tesciowa nie jest zla choc okropnie zrzedzi i mnie wkurza.

Na codzień mnie wnerwia bo sie we wszystko wtraca i lubi dyrygowa, ale gotuje w tygodniu obiady zupy. Nie mam na co narzekac bo choc sie nie zajmuje mi dzieckiem to obiad to duuza pomoc.

No i co w związku z tym?

Kobiety troche wiecej kultury i inteligencji. Te slowa kieruje do synowych i do tesciowych. Czy relacje pomiedzy wami dwiema nie moga opierac sie na ogolnie obowiazujacych zasadach dobrego wychowania. Traktujcie sie nawzajem jak dobre znajome, bez wscibstwa, nachalnosci i swietego oburzenia na wszystko i za wszystko.

No to sprobuj zmienic kobiete 73 lata. Taka osoba zyje juz innym życiem i choc dobrze wie zr robi komuś przykrosc to nie zmieni sie. A to ze mnie wkurza to fakt. Jednak ja szanuje i doceniam ze choc te zupe 2 razy w tyg ugotuje. Dla mnie mega pomoc.