Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

emilianna

partner chce zeby moi rodzice dawali nam pieniądze

Polecane posty

do tej pory myslałam, że mój partner jest odpowiedzialnym dojrzałym człowiekiem. Ja nie pracuje zawodowo, studiuje zaocznie, jestem w ciazy, która byla nieplanowana (dla niego byla od poczatku chciana dla mnie niekoniecznie) Na poczatku było dobrze, zapewniał, że sobie poradzimy, ma dośc dobra pracę, nie zarazbia kokosów ale wystarcza na stabilne bezpieczne utrzymanie. Planujemy wziąść kredyt na mieszkanie, za które moja mama zobowiązała się płacić raty, a takze zapłacic za nasze wesele. Od pewnego czasu mam wrażenie, że mu się nie podoba to że pracuje tylko on. Dzisiaj powiedział z oburzeniem że moja mama powinna płacić za nasze mieszkanie, które obecnie wynajmujemy i dokładac nam do utrzymania. Rozbiło mnie to totalnie bo nigdy na jego miejscu nie miałabym czelności czegoś takiego powiedzieć. Dodam że za moje studia również płaci ona. Nie sadze żebym przesadzała, ale rycze od pół dnia bo nie wiem co mam dalej robić. Powiedzcie czy ja przesadzam czy coś z nim jest nie tak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, co za idiota, a Ty tez inteligentna. .. :O Skoro nie chciałaś do konca tego dziecka trzeba było sie na to nie decydować, bo co bo On chciał ?? A teraz jeszcze robi problemy, może masz tyrać w ciaży ??? Niepoważny człowiek. Powinien sie cieszyć, ze matka będzie chciała płacić raty kredytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
frajer. mama splaci wam kredyt a on bedzie mial chate za friko z ktorej cie wyrzuci. uciekaj od niego,bo bedziesz miala pieklo z zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko było wpadką a ja później go chciałam i teraz również bardzo chce. .. i było nam razem naprawdę bardzo dobrze. mam też wrazenie, że to jego rodzice troche mieszają bo strasznie lubią się wtrącac. Najpierw było glupie spotkanie naszych z nimi niby po to żeby się poznali a tak naprawde chodziło o wymuszenie ślubu i ustalenie naszego dalszego zycia. Ja sobie czegos takiego nie życzyłam więc wyszliśmy. Później również zaproponowali wkład pieniezny w mieszkanie, tyklko, że ten wkład nie byłby już taki bezineresowny prawdopodobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sproboj sie jakos wyciszyc bo jestes w ciazy. Masz racje, najlepiej sproboj z nim pogadac i zapytac skad ma takie pomysly bo chyba kazdy kto przeczyta to chyba zwatpi :O To od jego rodzicow taki pomysl? Staje im koscia gardle, ze facet na utrzymanie prawie zony i dziecka wylozy? :O Przeciez nikt nie mowi, ze nie bedziesz wiecznie nie pracowac. Swoja droga to moze raz na zawsze sobie zapamietasz ta lekcje, ze w zyciu chocby facet byl naprawde cudowny i sral kwiatkami to trzeba zachowac finansowa niezaleznosc, zawsze jakos ta prace miec chcoby najgorsza i NIGDY, PRZENIGDY nie dac sie przekonac, ze "on na Was zarobi" :O To sie zawsze konczy zle. Do tego masz super matka, ze tak Ci pomaga wiec powinniscie byc wdzieczni a nie on wyciaga reke po wiecej :O Dac takiemu palca :O Mieszkam zagranica i Ci powiem, ze takich numerow jak w Polsce, ze ludzie dzieom kupuja mieszkania i samochody to naprawde nie ma. Owszem pomoga z wyksztlaceniem ale potem licz na siebie. I dobrze bo jak widac mlodzi chetnie traca wszelka perspektywe i miare :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam swoje lata i Ci powiem, ze z pazernym czlowiekiem trudno jest stworzyc dobry zwiazek. Jestes do tego slubu przekonana? Moze niech lepiej Twoja mama to mieszkanie kupi na siebie sama albo na tylko na Ciebie przed slubem bo skoro ona sama ma za to placic to wiesz, w sumie to jej wlasnosc. Mieszkac przeciez mozec a co ona z tym potem zrobi to jej sprawa. Strasznie roszczeniowi ci mlodzi ludzie w tych czasach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracowałam przez cały czas od zdania matury, umowa skonczyła mi sie niedługo przed ciążą, później już nie było jak szukać nowej. To wszystko zaczeło sie własnie od spotkania naszych rodziców, tamci wyszli z propozycja że wezmą jakis kredyt i żeby nasi wzieli kredyt, zaczeli strasznie nalegać na jakieś silne znajomosci i wspólne sprawy, ogladania mieszkań i wtracania się do wszystkiego co mozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz po tym co dzisiaj usłyszałam to tak naprawdę nie wiem czy sie nam uda. jestem zrozpaczona bo się takich słów nie spodziewałam po nim po prostu w najgorszych snach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest naprawde fatalna sytuacja :O bedzei Ci moze kawalek banana wypominal gdy sobie kupisz? :O No nie wiem czy bym z osoba ktora na takim etapie zwiazku tak Ci mowi :( Z drugiej strony, znam wiele kobiet, ktore naprawde zle na tym wyszlo ze dalo sie omamic tej pieknej wizji jak to maz bedzie wszystko utrzymywal a one zajma sie domem i wychowaniem dziecka. Wieszsoc dostala niezle w d**e od zycia przez takie podjescie i slepa wiare w slowa meza. Ocknely sie nieraz w wieku 35-40 lat bez doswiadczenia zawodowego, bez wlasnych oszczednosci, dzieci w szkole a te kompletnie uzaleznione od facetow, ktore najrozniej je traktuje. Zycze powodzenia! Pogadaj z nim...ale zapamietaj to sobie i zabezpieczaj sie. Bo to sie powtorzy. jestem tego pewna. Dobrze wiec by bylo zebys miala jakis plan asekuracyjny, jakiej wlasne meiszkanie, gotowke, oszczednosci, prace itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak się właśnie kończy jako kura domowa..ZAWSZE facet nie szanuje kobiety którą musi utrzymywać, zawsze w końcu wypomni i czuje się lepszy...a Ty dałaś się w to wrobić. Zobaczysz jak zacznie oczekiwać prania jego gaci, śniadania, wstawania do dziecka (nieważne że nie będziesz wygojona do końca i każdy krok to będzie ból) itp bo ty nie PRACUJESZ. w życiu nie dałabym się wrobić w bycie zależną od kogokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety taka prawda :( Lepiej jakakolwiek praca ale jednak zachowac to poczucie pewnej niezaleznosci niz zdac sie na laske faceta bo im ZAWSZE odwali. Tylko kwestia czasu, jednemu 2 miesiace, drugiemu 10 lat ale na koniec kto traci? Kobieta. Naprawde dziwi mnie ze Polki sie od matek nic nie nauczyly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×