nie radze sobie co zrobić?

Mój problem polega na tym że bardzo się wszystkim przejmuje nawet sytuacji które nie powinny wywałaś u mnie złości. Polega to natym że denerwują mnie najprostrze rzeczy nie taki ton mojego chłopaka najmniejsza sytuacja która kiedyś nie wzbudzała u mnie napadu złości deraz dorowadza mnie do szału. Nie tak zostawiony kubek , spuźnienie tranwaju wywołuje to że we mnie aż się gotuje. Wybucham często do moich bliskich krzykiem albo płaczem coraz częściej też mam własnie taki napady smutku płacz czasem wręcz rozpacz.Kiedyś byłam dużo spokojniejsza do wszystkiego podchodziłam na luzie a teraz nie daje już rady macie jakieś pomysły co z tym zrobić to naprawde zaczyna przeszkadzać w normalnym życiu a odpowiedź weź sie opanuj mnie nie satyswakcjonuje bo to nic nie pomaga

dawno nie mialas c***a miedzy nogami i jestes sfrustrowana

nawet jak nasz cieć sprzątnie -zamiecie z liści chodnik a wiatr znów mu nawieje liści kupę to aż spać nie mogę

c***a to mam bardzo często i w pupce też . aż zbyt często. potem się przejmuję tym , że siedzieć nie mogę bo boli

chyba jednak wasze odpowiedzi mi w niczym nie pomogą (autorka)

my tu jedynie możemy Cię dopieścić. może Tobie to pomoże?

autorko, a jesz dużo słodyczy?

jem bardzo dużo. i mam nadwagę ale nerwy nie pomagają mi niestety spalać zbędnych kalorii

poczytaj sobie o grzybicy uogólnionej, jej objawach.Jesli objawy sie zgadzają to przejdz na dietę bezcukrową. Trudno jest na początku ale następuje diametralna zmiana samopoczucia. Ja też miałam (mam). Od 3 tygodni jestem na diecie, czuję się coraz lepiej, abyłam ciągle zła i zmęczona ( i wiele innych objawów).

nie słodze herbaty kawy nie jem słodyczy wię raczej to nie to nie jestem wcale otyła jak to ktoś napisał

Sprawdź objawy depresji

jeśli to depresja wizyta u psychologa wystarczy?

byłam już u psychologa ale mnie przestraszył i uciekłam

Nie jesteś szczera, rozumiem. Męczy cię cos, na co masz wpływ, ale musiałabys podjąc decyzję, stąd wybuchy złosci skierowane nie tam, gdzie trzeba. Chlopak, tramwaj, to obiekty zastępcze. Do zrobienia porzadków we wlasnym życiu niepotrzebny ci psycholog. Musisz zrobić to sama.