Wkurzona na lekarzy ginekologów

Chcę zajść w ciążę jak najszybciej. Mam już jedno dziecko. Poszłam do lekarzy ginekologów i poprosiłam o przepisanie mi FSH, LH i estradiolu. Akurat jestem w 3 dniu cyklu. Poprosiłam też o hemoglobinę glikowaną, bo miałam cukrzycę ciążową, a dzisiaj miałam na czczo 122. A oni mówią, że mi nie przepiszą i dają mi skierowanie do laboratorium na badanie morfologii i glukozy. Mam pakiet abonamentowy w pracy za który płacę 150 zł/m (bo płacę za męża i dziecko) a oni mi łaskę robią. Tfu, jutro muszę wydać ponad 100 zł z własnej kieszeni.

http://sklep.medihelp.pl/Pakiet-Medyczny-ROZSZERZONY-INDYWIDUALNY i masz problem z glowy

spox, oni cie moga co najwyzej naciagnac na zdjecia 4D plodu

mnie też to denerwuje, ale oni chyba są wyszkoleni żeby wszystkich badań nie dawać-wiadomo koszty. Ja chodził kiedys prywatnie do gina i on mimo że za kazde badanie płaciłam nie zlecał mi nic tylko chciał faszerowac lekami bez dokładnej diagnozy... to jest chore

A ja chodzę na NFZ i jak potrzebuje skierowanie na badania to zawsze dostaje, lekarka nawet sama co Pol roku wypisuje na poziom hormonów, próby watrobowe, bo biorę pigułki, morfologia itp.

z tego co się dowiedziałam to oni są rozliczani ze zleconych badań