Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kryzys małżeński

Polecane posty

Gość gość

witajcie. jak w temacie, szukam miejsca aby wylać swoje frustracje związane z moim małżeństwem, które na pozór wygląda bardzo szczęśliwie, wszyscy mówią nam, że jesteśmy taką fajną parą. a w domu zimno, brak iskry, brak fascynacji. żona żyje w jakimś innym świecie, ciągle zmęczona, z okresem, bolącą głową - czyli standardowe wymówki. nasze małżeństwo staje się małżeństwem na papierze. ja wyczerpałem już sposoby uszczęśliwiania jej i szczerze to nawet nie chce mi się już jej zaskakiwać, zachęcać etc. bo ile razy można usłyszeć NIE.!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sie rozejdz i nie jecz;-)skoro nic juz nie ma to nie bedzie,kredyt,dzieci,to jest to,co laczy wiekszosc malzenstw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trafiłeś w sedno, kredyt i dziecko = wspólny mianownik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ty jeden,tez zyje bo dziecko,dom,kredyt ble ble..mijamy sie,ja nie mam juz nawet ochoty na jego bliskosc.Milosc umarla:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okrutne jest to, jak potężna bliskość sprzed kilku lat stała się teraz potężną odległością między nami. nie rozumiemy się tak jak kiedyś. moje potrzeby są teraz dla niej przerośnięte, a ja uważam, że jej biadolenie jest bez sensu. każdego dnia stajemy się bardziej obcy pomimo pozornej miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my ludzie nie jestesmy monogamistami,okropne,ze decydujemy sie spedzic zycie tylko z jedna osoba wbrew uczuciu,bo dzieci,kredyt...potem niestety sa te narzekania.W kolko to samo,mnie juz to nudzi potwornie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też uważam, że monogamia jest ble. oczywiści należy tworzyć rodziny itp, ale skoro np seks jest taki piękny to po co ograniczać się do jednej osoby. nie mówię tu o zdradach, bo żyjemy w kulturze monogamicznej, ale mówię o tym że lepiej dla wszystkich gdybyśmy żyli w kulturze poligamicznej, gdzie naturalnym jest, że żona wychodzi na bzykanko a mąż opiekuje się dzieckiem i odwrotnie:) byłby to raj na ziemi: ) przed wyjściem żona powiedziałaby: kochanie idę na sex, wstaw ziemniaki za 4 godziny:) nie chcę jeść zimnego obiadu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×