Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość baśkaautorka

I co ja mam robic z tym wszystkim

Polecane posty

Gość baśkaautorka

Witam Was.. Należę do tych kobiet z problemami.. Tak krótko: pierwsza ciąża - poronienie, druga - puste jajo płodowe, trzecia - pozamaciczna, czwarta - poronienie.. Wszystkie na wczesnym etapie. Mam 28 lat, mąż 32. Trochę badań i wyszło że mam mutację genu C677tt. Mam brać acard, kwas foliowy 15 mg, wit z grupy B, femibion .. I mam się starać. Staram się od listopada i nic.. Pragnę mieć dziecko.. Jedno chociaż.. Chciałabym z tym coś zrobić, ale przyznam się szczerze, że mam dosyć lekarzy, badań.. Trochę to trwa.. Odpuściłam.. Na horyzoncie pojawia się szansa na zmianę mieszkania, więc żal mi przeznaczać pieniądze na klinikę - bo właśnie o tym myślimy.. Czuję się zrezygnowana, myślę że odpuściłam sobie, wydaje mi się, że nigdy się nie uda.. A tak bardzo bym chciała.. Idzie wiosna, mój kochany ogród.. Myślicie, że mam słuchać obecnego lekarza i się starać aż się uda na tym zestawie leków czy udać się do kliniki leczenia niepłodności bo czas już goni.. ? Macie podobne doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobne,3 poronienia pod rząd,próby,starania i nic..odpuscilam a nawet zrezygnowalam na jakis czas i okazalo się ze jestem w ciązy,dziś syn ma roczek;)wszystko jest w glowie,jak za bardzo o tym myslisz,stresujesz sie nic z tego nie wychodzi.odpusc,wyluzuj a się uda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baśkaautorka
No w tym tkwi problem, że odpuściłam.. I mam z tego powodu wyrzuty.. Bo niby chcę a nie robię wszystkiego co się da by mieć dziecko.. Zdarza mi się nawet zapomnieć o lekach.. Mam plany, mieszkanie, ogród, rower, angielski, praca i dosyć tych myśli że trzeba się w końcu za to wziąźć. Nawet nie zachodzę bo nie wiem czy celujemy w te dni. Kochamy się jak leci, z ochoty..Miałas przyczynę poronień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym odpuscila tez tak miałam, 2 lata i nic zajęłam się budowa domu, urządzaniem a tu nagle bach bez liczenia dni płodnych po prostu odpuscilam w pewnym momencie bo mi psychika wysiadala. Ty autorko jesteś jeszcze młoda ja urodziłam 2 dziecko jak miałam 39 lat. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie poznalam przyczyny,wiem tylko ze z hormonami bylo wszystko ok.bo bylam na diagnostyce a szpitalu,mialam poszerzyc diagnotyke,w instytucie hematologii i porobic badania genetyczne ale jakos odwlekalam to no i za jamies pol roku ciąza,w mimencie gdy odpuscilam i troszke inne plany mialam;)autorko a Ty mowisz ze odpuscilas a mysli Twoje ciągle krązą wokol tego tematu.ja odpuscilam a wręcz robilam wszystko by nie byc w ciązy,no moze nie wszystko bo b nke zaszla.ale staralam sie nie zajsc.los jest przewrotny,przekonalam sie o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz 28 lat, więc to nie jest tak dużo. Ja mam 29 i myślę, że dziecko będę miała za 2-3 lata. Nie starasz się o dofinansowanie państwa do in vitro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baśkaautorka
Nie, nie staram się o in vitro.. Wcześniej nie miałam problemów z zajściem, tylko z utrzymaniem.. No mój problem tkwi w tym, że odpuszczam zamiast walczyć.. Nie wiem jak to wytłumaczyć, mam żal do siebie że już nie robię wszystkiego tylko właśnie żyję ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie nue chcesz tej ciazy skoro juz ci sie nie chce nic robic zeby w niej byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale co ta mutacja może oznaczać? Coś lekarz powiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×