Alimenty na byłe dziecko

Nie muszę się postawiać na twoim miejscu bo nigdy bym do takiej sytuacji nie doprowadziła :) A zabronić to ty sobie możesz temu swojemu TŻetowi :D :D rozsiewać plemniki :)

Jak pisałam, mój ojczulek był z podobną pipą, także nie wiem czy prowo ;)

Piszesz, że niech ona idzie do pracy, wydaje mi się , że ona pracuje, przecież nie utrzymuje się z waszych 300 zł. Nienawidzę takich facetów, którzy nie uważają dzieci z poprzednich związków. Mam w bliskiej rodzinie takiego cwaniaka, który nawet nie odwiedzi córki, która ma już 10 lat i pyta czemu tato mnie nie chce. Gdyby twoje dzieci zachorowały i potrzebowały pomocy to szybko trafiłabyś do tamtego dziecka. Los jest przewrotny i może być różnie.

nie czytam już teeeeeeeeeegooooooo dajcie se siana

Autorka jest jakas zacofana,ale srednio zalosna,ale jej fagas to niezly frajerzyna megazalosny. Ale parka:D Dlugo z toba kretynko nie bedzie i pewnie niedlugo odejdzie do innej i wtedy twoje dziecko bedzie BYLE.

" Mam w bliskiej rodzinie takiego cwaniaka, który nawet nie odwiedzi córki, która ma już 10 lat i pyta czemu tato mnie nie chce. " Skoro dupa z niego nie facet to lepiej, że się nie kontaktuje. Lepszy żaden ojciec niż taki chuj.

Mnie nigdy nie zostawi!!

Od kiedy to są byłe dzieci??Masakra były to jest mąż żona itp. A alimenty są śmiesznie niskie że też jego była nie składa pozwu o podniesienie mój były ma 800 zł alimentów na jedno dziecko i 0 zł dochodu udokumentowanego .

Z tych wypowiedzi widać że autorka i jej fagas to PATOLOGIA!!!!Karma wraca ,wiem bo jestem świadkiem takiej sytuacji.Radzę autorce aby dała sobie spokój bo kiedyś to ona zostanie bez alimentów.

Jak nie będzie płacił to mu komornik na pensję wejdzie. A jak nie będzie miał z czego ściągać to fundusz jej zapłaci a twojemu facetowi dług będzie rósł. Ale widzę, że płaci, choć marnie to płaci i się nie miga. A tobie jak złe w d***e to do pracy marsz i będziesz miała nawet więcej niż 300 zł. Bo pamiętaj, że dziecko rośnie i jego potrzeby też Więc za rok z 300 może zrobić się 450 zł, a ty w tym temacie nie masz nic do gadania.

Autorka jest bardzo egoistyczna i nie ma ani ciut ciut rozumku no zabrakło jak rozdawali, widzisz ciągle wam czegoś brakuje, rozumków tez. Alimentami zarządza sąd, nie twoje widzi mi się, nie ma siły żeby nie płacił, chyba ze poniesie śmierć np. ślub niczego nie zmieni, a swoją droga na ślub macie kasę?

Mojego byłego dziewczyna też próbowala wojowac w sprawie alimentów, z każdej strony próbowała ugryźć jakby tu wykombinowac żeby on nie płacił na syna. A on jej powiedział wprost ze jego obowiązkiem jest utrzymywać dziecko czy jej się to podoba czy nie i nie będzie sobie sam robił problemów. Doszło nawet do tego, ze miała lewe zaświadczenia ze jest chora i wymaga drogiego leczenia. Mój były bez problemu zgodził się na podwyższenie alimentów. Co więcej kiedy zorientował się, ze ona coś kombinuje to prócz alimentów zaczął sam od siebie kupować synowi różne rzeczy Więc wydawał więcej na własne dziecko. Zachował rozsądek. A w pewnym momencie kazał jej spadać bo miarka się przebrała kiedy przyszła do mnie i zaczęła wyjeżdżać z pretensjami do mnie i dziecka. I ty autorko też tak skończysz

ludzie przeciez to ewidentna prowokacja. Autorka ma jakis psychiczny problem i zeby go przetrwac załozyla sobie taki temacik a niech sie tu ludzie produkuja. ewentualnie podklada się pod kogos innego i niech po "nim" jadą a jej bedzie na duszy lżej.

