czekac. Z tego co piszesz wynika, ze on wie, co cie boli, a masz podstawy zeby bolalo. Jesli mu na tym zalezy, musi to przemyslec i wyciagnac wnioski. Jesli tak jest, sam Cie poszuka. A jesli nie, no to coz, jednak nie kochal tak, jak myslal. Rozumiem, ze kochasz, ale nic nie mozna zrobic na sile. Nie zmusisz jego do zmiany zachowania ani siebie do odkochania. Postaraj sie zyc tak, jakby go nigdy w twoim zyciu nie bylo. Byc moze on sie odezwie, ale nie odliczaj i nie organizuj swego zycia wokol tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5678
Dziękuję za mile słowa,wszystko mi dalo dużo do myslenia. Ostatnio bardzo dużo sie nim zajmowałam,odstawilam na bok naukę do matury. Bardzo dużo dla niego robię,ale on mało to docenial,on twierdzi,że to wszystko moja wina,sądzę,że dobrze zrobilam zrywając,przynajmniej zobaczę czy faktycznie mnie kochał i mu zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie badz z kims kosztem tego, co dla Ciebie wazne:). Niewazne, co to jest. Badz najwazniejsza sama dla siebie, a gwarantuje Ci, ze spotkasz faceta, ktory na twoim punkcie oszaleje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5678
Wsumie racja,nie powinnam komuś ulegać wiecznie dlatego,że go kocham,powinnam mieć swoje zasady. A jak nawet on by się do mnie odezwać,nie dac za wygraną. Czy dobrze myślę?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierzę, mądre odpowiedzi na pytanie, i nikt nie nabija sie i nie leje jadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśli nigdy nie są złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frrrancuzeczka
Daj mu parę dni, może jak się uspokoi to się odezwie. Nie wydzwaniaj ,nie pisz nadmiernie smsów (oczywiście możesz napisać raz na dwa dni cos w stylu co tam u ciebie? żeby okazać ze nie zerwałaś kontaktu i ze nie jesteś zfochowana, pisz bardziej jak koleżanka, a nie jak zakochana desperatka ) Poświęć ten czas dla siebie. Zastanów się czego chcesz?! Być może on już nie chce być z tobą. Tak się zdarza w takim wieku. Młodzi ludzie się rozchodzą i idą dalej poznawać życie! To naturalna kolej rzeczy! Ja też miałam chłopaka w twoim wieku, 1,5 roku i myslalam ze to już tak na zawsze. Dzisiaj wiem ,dobrze się tak stało ze się rozstaliśmy!!! A rozchodziliśmy się 6 miesięcy. Musisz się ter liczyć z tym ze to może koniec. Ale głowa do góry może dojdziecie do porozumienia. Musisz się oswoić z tym ze każdy ma swoje życie i nawet partnerzy muszą być czasem "sami", maja prawo do samotności i odpoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5678
Czy napisanie sms "co tam" coś pogorszy,że on pomyśli sobie,że się narzucam. Czy nic to nie zmieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli sie lamiesz? Jakby tesknil to by sie odezwal, nie sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5678
Wsumie racja, Nie warto się odzywać,chociaż o tym myślę Widocznie mu teraz tak dobrze,może z czasem zrozumie czego chcę i sam to uczyni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie nie odzywala, to on walnal focha i przez to zerwalas wiec teraz on powinien sie odezwac, gdybys zerwala bez powodu wtedy Ty powinnas, a tak to poczekaj. ale pociesze Cie ,ze moi byli przewaznie sie odzywali. Czasami w ciagu kilku dni, czasami po miesiacu, nawet po pół roku , czy nawet dluzej, a dalabym glowe sobie uciac ,że sie juz nie odezwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5678
No ja właśnie też mam takie wrażenie,że on się nie odezwie,ale wsumie mogę się mylić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×