Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość EWA35555

Jestem prostytutką, mężatką i matką!!

Polecane posty

Gość EWA35555

Jestem prostytutka, to zwykły zawód, tylko bardziej dochodowy. Mam męża i 14nasto letniego syna. Adam mój mąż , wie czym się zajmuje, toleruje to, ciało i sex to są rzeczy nie łączące się z miłością i oddaniem, zdradziłabym męża gdybym pokochała któregoś z moich klientów.Ja jednak oddaje im ciało za pieniądze , ale nie daje w pracy tego co ma mój mąż. Mam problem z zachowaniem syna, on do niedawna nie wiedział czym się zajmuje, to się ostatnio zmieniło, dowiedział się od kolegi,którego ojciec był moim... . Wyobraźcie sobie wyobrazić w jakim był szoku, oto jego atrakcyjna mama, ciesząca się u niego szacunkiem okazała się zwykłą dziwką rozkładającą nogi za oplata. Bywał często smutny, domyślam się ze nierzadko płakał, ostatnio jednak wszystko się zmieniło. Uspokoił się , myślałam nawet ze już oswoił się z nowina o mamie... myliłam się. Tomek(syn) zarządzał odemnie sexu, twierdzi że jeżeli robię to z każdym to i z nim tez mogę. Moje tłumaczenia nic nie dają, nie interesuje go to że jestem jego matką, że to jest karalne, że przedrzymskim on jest jeszcze za młody. jego nalegania są już na porządku dziennym, poklepywanie mnie po tyłku na próby wsunięcia reki pod spódnicę już właściwie przestałam zwracać uwagę. Czasem uda mu się dostać więcej czasem mniej albo zupełnie nic(jeżeli spodziewam się jego "ataku" ). Ja właściwie nie mam żadnych oporów by mu się oddać, w końcu to mój zawód i mam do tych spraw inne podejście, tylko przeszkadza mi fakt ze to mój syn no i ten jego młody wiek, to nie było by dobrze by tracił swoje dziewictwo z własną matka. Co robić, na co się zdecydować, zdecydowanie odrzucić jego zaloty, a może odczekać dwa lata i wprowadzić go w życie seksualne, nie wiem... Adam o niczym nie wie, boję się z nim o tym rozmawiać, boje się jego reakcji nie w stosunku do mnie lecz do naszego syna. Dzisiaj Adam był całą noc w pracy, ja zostałam w domu, musiałam spać zamknięta na klucz w sypialni... przez dłuższą chwilę walczyłam ze sobą, jakaś moja ,ta bardziej zła cześć chciała otworzyć mu drzwi. Nie zrobiłam tego, zrobiłam to dużo później, czekałam na dźwięk naciskanej klamki, nigdy w życiu serce nie waliło mi z taka siłą, między nogami miałam istny potok. Zdecydowałam się na ten krok, wybrałam jednak loterie, czy mój syn już zasnął czy może jednak też czeka by podjąć jeszcze jedna próbę... już spal.Pech, a może raczej mieliśmy oboje szczęście, to była chwila mojej słabości. EWA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamknąć ten temat to pedofilia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×