Mam wrażenie,ze gdybym tu napisała ,że urodziłam o***tem,to kafeterianki ciągnęłyby temat na dwadzieścia stron:O czy wy czasem rozróżniacie prowo od prawdziwego tematu?Dlaczego tylko nieliczne osoby są tu rozgarnięte?

odróżniamy a prowo dlatego,ze nie ma takich , bez urazy, skończonych idiotek.

Oczywiscie ze prowo. Pomysl z obejsciem alimentow musialaby wymyslec osoba uposledzona w stopniu nie umozliwiajacym nauki pisania i czytania

"Pomysl z obejsciem alimentow musialaby wymyslec osoba uposledzona w stopniu nie umozliwiajacym nauki pisania i czytania" A ja ci powiem ze jestem pewna ze duzooooooooooo kobiet nad tym intensywnie myśli, co tu zrobić by kochaś nie musiał na "byłe dziecko" płacić.

Śmieszne mój mąż na dzieci ma przysądzone po 5 tys alimentów na każde a jest ich dwójka. Teraz obniżyli tak czy inaczej płaci bardzo dużo była żonka nie pracuje co chwile ma jakieś pomysły na prace ale co chwile zmienia zdania. Mam z nim dziecko i powiem tyle ze dzieci to dzieci zawsze będzie ojcem takim samym dla mojego dziecka i dla tamtych choć napewno relacje i myśle ze uczucie jest inne do mojego co nie zmienia faktu ze kocha rownież tamte nie rozumiem takich bab wiedziałaś z kim siw wiarzesz

kolejne zalosne prowo, zeby sie znalezc na bece

ty normalna jestes? nawet jesli ona sobie kogos znajdzie to partner nie ma obowiazku utrzymywania dzieci JEJ i twojego obecnego. To JEGO dziecko i juz zawsze bedzie. Trzeba bylo wiazac sie z wolnym bez zobowiazan,ale pewnie nikt cie nie chcial? los cie upokorzyl,nie dobijaj sie na wlasne zyczenie

ja p*****le na BYLE dziecko????? czy ty sie czasami CZYTASZ glupia krowo? BYLE???????

Nie ma co zaraz panny wyzywać bo napisała "byłe " dziecko po tym w jaki sposób pisze widać że osoba mało rozgarnięta ,bez szkoły taka przysłowiowa prostaczka ,też nie wierzyłam że są tacy ludzie .Jakiś czas temu oddawałam ciuchy po synu przyjechała dziewczyna młoda nawet 30 nie miała za to troje dzieci i dwoje z nich już w poważnym wieku ,więc jak zaczęła mi opowiadać o swoim ciężkim losie w taki sposób że dziwiłam się że Ona w ogóle obcej kobiecie to wszystko opowiada ,to już wiem że tacy ludzie jak autorka istnieją i myślą że są normalni i wszyscy wokół są tacy sami a pisząc "byłe" miała na myśli z poprzedniego związku ale trudno wymagać od takiej osoby aby poprawnie to sformułowała .

sluchajcie ja nei wiem ale moja sasiadka ciagle jechala po przyrodnim rodzenstwie. ojciec mial 2 z pierwszego malzenstwa i 2 z drugiego. i ta druga dwójka podobno na chleb nie miala. to ja nie wiem jak ten sąd ustala te alimenty. jezeli zaabia 1200 to powinien oddac 600 na jedna rodzine i 600 na druga. wiem ze to pasudne co czytam ale gdy sie nie ma na chleb to czlowiek sie dupkiem staje i burolem. pozdrawiam

Podaj go tez o alimenty i na kazde dziecko bedzie musial wylozyc tyle samo. Nie ma dzieci lepszych i gorszych. A najlepiej niech lapie druga robote albo ty idz do pracy i na nic nie braknie

Ale Wy tu wszystkie tępe dzidy jesteście, upośledzony by sie połapał, że to prowo :O

ok twoje dzieci sa taka samo wazne jak tamto ale nie wierze ze na swoje dzieci wydajesz tylko 300zl m-cznie! Jak czytam ze baby maja alimenty po 1500zl wzwyz a czytalam na kafeterii o alimentach 2500-3000gdzie babska krzycza ze to malo to faktycznie czlowieka k***ica strzela ze takie mendy sa i maja czelnosc twierdzic ze dz.tyle kosztuje.Jednak 300-600zl to jakies rzygowiny.Nie osmieszaj sie piszac tu to co piszesz!Sama sobie utrxymuj dzieci za 300zl moge sie zalozyc ze nie dasz rady chyba ze beda odstawaly od rowiesnikow chodzic w szmatach i miec same ochlapy i resztki nie wspominajac o kosztach lekow leczenia zebow itp.