Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość gość

Zdeptała.....

Polecane posty

Gość gość

czesc :) czy ktorejś z Was zdarzyło się zdeptać ślimaka w obcasach/szpilkach??? Podobno nic nie czuć - prawda to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo często chodzę w szpilkach (12-16cm) i kilkakrotnie zdarzyło mi się zdeptać ślimaka oczywiście nie specjalnie i rzeczywiście tego nie czuć - zarówno pod platformą (zazwyczaj jest gruba i twarda) jak i pod szpilką. Jedynie co to czasami słychać chrupnięcie. Nie wiem czy inne osoby tak mają ale może ktoś jeszcze Ci odpowie. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu te ślimaki nie uciekają tylko jakby czekały aż je zdepczę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to tez deptas?? specjalnie czy niechcacy? w jakich butach? i czy czuc to czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubie deptać ślimaki ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jajca lubicie deptać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po jajach też lubicie deptać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co chcesz sprobowac? :D nie radze ;P szkoda Twoich orzeszków ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, co za głupi temat ;p Tak, pod obcasem wgl mało co czuć ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja zdeptałam mysz w piwnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też kiedyś rozdeptałam ślimaka był to winniczek taki duży niechcący szłam taką ścieżką przy rzece i niestety poczułam że coś rozgniotłam bo mocno chrupnęło i aż się poślizgnęłam całe szpilki sobie upaćkałam a wiecie jak trudno zmyć taki śluz masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Podziwiam historie pań ale jesli jakas chce zdeptać slimaki moge zalatwic po 40 sztuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi się ostatnio zdarzyło zgnieść mały metalowy samochodzik. Gdy wracałam z pracy zobaczyłam go na chodniku koło placu zabaw. Nie mogłam się powstrzymać i rozgniotłam go obcasem moich kozaków. Nigdy nic takiego wcześniej nie zrobiłam ale byłam zdenerwowana i chciałam się na czymś wyładować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się nie odważył zgnieść na chodniku czegokolwiek, chyba, że byłbym pewny, że nikt tego nie zobaczy. Ale gdzieś w ustronnym miejscu nie odmawiam sobie zniszczenia rzeczy które leżą na chodniku czy obok śmietników. Najczęściej są to jakieś pudełka, puszki po piwie, kubki plastikowe, zabawki i inne łatwe do zmiażdżenia przedmioty po których nikt płakał nie będzie. Czuję się trochę podniecony jak mi się uda coś takiego upolować w masywniejszych butach, np kozakach. W klapkach co by nie było to omijam, nie działa to na mnie. Takie zboczenie.

Edytowano przez c989

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×