Jest tu ktoś kto zna się na zdrowym odżywianiu?

Witam, postanowiłam napisać tutaj, bo mam nikłą nadzieję, że może znajdę choć jedną osobę, która mi pomoże. Odkąd pamiętam, zawsze byłam na diecie, kilka razy udało mi się schudnąć, ale waga zaraz wracała. Zwykle odchudzałam się bardzo ograniczając kalorie, omijając posiłki, itd. Później wypróbowałam różne diety typu Dukan, south beach. Teraz wiem, że tym wszystkim zrobiłam sobie tylko krzywdę. Nie wiedząc już kompletnie jak schudnąć mądrze, wybrałam się do dietetyczki,która ustaliła mi dietę. Dziennie przyjmowałam ok 1300 kcal, chudłam ale po ok dwóch tygodniach miałam dość. Przeglądając forum poświęcone ćwiczeniom i dietom, dowiedziałam się o zapotrzebowaniu kalorycznym, które u mnie po obliczeniach wyniosło ok. 2300 kcal. Moje BMR (czyli minimalna ilosc kalorii które muszę dostarczyć) to 1600! Podczas gdy ja od ostatnich kilku miesięcy jechałam na 1300-1500 kcal. Moje pytanie brzmi- co powinnam teraz zrobic? Kogo się poradzić? Nadal zależy mi, żeby trochę schudnąć, ale chciałabym móc przyjmować tyle kalorii ile powinnam. Czuję, że mój organizm aż woła o porządny, syty posiłek. Wiem że jeśli podniosę kaloryczność to zaraz przytyję, bo mój metabolizm leży ( nawet jak schudłam powiedzmy 2 kilo w tydzień to potrafiłam to nadrobić w dwa dni, dodając do diety po prostu pieczywo i to wcale nie w wielkich ilościach). Dodam, że biegam 2-3 razy w tygodniu i chodzę na fitness tez 2-3 razy/tyg. Moja waga, mimo ćwiczeń stoi w miejscu. Ważę 74kg (+/- 2 kg) i mam ok 170 cm wzrostu.

jeśli chcesz przyjmować wiecej niż do tej pory kalorii to postepuj jak podczas wyproowadzania z diety tzn tygodniowo zwiekszaj liczbe spozytych kcal o 100 aż dojdziesz do 1600 wtedy dasz organizmowi znać że koniec ciężkich czasów i on równie stopniowo przyspieszy przemiane materi co nie poskutkuje zwiekszeniem wagi

skoro waga nie spada tzn ze tyle ile spalasz tyle samo przyjmujesz... no chyba że masz chorą tarczyce innej winy nie ma. Ja nie wiem co robiłaś źle ale ty powinnać znać odp. Sama kilka razy zaczynałam ograniczać kcal i celowo czegoś nie wpisywałam żeby w ograniczeniu się zmieścić. Ćwiczenia też powinny być na tyle intensywne żeby koszulka była conajmniej wilgotna

zwiekszyc kalorie do minimum 1600! stopniowo nawet o 50 kalorii dziennie wiecej na tydzien