Jak namówić go na wazektomię ?

Mam meza od 3 lat i od kilku juz lat wspolzyje z nim, chodzi o to ze ja mam dosyc brania tych tabletek, to nie dziala dobrze na moje zdrowie i czuje ze sobie psuje tym organizm. Jezeli chodzi o wazektomie to nie musialavym brac tabletek i nie musielibysmy ciagle myslec o antykoncepcji, tylko robilibysmy to kiedy chcemy. On wlasnie do tego pomyslu podchodzi bardzo sceptycznie, a ja nie rozumiem nad czym tu sie zastanawiac ? Czy dla niego jest obojetne moje zdrowie ? Czemu to ja mam zawsze dbac o antykoncepcje ?

A now chcesz miec z nim nigdy dzieci?

Nie chce mieć dzieci

"Nie chce mieć dzieci" x A Twój mąż? Też nie chce? A może Ty sobie podwiąż jajniki. Co Ty na to?

Mój mąż też nie chce, dlatego szukał kobiety, która równiez nie chce dzieci. Nie po pierwsze podwiązanie jajników z tego co wiem nie jest legalne, a wazektomia jest legalna, po za tym podwiązanie jajników jest dużo droższe.

Na pytanie, czy wazektomia jest w Polsce legalna, trudno uzyskać jednoznaczną odpowiedź. Padają sprzeczne opinie i wciąż nie wiadomo, czy jest to tylko problem prawny czy też światopoglądowy. Poza tym - jaką masz pewność, że Twój mąż nigdy nie będzie chciał mieć dzieci? A może już ma?

Ja czytałam, że jest legalna, bo w Polsce zabronione są zabiegi które trwale powodują bezpłodność, a wazektomia jest przecież odwracalna, więc i legalna. Mój mąż nie lubi dzieci i nie ma ich, więc tego mogę być pewna, że nigdy nie będzie ich chciał mieć i że ich nie ma, on tak samo jak ja brzydzi się nimi.

podpinam sie pod pytanie... z tym ze my juz mamy 2 dzieci i wkurza mnie wizja brania tabletek ktore jakis tam wpływ na organizm maja gdzie wiem ze wystarczy jeden zabieg i po sprawie... Co do waszej sytuacj to słyszałam ze facetom przed 40 którzy nie maja dzieci nie za bardzo chcą taki zabieg robic ( niby jest to zabieg odwracalny ale nie zawsze)

To jak nie zrobią go w Polsce to wyjedziemy do Niemiec tam zrobią bez problemu, zwłaszcza, że do Niemiec mamy bardzo blisko. Po co mam się truć tabletkami i niszczyć swoją wątrobę ? Jeden zabieg i po zmartwieniach, a na nim nie robi to różnicy, a zdrowie moje powinno być dla niego ważne

mój wujek ma dziecko po wazektomi, jeden plemnik się jednak gdzieś zaplątał... A Ty możesz założyć spiralę

przestań, może twój partner tak mówi, bo jest pod twoim wpływem, a będąc z inną kobietą chciałby mieć dziecko.

jednak się nie martwi Twoim zdrowiem skoro jej nie chce zrobić:) ma ku temu jakiś powód może sam do końca nie wie czy chce dzieci czy nie:)

mój mąż się poddał wazektomii. ja nie mogłam brać tabletek ani mieć spirali, więc to było najlepsze rozwiązanie. Nie mieszkamy w Polsce i problemu z tym nie było.

Jak by tak na prawdę dziecka nie chciał to by poszedł w końcu nikt w spodnie nie będzie mu zaglądał:)

A dla Ciebie powinno byc wazne jego zdanie, tabletki masz źle dobrane skoro zle się po nich czujesz, ja akurat trafilam idealne i bralam 10 lat bez przerwy i bylo w porządku. Poza tym pamietaj- tylko krowa nie zmienia zdania- i mowi Ci to zatwardziala przeciwniczka dzieci (nawet tych w dalszej odległości ode mnie), ktora na widok sliny spowodowanej zabkowaniem wymiotowala w krzakach, a teraz czeka na ukochane, wymarzone dziecko. Zdanie zmienilam w ciągu jednego roku, a zarzekalam się, ze predzej bede zakonnica niz matka.

mozesz stosować krążki dopochwowe, nie mają takiego wpływu na organizm jaj tabletki, poczytaj o tym. ja myślę, że to kwestia poczucia męskości, która gdzieś w podświadomosci tkwi. swoją drogą życie życiem, mozecie się jeszcze 2 razy rozstać i pozakładać rodziny z kimś innym, wiec wszystko może sie jeszcze zmienić. Skoro macie blisko do De to jedź i podwiąż sobie jajowody.

nie chce to nie. jego ciało, jego wybór. Ty sobie wytatuuj całą twarz np jak nie chcesz...

