Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie ważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz...

Polecane posty

Gość gość

Witam serdecznie, mierzę się z wielkim problemem który ciąży mi na sercu, bardzo potrzebuję porady kobiety, wiem że wy dobrze doradzicie, mianowicie chodzi o kobietę, ale może zacznę od początku: Przez długi czas pracowaliśmy razem, między nami nawiązała się bardzo bliska więź, pewnego razu pierwszy raz się pocałowaliśmy, od tamtej pory całowaliśmy się każdego dnia, coraz bardziej byliśmy sobą zauroczeni, problem w tym że ani ja, ani Ona nie byliśmy wolni, zaszła w ciążę i odeszła z firmy, spotęgowało to nasze uczucie, widywaliśmy się tak co 2 tygodnie, aż do porodu jej dziecka. Później zaczęło się coś psuć między nami, częściej się kłóciliśmy, gniewaliśmy na siebie, wypominaliśmy sobie naszych partnerów. Wszystko się zakończyło, po kłótliwej rozmowie telefonicznej, ale ja się zakochałem, to nie było zauroczenie tylko coś głębszego, postanowiłem zaprosić ją na imprezę będącą pożegnaniem mojej osoby z byłą firmą z wielkimi oporami zgodziła się przyjść. Było cudownie, całowaliśmy się, przytulaliśmy, mówiliśmy sobie jak bardzo nam siebie brakuje i oczywiście pokłóciliśmy się. Byłem pijany zbyt wiele powiedziałem, bardzo ją uraziłem, przeprosiłem następnego dnia. Udało mi się wyprosić ją o spotkanie, na które bardzo niechętnie się zgodziła, kupiłem kwiaty i czekoladki na przeprosiny. Wykorzystała to spotkanie żeby się wyładować, bo zasłużyłem na to, wcale jej za to nie winie. Bardzo mi jej brakuje, powiedziała że nie chce mnie znać, że żałuje wszystkiego. Napisała smsa z przeprosinami kolejnego dnia, ale ja już nie odpowiedziałem. Każdego dnia myślę o niej, każdego dnia bardzo żałuję swojego postępowania. Czy powinienem do niej napisać? Czy mam odpuścić i nie zawracać jej głowy swoją osobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A byłeś jej szefem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesciowo skarbenku czesciowo stopka: zna ktos powod dla ktorego wciaz w polsce sakncjonuje sie prawo kalego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsze co moze sie przytrafić kobiecie to taki cham któy po wypiciu jest ordynarny ,chamski ,bezczelny i wali prosto z mostu!Zapomnij ,kobiety miajaja takich :D po raz drugi nigdy wiecej do tej samej rzeki.Uraziłes ale te przeprosiny niewiele dały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
, bardzo potrzebuję porady kobiety, wiem że wy dobrze doradzicie, mianowicie chodzi o kobietę, ale może zacznę od początku:" xxxxx o koorfa, po przeczytaniu tego odechcialo sie dalej czytac :D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to Twoje dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie byłem jej szefem, byliśmy kolegami. W grę wchodziły uczucia, zazdrość, wiem że zachowałem się grubiańsko, chamsko. Bardzo tego żałuję, wiem że ona mnie też kochała, zbyt długo to trwało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie było moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o Baśkę i M..widziałam jak na siebie patrzyli on nie byłj jej szefem..bo byli równi.był moim szefem.Pasowali do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mateuszi Barbara powinni być razem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walcz o nià ,Karol Ci wybaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ważne jest wszystko, liczy się całokształt..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×