Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klepająca biedę

pytanie do tych bogatszych w jaki sposób się dorobiliscie dobrobytu

Polecane posty

Gość gość
Oho lasia od renty zamknela dziub ;) tak właśnie miało być z plebsem nie gadam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram 12:49

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu odpowiedzi nie znajdziecie. Bogatsi ludzie nie mają czasu na pierdoły i nie siedzą całymi dniami przed kompem wypisując głupoty, tylko ciężko pracują, pilnując nieudaczników, frajerów, niewolników. Pozdrawiam, mundurowy emeryt w wieku 40+ :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, bogaci pracują, a w wolnym czasie jada do spa/za granice itp, a nie siedzą na kafe;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(to ja od firmy transportowej) poza tym ustalmy: Bogaci to są Starakowie czy Pyżalska :D My możemy być co najwyżej zamożni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież tutaj co druga to bogaczka....za dużo bajek i seriali w TV oglądacie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedni i bogaci
My posiadamy dom z działką 1000m2. Mamy tez mieszkanie pod wynajem 2-pokojowe w dużym mieście. Oboje z mężem jesteśmy na etacie i oprócz tego mąż pracuje w każda niedziele na giełdzie od 12 roku życia - teraz ma 35 lat. Nie, nie uważamy się za bogaczy - po prostu żyjemy na normalnym poziomie i niczego nam nie brakuje. Na wakacje te zagraniczne dopiero odkładamy - marzą mi się Wyspy Kanaryjskie - i może w tym roku się uda - blokada jest brak znajomości języka obcego a nie kasa. Mama męża ma działkę z domkiem nad naszym polskim morzem, więc mąż co roku uważał że tam będziemy jeździć, a mi się już niedobrze robi jak pomyśle o urlopie tam - wciąż to samo: te same miejsca, ta sama pogoda , ta sama zimna woda. Nie dziękuję. Mąż z natury jest bardzo oszczędny i dlatego się wszystkiego dorobił, ale żeby oszczędzać na wakacjach i jeździć nad morzem bo tam mamy darmowy nocleg?!?! Nie tym razem. Już w zeszłym roku się postawiłam i w tym roku też tak zrobię. Trochę odbiegłam od tematu. A wracając do niego: na osiedlu na którym się wybudowaliśmy to dopiero nowobogaccy: przeważnie są to ludzie którzy zostali wciągnięci do firm rodziców którzy wyrobili sobie już pozycje na rynku, a dzieci korzystają. Dzieci które mają już małżonków i swoje dzieci - widać ze sąsiedzi wyjeżdżają kilka razy w roku itd. Kiedy ich nie ma wjeżdża służba ogrodowa czy sprzątają im dom itd. A zimą pracownicy z firmy przyjeżdżają i odśnieżają im teren itd. Swój wielki dom ogrzewają gazem i nie oszczędzają bo nie muszą (dla przykładu my gaz używamy aby podgrzać wodę a ogrzewamy kominkiem z turbiną).TO jest bogactwo moim zdaniem. I takich ludzie jest dużo. Widać to po ludziach których poznaliśmy przez to że córka chodzi do prywatnego przedszkola - tam nie ma biednych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×