przemoc psychiczna

Czy ktoś doświadczył? Po czym ją rozpoznać?

Po podniesionym głosie i wałku w prawicy :D Do tego papiloty, mentolowy w buzi i poplamiony fartuch. Całość domyka gwar niewiniątek subtelnie przedzierając się przez duszną przestrzeń woni gotowanej kapusty. 10-ciu na jednego to jest przemoc !

pytanie poważne a odpowiedź durna

Mi się wydaje, że tak, chociaż na pewno nie na jakąś dużą skalę. Były lubił się nade mną znęcać słownie, na przykład kiedy doprowadzał mnie do płaczu, ja mówiłam zdławionym głosem, to on mnie przydrzeźniał, wrzeszczał "skończ ryczeć smarkulo", nazywał mnie oszustką, a właśnie rzucił mnie smsem i po 3 tygodniach się pocieszył. Wydaje mi się, że nie jest to typowa przemoc słowna, ale czuję się po roku takiego traktowania bardzo źle, bardzo niedowartościowana.

Hej autorko, byłam w toksycznym związku, skończył się miesiąc temu. I mimo że jestem bardzo atrakcyjną kobietą z sukcesami zawodowymi na koncie ten psychopata i tak potrafił mi wmówić, że jestem głupia, są młodsze ładniejsze (mam 28 lat), jestem gruba (52kg na 165) i właściwie powinnam być mu wdzięczna że on to akceptuje. To na pewno była przemoc psychiczna, zaburzyła moje poczucie własnej wartości na tyle że żeby odejść potrzebowałam kilku miesięcy takiego traktowania. Obecnie jest ze mną coraz lepiej, przede wszystkim dzięki zrozumieniu mechanizmów przemocy emocjonalnej w związkach i jak to zmienia ofiarę. Polecam wnikliwą lekturę bloga mojedwieglowy. Autorka bardzo wnikliwie zgłębia temat i podpowiada jak sobie radzić.

Ja czytałam książkę "Agresja słowna w związkach" i dopiero wtedy dotarło do mnie dlaczego czuję się psychicznie tak fatalnie.