Cóż jakie konsekwencje są brania tabletek antykoncepcyjnych tego tak naprawde nie wie nikt. Wszystko wyjdzie za jakies 2 pokolenia.

Im akurat za 2 pokolenia nie wyjdzie, bo się nie rozmnożą;)

O matko, no wazektomia jest o wiele mniej poważnym zabiegiem niż podwiazanie jajników!!! Przez 3 lata anykoncepcja byla na głowie autorki, teraz moze niech mąż się poświęci. Zabieg można odwrócić.

to niech używają gumek, ja stosuję już 6 lat z jednym partnerem i nie zaszłam w ciążę

głupie baby jedna z druga będą sie truły a faceta zal wam bo podda sie wazektomii hehe

ja "się truję" bo mam cykle co 50 dni

19:08 Ciąża po wazektomii jest rzadkim zjawiskiem, ona jest bardziej skuteczna od tabletek, bezpieczniejsza no i tańsza. Jeżeli jest ciąża po wazektomii, to dlatego, że nie zabezpieczało się przez te pół roku, gdzie wszędzie jest napisane, że przez ten czas mogą się jeszcze występować plemniki, po za tym są testy na obecność plemników po tym zabiegu i jak wyjdą, ze są plemniki to zabieg powtórzą, więc nie mam o to obaw. 19:10 Błagam cię, on jeszcze gorsze ma zdanie o dzieciach niż ja, uważa je za darmozjady, uważa, ze ograniczają człowieka i że to tylko strata czasu i pieniędzy, nawet jak słyszy o krzywdzie jakiegoś dziecka w TV np. to nie robi to na nim wrażenia. 19:14 Mówił, że nie chce tego za bardzo robić, bo się wstydzi, a dzieci na pewno nie chce. 19:16 Jakich tabletek bym nie brała, to będę źle działać na mój organizm, to jest duża dawka hormonów, zarówno ja i on dzieci nienawidzimy, więc nie ma żadnych wątpliwości, że ich mieć nie będziemy. 19:20 Ale one mają bardzo niską skuteczność. Z podwiązaniem jajowodów u kobiet jest bardziej skomplikowane, niż wazektomia u facetów, oczywiście faceci mają łatwiej jeżeli chodzi o antykoncepcję, bo nie muszą się niczym truć, tylko pójdą raz na zabieg dadzą 2tys i po problemie.

Po co gumek skoro wazektomia taniej wychodzi ? Po za tym już nie wspomnę, że ja nie będę już musiałą brać tablek, a i przyjemność będziemy czerpać jaka płynie z seksu, niczym się nie przejmując

Też powinno to w jego interesie leżeć:) A jak się okaże się bum i ciąża . Będzie Ciebie się czepiał ,ze to Ty miałaś o antykoncepcję zadbać:)

ja też nie chcę brać tabletek bo to jest straszna trucizna dla organizmu (oczywiście żaden ginekolog wam tego nie powie ), dlatego z mężem zabezpieczamy się gumkami, co za problem

Raczej nie zajdę w ciążę, bo po pierwsze tabletki, a po drugie jestem co raz starsza, więc płodność spada, jeszcze przy moim i męża siedzącym trybem życia, to raczej mała szansa, ale jakby sobie zrobił ten zabieg, to bym miała z głowy te tabletki

A ja mam podwiazane jajowody i nie muszę się truć tabletkami. Jeden dzień, 1500 zł i po problemie. Mam już dzieci, więcej nie chcemy. Wazektomia jest droższa niż ppowiązanie jajowodow

ALe z tego co wiem podwiązanie jajowodów jest nielegalne i bardziej skomplikowane, po za tym ja nie mam dzieci i nie chcę mieć. Po za tym dlaczego ja mam ciągle dbać o antykoncpecje, a on nie ?