Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćhdhgdgs

pomocy moj maz chyba mnie nie szanuje i nie kocha

Polecane posty

Gość gośćhdhgdgs

mam juz dosc. Od poczatku zwiazku byl jakis dziwny ale to wszystko zaczelo sie od tego kiedy zaszlam w ciaze. Ciaza to byla dla mnie kleska nie chcialam jeszcze byc w ciazy ale tak wyszlo. Podczas ciazy dostalam zwolninie zpracy bo cos nie tak dzialo sie z sercem wtedy kiedy siedzialam w domu zaczal sie koszmar. Maz zaczal sie wsciekac o glupie sprawy wybuchal krzykiem czasem sie go balam. Potem doszlo jeszcze popychanie itp. Ja oczywiscie sie bronilam i walczylam z nim ale mialam juz dosc klotni. Chcialam zeby byl jak dawniej. nie mialam gdzie sie wyprowadzic czulam sie okropnie a przedmna bylo jeszcze macierzynstwo ktorego sie tak bardzo balam. wyladowalam w koncu w szpitalu z podejrzeniem zawalu i zabralo mnie pogotowie. po porodzie troche bylo lepiej zmienil sie ja teraz wrocilam do pracy pracuje po 8 godzin dziennie a on siedzi z dzieckiem po poludniu jak ja wracam to wychodzi do kolegow. praca nad dzieckiem mnie wykancza psycbhicznie i fizycznie wiadomo dziecko jest bardzo male i trzeba mu poswiecic czas ja mam dosc wymagajaca prace i musze sie ciagle uczyc trudno mi to pogodzic z opieka nad dzieckiem. na szczescie bede pracowala tam juz niedlugo bo do czerwca. jak maz wraca od kolegow czy z pracy to jet strasznei wyzywa mnie od glupich idiotek np za to ze chleb kupilam nie taki jak on lubi. strasznei sie stresuje tym wszystkim mieszkzam na 4 pietrze bez windy i musze znosic wozek mam nieczego nie dzwigadz bo slabe serce ale on si etym nie interesuje. wchodzi na jakies glupie strony internetowe i oglada panienki mowi ze i tak od niego nie oddejde bo nie mam jak z dzieckiem nie stac mnie na opiekunke wiec albo praca albo samotne wychowywanie dziecka i bieda. ponadto jezeli bym go wyprowadzila to gdyby mi sie cos nagle stalo to co bedzie z dzieckiem nei mam tu rodziny ani przyjaciol kazdy ma swoje zycie. boje sie o swoje serce jest coraz gorzej ostatnio zemdlalm i poszla krew z nosa.jestem nieszczesliwa wiem ze to wszystko moja wina bo zaszlam w ciaze z tym pacanem i teraz sie mecze przez niego mam pretensje do dziecka strasznei sie czuje on jest dobrym ojcem ale partnerem do d**y. jestem jak wiezien.rano robota po poludniu marudzace dzeicko ani wchwili wytchnienia a od niego dobrego slowa nei uslysze zawsze jest jakies ale ze jestem taka i tylko slysze w*********j! czasem jak bardzo sie wkurzy to machnie na mnei reka mam pieklo w domu. chcialabym jakies dzieczyny ktore byly w takiej sytuacji czy jest jakas szansa na przetrwanie strasznei sie boej samotnego macierzynstwa bo nie bylam wogule przygotowanan na macierzynstwo to wszystko mnei przeroslo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pomagam ludziom ktorzy pisza wogule dwa bledy w jednym wyrazie tylko wybitny matol moze zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro ty pracujesz a on siedzi w domu z dzieckiem to jak cie nie stac na odejscie z dzieckiem? wychodzi ze to ty masz wiecej pieniedzy niz on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhdhgdgs
powinnam już na początku małżeństwa to dostrzec , że mnie nie szanuje spuszczał się do końca w moją buzię i jeszcze nalegał bym wylizywała , w podzięce bił mnie po twarzy penisem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhdhgdgs
idiotko! on mi wszystkie pieniądze zabiera bo zakupy robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalas sobie na głowę wejść.moj tez jest takim hujem ale ja mu nie pozostaje dluzna w zyciu bym mu swojej kasy nie oddala a on swoja mi oddaje co do grosza bo wie czym to grozi.raz będę wyskoczył z lapami to tak go skopalam ze juz wiecej reki nie podniesie.wyzywa mnie od k***w szmat debilek srednio raz na tydzień jak sie nie kłócimy to jest pięknie.gdyby nie dziecko juz dawno kopnęła bym go w d**e ale żal mi go bo oprócz mnie i dziecka nie ma nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat bez sensu. Rozwiązanie jest oczywiste a Ty siedzisz na forum i o tym piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż ma dwie kochanki ale odejść nie chce bo mowi , że lubi siedzieć w domu , uśpi bachora jak to ze śmiechem mówi i może sobie w necie posurfować a ja tyram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhdhgdgs
dobra koniec! mimo wszystko go kocham , lubie spijać jego soki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×