Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Od zawsze sama, proszę o radę i zrozumienie

Polecane posty

Gość gość

Hej :) chciałabym się Was poradzić i prosić też trochę o podtrzymanie na duchu... zazwyczaj nie piszę na forach, ale już naprawdę nie mam się komu wygadać. Ok, przedstawię Wam problem po kolei. 1. Opiszę najpierw siebie i swoje życie. Mam 22 lata. Jestem na 3 roku administracji i 1 roku prawa. To, że nie dostałam się na prawo od razu było powodem mojej depresji, ale pozbierałam się i poszłam na zaoczne. Mam średnią 4,75 i przenoszę się na dzienne - dam radę z 2 kierunkami dziennie. Na studiach idzie mi dobrze, mam stypendium naukowe, publikuję w czasopismach, ale i tak zawsze uważam, że powinno być lepiej. 2. Mam teraz straszne kompleksy. Nie wiem jak to się stało - ważyłam 49-50 kilo, byłam bardzo szczupła. Dobrze wyglądałam też przy 53. Teraz ważę 58 kilo. Przy wzroście 163cm. Czuję się jak gruba, spasiona świnia. Ale staram się coś z tym zrobić. Jestem na diecie i 2 razy w tygodniu chodzę na siłownię ćwiczyć cardio. Ale i tak czuję się okropnie. Mam okropne nogi. Zero jędrności, tona cellulitu. 3. Mam lekko krzywe zęby. Składam na aparat. Chociaż niby nie rzuca się to w oczy. Ludzie mówią, że niby nie jestem gruba i że nie jestem brzydka. Ale ja się tak ciągle czuję. 4. Mam łamliwe paznokcie i brzydkie dłonie. 5. Problem w tym, że ostatnio zaniedbałam swoje życie. Nie wiem kiedy wydałam oszczędności, przytyłam, zaczęłam się kiepsko ubierać, nie dbać o siebie. Teraz się obudziłam i okropnie się z tym czuję. 6. Mam 22 lata a nigdy nie miałam faceta. Nigdy. Problem w tym że jak byłam ładna - miałam proste ząbki (pokrzywiły mi się od ósemek...), ważyłam 49 kilo, miałam piękne dłonie, świetne oceny, dobrą kondycję to byłam cholernie wymagająca. I dalej jestem. Znaczy oczekuję od faceta tego samego czego od siebie. Nie lubię rówieśników. Nikt mnie nie pociąga. A jak pociąga to potem okazuje się że jest zajęty albo niezainteresowany. Mam wrażenie że przyciagam wszystkich facetów którzy mi się nie podobają, a tych którzy mi się podobają odpycham. Ostatnio ciągle siedzę w domu i w ogóle nie mam znajomych. Angażowałam się kiedyś politycznie, ale odeszłam. to nie dla mnie. ale wtedy skończyli się też przyjaciele. teraz jestem sama jak palec - na studiach już są grupki znajomych, a ja przecież angażując się politycznie miałam innych znajomych, wiec czemu mieliby mnie teraz lubić? Poradźcie coś - jak poukładać sobie życie? Zawodowe - muszę zacząć zdobywać doświadczenie. Wygląd - żeby nie czuć się świniowatą ropuchą jaką jestem. Uczucia - żeby albo być szczęśliwą singielką, albo znaleźć kogoś dla siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele się w moim życiu zmieniło gdy przeczytałam książke chyba najlepszą nt. odchudzania "nasza szkapa" M.Konopnickiej. w sumie zrezygnowałam z aparatu na zęby w końcu najważniejsze są dwa 1 i 2 u góry i u dołu do zatrzymywania fusów z herbaty. zamierzam zostać "wodzianką" w programie faceta , który mnie pociąga i któremu ja pragnę pociągnąć. co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź trollować gdzie indziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam się nad zmianą płci. by nie być brzydką ropuchą i by zrobić polityczną kariere

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studen1
Moze masz zbyt wysokie oczekiwania jeżeli chodzi o facetów? Jak dla mnie jesteś łowca która pragnie wyzwań dlatego nie pociągają Cię Ci którym się podobasz. Za łatwy kąsek. Jesteś jak dla mnie zbyt ambitna faceci się tego boją szczególnie jeżeli na wstępie walisz im tekst taki jak tutaj. Moim zdaniem mimo kompleksów bardzo wysoko się cenisz, może nawet podświadomie masz za wysokie mniemanie o sobie? To nie wrzuta tylko staram się Ciebie zrozumieć. Jakbyś chciała mi pomóc to byłbym wdzięczny http://f.kafeteria.pl/temat/f1/przyjaciolka-z-korzyscia-problem-p_6164075

