Nie wychodzę z domu bez podkładu.

Po prostu nie jestem w stanie. Pierwsze co robię po umyciu i nawilżeniu twarzy to nakładam starannie podkład. Nie mam żadnych wyprysków, czy przebarwień ale mam cerę naczynkową i bardzo łatwo oblewam się rumieńcem co mnie strasznie krępuje. Ktoś jeszcze zmaga się z takim czerwienieniem?

przeciez to nikogo nie interesuje

ja podkladu nigdy nie nakladam bo nie mam cierpliwosci, zawsze mi sie wydaje ze wyglada nienaturalnie. mam jasna karnacje ciezko mi dobrac idealny odcien i idealnie go nałozyc na twarz. Ja za to nigdy nie wychodze bez wytuszowania rzęs. Tusz do rzes to moj kosmetyk nr1. Moje brwi , rzesy i włosy sa kolory mysiego (naturalne). Wygladam jak nijaka mysz. Dlatego tusz, kredka czasem pomadka musi byc.

Ja mam natomiast piegi i jakieś przebarwienia po pryszczach na brodzie. Tez nie wylaze bez pelnej tapety :D

piegi akurat są bardzo ładne. teraz sa w modzie :)) korzystaj ze sie wyrozniasz nie kazdy ma piegi :)

Ja też mam jasne brwi i rzęsy. Brwi przyciemniam odrobinę u kosmetyczki henną więc o nie się nie muszę martwić. Jasne rzesy mi nie przeszkadzają w ogóle. Mam taką delikatną urodę - blond włosy, niebieskie oczy, jasna cera. Ja znalazłam idealny odcień podkladu który wygląda jakby go nie było na twarzy - Dior skin nude. Ten kosmetyk mnie ratuje, tak nienawidzę tego jak robię się czerwona i wszyscy pytają co się stało. To jest więcej niż rumienienie się. To jest moje przeklentwo.

No ja wiem bo mnie sie piegi podobaja ale poza nimi to moja cera jest taka sobie :/ jak naloze tapete i kredke to jestem lachon a jak nie to ... nie :D Jestem naturalna bardzo ciemna brunetka a cere mam dosc jasna wiec sila rzeczy musze troche przyciemnic :) Zazdroszcze dziewczetom, majacym idealna cere i nie muszacym nakladac podkladu. Tez bym tak chciala :) naturalnie piekne :) Ja tez piekna bardzo ale sztucznie heheheh :)

12:13 są i taki co nawet po nałożeniu make up są brzydkie więc i tak się ciesz :) :) :)

nie? ja tez NIE

naturalnie piękne? :D bardzo rzadko zdarza się cera, która jest gładka i bez przebarwień, to niemożliwe, szczególnie około 30 ja bardzo lubię starannie umalowane kobiety, więc dla mnie ten podkład, to jest duży plus

ja tragicznej cery nie mam ale idealnej tez nie ale mimo to tapety nie nakladam do tego trzeba miec reke zeby nie bylo smug . tez uzywam tuszu do rzes i kredki, i jak mi sie chce to blyszczyk lub pomadke ochronna i wystarczy

Gosc nr 6 - dzieki, podniosles czlowieka na duchu :) Mnie wszyscy chwalą za swietny makijaz ale w duchu zawsze sobie mysle, ze ten makijaz to troche taka maska. Chociaz jak go zmyje to tez wygladam ok ale to kwestia przyzywczajenia. Tak czy siak, dzieki :D jesteś spoko :))))

Eee no to ja w sztuce maku up mistrzynią jestem. Wybierałam się nawet na kosmetologię ale ostatecznie wygrał inny kierunek. Potwierdzam, ze aby zrobic dobry makijaz, trzeba miec niewielki dryg. Widze to po swoich kolezankach, ktore czesto sie oszpecaja no ale ich sprawa. Tak czy siak, ja sobie w ten sposob pomagam i chwala mi za to. Z tego miejsca dziekuje tez wszystkich firmom kosmetycznym za to, ze moge byc lachonem :) Trzeba korzystac z darow, ktore daje nam technologia na wysokim poziomie :)

;) Uważam, że nic nie przebije starannego i pełnego makijażu. Jakiś tam błyszczyk i tusz, to jest według mnie mało. Jeśli podkład jest dobrze nałożony, jest dobrze dobrany, to powiem ci, że dla mnie to jest bardzo seksy. To co jest pod spodem? No cóż, to jest trochę jak ubranie, które coś tuszuje, coś podkreśla. Tak bym to traktował, nie jako maskę, ale ubranie. Nie uważam cię za dziwaczkę, bo chcesz się po prostu dobrze czuć. Są kobiety, które zaraz po umyciu się malują i powiem ci, że dla wielu mężczyzn, jest to przejaw pewnej zmysłowości i atrakcyjności, bo czy siedzisz z nią przy obiedzie, czy pomagasz w kuchni, czy idziesz na zakupy, czy na imprezę, ona wygląda atrakcyjnie. Mnie to się bardzo podoba i z tego co wiem, jest wielu takich mężczyzn, jak ja ;)

. Z tego miejsca dziekuje tez wszystkich firmom kosmetycznym za to, ze moge byc lachonem x :D w takim razie, ja też dziękuję, za te lachony ;)

:)