Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to ja jestem staroswiecka czy moja mama nowoczesna?

Polecane posty

Gość gość

W niedziele jadę do szpitala, w poniedziałek mam cesarkę. Moja mama przyjeżdża do nas w niedziele o 1 w nocy - tak ma autobus. Mam w domu 2,5 latek, z która będzie maz. I oto mama pyta: przyjedziecie po mnie na dworzec? Ja mowie, że jasne, ale to przyjedzie maz z mala,najwyzej jej nie polozy. A ona na to, że jak to nie kłaść dziecka spać i zeby ja zostawił w domu na te 30-40 min. Ja w szoku, zaproponowała jej wiec taksówkę, że jej zamowimy z dworca,a ona dalej swoje, że przecież malej nic nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie kwestia nowoczesności lub nie. Bardziej odpowiedzialności i lekkomyślności. I moim zdaniem Twoja matka jes ewidentnie lekkomyślna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mni emąż opierdziela jak zostawiam syna na 3 min śpiącego i ide wyrzucić śmieci a co dopiero na pół godziny. chyba bym umarła ze strachu!! durną masz matke!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama za bardzo nowoczesna:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam dziecko w tym wieku i nigdy nie zostawilabym go samego w domu nawet na 5 minut. Nigdy nie wiesz co moze sie wydarzyć, co przyjdzie dzicku do glowy jakby sie obudziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty zamierzasz zostawić starsze dziecko pod opieką mamy na czas porodu? Ja bym się bała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny wyżej mają rację :o A niech nie daj boże coś się stanie po drodze, niech ktoś ich rąbnie - teściowa straci przytomność, a mąż nie będzie mógł się stamtąd ulotnić czy na odwrót - co wtedy? Niech coś się stanie, niech pociąg się spóźni o te pół godziny i niech te pół godziny zadecyduje o tym, że dziecko się obudzi i niewiadomo co mu strzeli do głowy! XXI wiek mamy, taksówka to nie koszt przelotu odrzutowcem. Nie gódź się na to w żadnym wypadku, to jest skrajnie nieodpowiedzialne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie, to nie chodzi o to kto jest nowoczesny a kto nie. Tu chodzi o to, że kiedyś sie nie cackali tak z dziećmi jak teraz. Ludzie się nie bali, że ktoś doniesie że Matka zostawiła dziecko bez opieki na 30 minut bo spało. Nie dalej jak wczoraj słyszałam, że mojego kolegi Matka zostawiała jego i młodsze rodzeństwo (11 lat, 9 i 5 lat) i szła do roboty na 10 godzin a o 4 ew nocy stała i robiła obiad zeby mieli co jeśc jak jej i ojca nie będzie. Teraz jakby ktos tak zrobił, to zaraz kuratora by miał na plecach. A kiedys tak po prostu było, więc podejście Twojej mamy mnie nie dziwi, choć sama nigdy nie zostawiłabym córki w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TezLubiePowedrowac
Dobrze ktos napisal, autorko, Twoja mama zyje w innej epoce. Ja sama majac 6 lat chodzilam sama do szkoly i to nie 3 minuty przez park tylko dobre 20 minut i musialam przejsc przez niestrzezony przejazd kolejowy. Rodzice pracowali na zmiany i zostawalam tez sama jak tata wychodzil do pracy o 21h00 a mama wracala o 23h00. Czy byli nieswiadomi niebezpieczenstwa ? Nie sadze. Mysle ze wtedy byla to morma i rownoczesnie raczej nie miali innego wyjscia. XX Teraz sa inne czasy. Dzis ja mam 6 letnia corke i nie pozwolilabym jej samej do szkoly isc. Tak samo jak nigdy nie zostawilabym SPIACEGO dziecka samego w domu, bo po przebudzeniu, zle wybudzone, moze wpasc w panike, nie wiedziec co sie dzieje... Moja 6 latka domu zostaje sama jak ide wyrzucic smieci albo do skrzynki po listy. Dopeiro kilka tygodni temu PIERWSZY RAZ zostala sama w domu 15 minut kiedy maz musial isc do lekarza (sasiedni dom) ... siedziala w tym czasie przy stoliku i bawila sie ciastolina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, dziecko zostawiam z mężem, bierze tydzień wolnego i 2 ojcowskiego. A mama jedzie "zobaczyć wnuka". Aż mnie zginęło jak zaproponowała zostawienie malej, od razu wizja ze wstaje i z okna wypada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeasadzacie. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja slyszalam jakis czas temu historie ze matka zostawila dwojke dzieci w domu ( mlodsze cos kolo roku , starsze chyba ze 3 lata) i zezzla na dol do sklepu ( byl na parterze w bloku ) , ile moglo jej to zajac ? Z 15 minut moze ... Jak wrocila mlodsze nie zylo , wpadlo do muszli klozetowej glowa w dol i sie utopilo , wiec wiele nie trzeba Swoja droga to wlasnie przez to staroswieckie podejscie dzieciaki na wsiach wciaz traca konczyny , topia sie w rzekach lub wpadaja pod pociagi , takich tragedii mozna latwo unikanac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TezLubiePowedrowac
gość dziś przeasadzacie. .. XXXX Nie, nie przesadzamy. Nikt nie moze przewidziec jak zareguje 2,5 letnie dziecko kiedy obudzi sie w srodku nocy i mama czy tata nie przyjdzie kedy bedzie ich wolac. To zupelnie inna sytuacja niz wtedy kiedy dziecko WIE ze zostaje samo i za rodzicow nie ma przez chwile w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×