uważam że na brzydką twarz też powinna być renta bo to kalectwo

bym miała niemałą tę rentę :(

Etam napewno jestes ladna

Rentę dostaniesz po bunga bunga z ruskimi jak w was wiadą :D

Po co ładna miałaby zakładać taki temat? Ładne żyją pełnią życia towarzyskiego, a nie myślą o zakładaniu takich tematów...

A kto by to miał rozstrzygać kto jest ładny a kto nie? Każdy urzędnik by interpretował jakby chciał.

Czasem ladne nie wiedza ze sa ladne, ja uwazam np ze jesrem brzydka a inni mowia ze ladna

Autorko na bank jestes ladna, widze cie:) mam taki dar widzenia kto pisze:)

mój kindybal by decydował o przyznaniu renty. Ladna- gora, brzydka- zwis :)

To znaczy, ze po prostu lubisz szukać dziury w całym. Normalne (nie szukające problemow na siłę) ladne kobiety nie mają takich rozterek. Po prostu korzystają z tego, czym je natura obdarzyła.

Masz ciemne wlosy i okragla sliczna buzke i piekne oczki jak niebo:)

Wtedy prześcignęłabym Billa Gatesa :D

Te najladniejsze zawsze widza siebie jako najbrzydsze, a kto zreszta akceptuje swoja urode

zaskarż rodziców.

O co mam zaskarżyć rodziców ? Moja mama była i zresztą nadal jest ładną kobietą, ojciec w młodości też był niczego sobie. To nie ich wina,że dziecko im wyszło zmutowane :)

Zmutowane dziecko? Chyba mozg zmutowany:)

Oj dobra, nie zmutowane w klasycznym znaczeniu tego słowa ale wyjątkowo nieurodziwe. Lepiej :D?

mam była ładna ... nie wiem czy to ojciec jest moim biologicznym ojcem? podobno ojciec żalił się na jakiś imieninach u ciotki którejś tam , że mama się puszczała zaraz poślubię , że chciała zaznać życia

He lepiej :) a teraz rozpedź się, sciana sama cię znajdzie :) Spróbuj może pomoże ;)

to nie jest prawda ze ladne uwazaja sie za brzydkie. jest jakis kanon piekna, jak sie od niego odbiega to jest sie brzydalem. jestem brzydka bo moja uroda odbiega od kanonow. nikt mi nie wmowi ze jest inaczej. jestem paszczak. do tego mam okropne cialo, chorobe skory przewlekla, co bym nie robila i co nie robie to po prostu ladna nie bede, matka natura sobie ze mnie bolesnie zakpila.

No rzeczywiście mi pomoże :D podziękuję za takie durne rady.

dodam ze ja umiem juz z tym zyc natomiast dyskomfort psychiczny jest przeogromny. no i fizyczny z powodu choroby skory tez. kazdy moze powiedziec sobie ze przeciez wyglad to nie jest najwazniejsza rzecz... no nie jest. ale tylko osoba brzydka badz chora na chorobe zmieniajaca wyglad na gorsze, jest w stanie tak naprawde zrozumiec to cierpienie. niektorzy moga sobie pomyslec ze to jest puste, przejmowanie sie tak bardzo swoja powloka cielesna... nie, nikt, oprocz samych zainteresowanych nie jest w stanie pojac tego cierpienia psychicznego.

a ja niby mam ładna twarz i nie jestem szczęśliwa. ..:/

w tym temacie brzydota jest rozpatrywana jako choroba badz kalectwo a nie szczescie czy nieszczescie. jedno z drugim ma niewiele wspolnego.

Dopasowac sie jest w p... ciezko

Jaka masz chorobe skory?

atopowe zapalenie skory