On jako jedyny nie zwraca na mnie uwagi

Od samego początku mi się podoba( zanim poznałam jego otoczenie), ale właśnie jako jedyny mnie nie komplementuje nie podrywa, po prostu nie zwraca na mnie uwagi, lub udaje, że mnie nie widzi. Jego koledzy komplementują mnie, zagadują chwalą mój wygląd, mówią, że jestem ładna itp. a on nic nie wzruszony. Ja wiem, że mogę być nie być w jego typie, ale ona absolutnie nie reaguje na nic przecież faceci, to wzrokowcy.. Dekolt, seksowne ruchy, zgrabne poruszanie się w szpilkach nic nie działa. I wiem na bank, że nie jest gejem. Więc o co chodzi? Robi mi na złość?

może właśnie on się w tobie zadurzył i udaje że Cię nie ma, bo masz tylu adoratorów (samców starających, nawet jeżeli w żartach) i on widzi że jego szanse są małe, dlatego woli się wycofać i nie startować do Ciebie. Nie chce brać udziału w tym przedstawieniu. Możliwe że tamci koledzy Cię zauważają po przyjacielsku i nie mają poza tym żadnych podteksów - są mili, a on jest o to zazdrosny (może). Na pewno zauwazył Twoją urodę i to go też onieśmiela, łatwiej mu byłoby gdyby nic nie czuł do Ciebie lub byś była zwykłą koleżanką. Czasem milczenie warte jest więcej niż słowa. Tak może być, a może po prostu jest nieśmiały - tego nie wiem, bo to Ty wiesz, czy poza tym jest normalnie wygadany czy też cichy. Jak on się zachowuje wobec innyych kobiet ?

i to boli? :)

Ogólnie jest wygadany, śmiały do ludzi mnie traktuj***ardzo na dystans. Unika kontaktu wzrokowego i to bardzo. Gdy tylko jego kolega do mnie zagaduje on zaraz go pospiesza, wychodzi, nie daje nam normalnie porozmawiać.

Byc moze mu sie podobasz, ale uwaza Cie za latwa i pusta, sorki.

typowa baba. wszyscy za mną latają, jestem super, ale i tak ja lecę na to, który mnie olewa i muszę lecieć na kafeterię pożalić się innym. a może jeden z tych, którzy Cię adorują jest miły i fajny? a może ty tamtego nie interesujesz i dekolt na niego nie działa? może kręci go intelekt, a nie d.upa i cycki?

Może tak być, nic na to nie poradzę, że lubię wyglądać dobrze (po prostu czuję się pewniej sama ze sobą, gdy wyglądam dobrze i pewnie dlatego mnie podrywają bo widzą, że dobrze się czuje w swojej skórze) co nie znaczy że jestem pusta kompletnie w środku. Wręcz przeciwnie mam dużo empatii w sobie. Jeden jego kolega podrywał mnie jakiś rok i nic nie wskórał. Wiem, że chodziło mu o skok w bok, ale jego koledze dałam jasno do zrozumienia, że nie jestem zainteresowana taką relacją.

faceci nie leca na intelekt :)

Chodzi o to, że traktuje mnie bardzo na dystans gdzie wiem, że ogólnie jest wyluzowaną i otwartą osobą.

najlepiej to sie ubierac i zachowywac jak ta panienka z fimika a facet nigdy nie zdradzi i kazdy sie zakocha bez pamieci 333 www.youtube.com/watch?v=pKCDtTs0vWg

gość dziś Popieram też to zauważyłam, że intelekt w dzisiejszych czasach schodzi na boczny tor. Mężczyźni są wzrokowcami i zwracają uwagę bardziej na wygląd.

Może jest po prostu LAKONICZNY, jak ja. Ja też traktuję koleżanki, które mi się podobają na dystans, nawet dwie, które dawały mi różne sygnały... Z natury jestem mało wylewny, chłodny i mówię tylko wtedy, kiedy muszę... Ostatnio dwie znajome z pracy mnie zagadywały i się spytały: "Co porabiasz w życiu, poza pracą?". Ja odpowiedziałem: "Po prostu żyję"...

gość dziś Kochana rozsyłasz swoje filmiki namiętnie widzę. Wracaj do Polski co będziesz się tak błąkać za granicą.

Æðelgast Dlaczego tak robisz?