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak miałabym Ci pomóc? przespać się z Tobą?a poza tym to piszesz głupoty. spadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
studen1, to nie ja napisałam, tylko troll. no dobrze, zwracam bardzo uwagę na wykształcenie. tak, bardzo bardzo bardzo. ale co w tym złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studen1
Przykro mi nie sypiam z przypadkowymi ludźmi i to jeszcze z internetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rokowa panna - mam dwie. z liceum ale spotykamy się naprawdę niezmiernie rzadko. studiujemy co innego, każda ma już swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studen1
No ja też studiuję bardzo prestiżowy kierunek i raczej nie chciałbym być z kimś po zawodowce nie ma w tym nic złego. Problem zaczyna się gdy ludzie odbierają to jako sygnał ze masz się od nich lepsza, wtedy nawet ktoś kto spełnia Twoje wymogi może być zniesmaczony takim podejściem. Możesz to robić nieświadomie zupełnie i wcale tak nie uważać ale przy zwyklej rozmowie nie mow tyle o sobie bo moze to być źle odebrane no chyba że komus ewidentnie to imponuje. Po latach komuny w Polsce chwalenie się jest bardzo pejoratywnie odbierane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był chłopak, który się mną interesował i ja nim też Jest w moim wieku. Studiuje medycynę. Ale mamy zupełnie różne poglądy na życie. Religijne, polityczne, społeczne. I odpuścił. Jest bardzo wierzący, ja właściwie wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studen1
Przecież przeciwieństwa się przyciągają : ) Ty jesteś Kor winistą a on lewakiem? Bo chyba tylko takie poglądy nie dalyby rady ze sobą wytrzymać. A może to on myśli ze odpuściłaś? Czemu już nie gadacie jak to się skończyło i kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bywasz może na jakichś imprezach studenckich? Najłatwiej znaleźć sobie chłopaka na studiach, ja mimo wagi 45kg też nie miałam lekko. Wszyscy śmiali się ze mnie i mówili niby żartobliwie ze chyba jestem z Oświęcimia... chłopaka znalazłam na swoim roku, jesteśmy razem od niedawna :) dodam że mam 23 lata i jestem na czwartym roku. Gdyby nie studia to chyba nigdy nie miałabym faceta bo wiodłam nudne życie w małej miejscowości gdzie wszyscy faceci byli pospolitymi patolami. Korzystaj z czasu studiów bo z doświadczenia koleżanek wiem ze później jest o wiele trudniej znaleźć chłopaka. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaprosił mnie 2 razy na impreze. ale nie mogłam naprawdę nie mogłam. raz byłam chora a raz miałam kolokwium na następny dzień i tak jakos... już przepadło. nie bede do tego wracać. nie bede wracać nigdy do wszystkich niewykorzystanych okazji na randke, gdzie stchórzyłam i odmówiłam bo coś tam. bo studia, bo nie mam czasu, bo nie lubię wracać późno wieczorem, bo nie chcę kłamać rodzicom, którzy wiedzą że na randki nie chodzę, bo nigdy nie chodziłam i uważają że powinnam zająć się prawem. Kodeks cywilny - to wg mojego ojca odpowiedź na wszystko. z jednej strony rodzice wiedzą że dam radę na studiach i tego wymagają a z drugiej nauczyli mnie niewiary w siebie. oni we mnie nie wierzą. nie wierzą że dostanę dobrą pracę za parę lat. że dostanę wpis na listę radców/adwokatów. myślą że będę panią w urzędzie a WIEM że tego bym nie chciała - to nie dla mnie. a ja chcę walczyć o swoje marzenia. tylko oni ciągną mnie w dół. zawsze są sceptyczni. co do tego, że teraz schudnę, co do tego, że skończę te 2 kierunki z bardzo dobrą średnią, co do tego, że dostanę się na staż do kancelarii, co do tego że znajdę fajnego faceta (myślą że będę siedzieć w domu tak jak moja matka, nie pracować i czekać z obiadem codziennie punktualnie żeby się broń boże nie spóźnić), że będę żyć aktywnie i że bede samodzielna. że wyjadę do stolicy szukać pracy w korporacji. że dostanę się na doktorat. w nic nie wierzą. to i mi ciężko jest wierzyć w siebie samą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet28lat
masz za wysokie wymaganie ustawiony facet koło 30stki nigdy na poważnie nie zwiąże się z 22 latką, biedn a studentką z kompleksami, której nie stać na aparat na zęby za tysiaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bywam na imprezach. 1. nie mam z kim chodzić. moje koleżanki (te dwie) nie chodzą. 2. mieszkam za miastem i nie bardzo mam jak wrócić. ostatni autobus 22.20 - czarna dupa. niby blisko, ale problem jest. nie mam prawka, bo jestem do d**y i nie zdałam 6 razy. taksówka 7 dych. jakbym miała z kim iść to jeszcze bym przebolała, ale nie mam. rodzice sie wybudowali za miastem, niestety. nie miałam na to wpływu, miałam może z 13 lat. nie mogę się przeprowadzić - nie dam rady finansowo, bo mi się nie dołożą, a nie dam rady pracować przy 2 kierunkach dziennych, dość wymagających. 3. jestem za brzydka na studenckie imprezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet28 - nie chcę tego za tysiaka. biorę ten za 4,5 tysiąca za jeden łuk. nie widać go. jest ZA zębami. najpierw zapytaj, potem oceniaj. jakbym miała ten na zębach, to bym miała jeszcze wieksze kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studen1
