Masturbacja ?

Czy Waszym, skromnym zdaniem masturbacja szkodzi czy nie? Zaszkodziła Wam a może pomogła. Współżycie rozpocząłem dosyć późno. Kiedy byłem młody, nasłuchałem się samych złych opinii o masturbacji, to było coś złego i nie mogło być akceptowane i praktykowane przez "młodych" Różni ludzie, różne charaktery ale obecnie Wiem że akurat w moim przypadku miała więcej plusów niż minusów. Nie popadłem w jakiegoś rodzaju skrajności, nałogi, nic też specjalnego nie stało się z moją psychiką, wręcz przeciwnie, psychologicznie lepiej zrozumiałem pojęcie erotyzmu. Z fizycznego punktu widzenia masturbacja również przyniosła mi masę korzyści. Masa eksperymentów i doświadczeń uczyniła z mojego przyrodzenia potężne narzędzie(nie mylić z wielkością) w połączeniu z cielesną i umysłową siłą erotyzmu. Wyćwiczone mięśnie Kegla, erekcje niesamowicie twarde, mogę wytrzymać kilka podejść bez wytrysku, prawie wszystkie moje dotychczasowe partnerki były pod wrażeniem i zawsze dawaly mi to do zrozumienia werbalnie lub niewerbalnie. A może akurat w moim przypadku po prostu potrafiłem wykorzystać masturbację jako zalete?

masturbacja JEST niezdrowa (w przypadku mężczyzn, nie wiem jak to u kobiet się ma) i tu nie ma miejsca na "opinie", bo takie są fakty. polecam każdemu odstawić na 2 miesiące jakąkolwiek aktywność seksualną i porównać samopoczucie, cerę, włosy, generalnie wygląd. poczytajcie tysiące relacji ludzi, którzy z różnych powodów odstawili seks/masturbację na długi okres czasu...

To nie jest tak że 80% masturbujących się ma dolegliwości z cerą itp z powodu masturbacji a poza tym forum nie jest odnośnikiem miernika co do tego ponieważ osoby wypowiadające się na forum stanowią mniej niż 10% ludzi mających jakieś problemy z powodu masturbacji.

Tak się może wydawać, ale to dlatego, że może jakieś 1-2% mężczyzn odstawiło w swoim życiu jakąkolwiek aktywność seksualną na dłużej niż 2 tyg. Poczytajcie relacje samców, którzy świadomie wybrali taki "celibat" (z różnych powodów). Wszędzie powtarzają się te same "super cechy": - 1000x wiecej energii do działania, optymizmu - nadzwyczajna pewność siebie - ładniejsza cera, włosy - większe zainteresowanie ze strony kobiet - "klarowność" umysłu, lepsza pamięć, koncentracja - "czyste", ostre spojrzenie itp. itd... Wszystko powtarza się jak mantra, często ludzie w swoich relacjach dodają, że nie zmieniali nic w sposobie życia poza praktykowaniem onanizmu. Nie na darmo mówi się, że "hormony rządzą naszym ciałem". Nie będę więcej wymieniał, dużo tego i to nie żadne bajki - macie internet, sami poczytajcie... Nie nakłaniam wszystkich do porzucenia masturbacji (róbta co chceta...), ale pisanie jak jeleń "masturbacja jest zdrowa bo tak" to po prostu żałosne kłamstwo. Mój wywód dotyczył sprawy mężczyzn, nie wiem, jak to wygląda u kobiet.

Masturbacja szkodziła w średniowieczu, teraz to tylko pomaga, na co wskazuje różnorodność masturaborów dla mężczyzn http://freetaboos.pl/fleshlight-c-36_6_44.html/s=5, waginy, usta i anusy, co kto lubi