Na pewno ślubował życie w czystości i dlatego on jest nie do zdobycia, musisz poszukać innego trudnego, który Cię zafascynuje, to dla ciebie nic trudnego, jesteś piękna i mądra, a to rzadko spotykane przymioty razem wzięte:D

To poza mną. Takie mam geny po prostu... Do tego miewam taką pustkę w głowie... Poza tym jest takie mądre salomonowe przysłowie" Mowa jest srebrem, a milczenie złotem" . . .

no tak, może masz opinię niedostępnej i jego nie interesują takie gierki, bo to jest tak, że jak on zacznie Cię podrywać to Ty mu powiesz STOP - on może tego się boi. Nie wiem jak się zachowujesz - czy jesteś raczej wyluzowana, czy sama zagadujesz facetów, czy raczej jesteś wyniosła ? Może uważa że jesteś zimna s*a, która tylko kusi, ale wszystkim pokazuje, że nikt na nią nie zasługuje - tak gdybam tylko. To zależy jak Cię odbierają. Jeżeli jesteś fajną, ładną dziewczyną , to może po prostu się boi, że dostanie kosza, jak jego kolega i nawet nie zaczyna, chociaż jest też opcja, żę może nie ma po prostu ochoty komplementować osoby, żeby podbudować jej ego. Napisałaś inne rzeczy, które wskazują na to, że może być lekko zazdrosny, a więc podobasz mu się, ale nie wystartuje do Ciebie ob uważa, że nia ma szans - onieśmielasz go. Do tego dałaś już komuś kosza i to go jeszcze bardziej zniechęca. To tak jak np. ja bym próbowała startować do Davida Beckhama :) (no trochę przesadziłam z tym porównaniem).

Fakt ci co najmniej mówią mają najbogatszą duszę. Może dlatego tak mnie ciekawi jako osoba i dlaczego traktuje akurat mnie z dystansem, a nie innych.

A może jest w związku?

Z tego co wiem, wszyscy ludzie i zwierzęta, duszę mają taką samą...

gość dziś Jestem osoba otwartą, wesołą i często zagaduję pierwsza do facetów nie w sensie podrywu, ale ogólnie pytam co słychać bez podtekstów. Do niego parę razy zagadałam strasznie cicho mi odpowiadał i nie patrzył się w oczy gdy staliśmy naprzeciwko siebie.

podobasz mu się, prawdopodobnie , ale on nie chce i raczej nie zechce Cię podrywać - uważa pewnie, że nie jesteś dla niego, nie chce się wkręcać, a potem jeszcze dostać kosza.

Powiedział przy mnie do swojego kolegi, któremu dałam kosza jeszcze zanim dałam mu kosza, że lepiej się nie zakochiwać. To może rzeczywiście woli mnie olać ;/

na pewno ma też przykre doświadczenia z kobietami, jak tak powiedział :(

Napiszcie lepiej co zrobić, by go zdobyć. Pomysły.

On prawdopodobnie nie zrobi pierwszego kroku , Ty musisz przejąć pałeczkę i umówić się z nim na randkę, myślę ,że się zgodzi.

Nie chyba dam sobie spokój z nim po co go męczyć i siebie.

Facet nie zwraca na dziewczynę uwagi, ignoruje ją, a ona ma się z nim umówić?Zart.

na dystans cie trzyma? wybacz,ale albo jest zerem i dlatego taki zakompleksiony,albo po prostu cie nie trawi.... facetom tez nie musisz sie podobac, sa mili bo probujesz byc 'kobieca'znam taką... niektorzy robia sobie z zarty z tego komplementowania, kobieta kompletnie nie zdaje sobie z tego sprawy, juz paru ja zaciagnelo do lozka, na boku sie z niej smieja, ze w ogole wdzieczenie sie nie pasuje do niej,do jej urody.... nie chce byc zlosliwa ale tak tez moze byc. U mnie jest na odwrot, jestem ladna, smiala a jak ktos mi sie podoba to nie zmieniam postawy. Gdy kogos nie lubie,odpycha mnie to dystansuje sie ,nie patrze,bo wiem,ze moze chciec nawiazac ze mna kontakt. niektorzy tez sa normalni i nie bawia sie w gierki

Ja nie próbuję być kobieca ja jestem kobieca :) Ale fakt nie będę się z nim umawiać tzn. zaczepiać go ani proponować spotkania, bo jak opisałam wyżej szkoda moich nerwów i jego. Jeśli w jakiś sposób moja osoba wywołuje u niego negatywne emocje, to naprawdę nie ma sensu.