No jeżeli chodzi o te zaproszenia to schrzaniłaś sprawę delikatnie mówiąc. Sam miałem podobny przypadek ale dziewczyna po jakimś czasie wyszła z własną inicjatywą w ramach rekompensaty. Jeżeli nie zaproponowałaś mu alternatywy to się nie dziw ze pomyślał ze nie jesteś zainteresowana. Nie jesteś czasem jak Twoi rodzice? Wymagająca i równie niezadowolona. Nie masz zamiaru wracać do własnych błędów? Będziesz skazana na ich powtórkę. Ja z każdej porażki wyciagam naukę. Myślę, że to przez rodziców możesz być nadambitna musisz cały czas sobie coś udowadniać. Zastanów się czy szukasz miłości bo Ci kogoś brakuje gdy zasypiasz i gdy jesteś sama czy szukasz kogoś by udowodnić sobie ze możesz. Twoi rodzice ewidentnie wpłynęłi również na to co pociąga Cie w innych. Tak jak ktoś napisał wyżej zakrec się na swoich studiach, prawo to dobry kierunek a z nami medykami będzie Ci ciężko ze względu na brak czasu z Twojej jak i potencjalnego partnera strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet28lat
zapomniałaś dodać jeszcze 4 punkt. Jestem głupia to by do ciebie pasowało idealnie, jak cie na coś nie stać to kupujesz tańsze proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to znaczy, ze za bardzo wymagajaca co do facetow, stale powtarzany zalosny tekst:O cos takiego w ogole nie istnieje, nawet jak sobie zapisze na kartce ma byc brunet, 1,90m wzrostu, po 5 kierunkach z willa i basenem, to i tak jak takiego spotka a nie bedzie jej pociagal to gowno z tego bedzie, a pozna kolesia bez matury, blondyna 170 i zakocha sie po uszy a "wymagania" pojda w CH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realista100procent
ustawioy facet nigdy nie poleci na studentkę, której nawet nie stać aby wyjść z koleżankami na piwo, bo będzie robił za sponsora, kierowce, itp, każdy szuka równego sobie ty możesz liczyć co najwyżej na zakompleksionego prawiczka, studenta z biednej rodziny mieszkającego w akademiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studen1
Takiego bez matury odrzuci nawet z nim nie rozmawiając to są wymagania które postawi bezwzględnie na inne rzeczy. Zycie to nie Titanic zawsze mamy podstawowe oczekiwania do drugiej osoby a nie spełnienie ich automatycznie nas do takich ludzi odpycha. Coś jak prosta piramida Maslowa, jak nie spełni cech z bazy to wyżej nie zajdzie ; ) musisz dać ludziom szansę na poznanie Cię i korona Ci z głowy nie spadnie jeżeli to Ty zaproponujesz wyjście : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ja gdziekolwiek napisalam ze mnie NIE STAC? na brak pieniedzy nie narzekam. Tak, stac mnie. Mam miesiecznie 1300 zl na wlasne zachcianki - nie na utrzymanie, tylko na "p*****ly". Wiec zanim cos napiszesz to pomysl bo to wkurzajace. Napisalam ze nie mam z kim wyjsc a nie ze za co. A sama sie po klubach wloczyc nie bede. Pieniadze to nie jest wiekszy problem. Napisalam ze nie moge mieszkac sama bo rodzice mnie "nie puszcza" - chca zebym jak najdluzej mieszkala z nimi. No i w sumie tak jest mi wygodnie bo szczerze mowiac nie wyobrazam sobie wynajmowac pokoju skoro mieszkam w domu z ogrodem i mam wielki pokoj tylko dla siebie, rodzenstwa nie posiadam i mam cisze i moge sie spokojnie uczyc. Po studiach ide na doktorat, bede sie starac o wpis na liste radcow a potem wyjade do stolicy i bede szukac pracy w korporacji. Teraz musze sie uczyc i zdobywac doswiadczenie. Dalej masz mnie za bezuzytecznego glupiego smiecia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i ja nie uwazam ze mi korona spadnie jak kogos zaprosze. Ja sie zwyczajnie boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studen1
Widzisz Twoja reakcja na tego trolla pokazuje, ze masz problem jakiś skoro nawet takiemu glupkowi musisz udowadniać swoją wartość. Zlewaj takich ludzi. Lepiej przemysl to co ja napisałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studen1
Czego się boisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze mnie oleje albo wysmieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co najgorsze - podobaja mi sie bardzo pewni siebie mezczyzni. I eleganccy. Nie sportowi. Moga byc w moim wieku albo do 8 lat starsi. Nie mlodsi. Jak bylam chuda i nie pokrzywily mi sie lekko zabki bylam calkiem ladna. Wtedy sie podobalam. A moze to ze sie podobalam wynikalo z tego ze ciagle bylam wsrod ludzi a teraz tylko uczelnia - promotor - dom - ksiazki... Sama nie wiem. Teraz nie ma nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×