Zawsze to ja piszę do niej pierwszy.

Zaczyna mnie to trochę irytować, bo w ciągu dwóch miesięcy napisała "co słychać" może z 3-4 razy, a rozmawiamy prawie codziennie i wiem, że nam na sobie zależy. Jak się pytam, dlaczego się nie odzywa, to mówi, że nie chce przeszkadzać i być nachalna. No kurde to na kogo ja wychodzę!? Co robić? Olać i czekać aż sama się nauczy, że to nie jest taki problem zagadać jako pierwsza, czy jednak pisać?

albo bedziesz pisal do niej albo spadaj

identycznie mam zchlopakiem i pisze mu to samo, ze nie chce przeszkadzać :D i byc nachalna.. taka moja natura, moze jej też, nie interpretuj tego źle.

W czym przeszkadzać? Zawsze mam czas, żeby pogadać i ona dobrze o tym wie.Strasznie mnie to wkurza. W weekend ma urodziny więc jeśli do tego czasu się nie odezwie, olewam.

Bo to facet ma sie starać! Truj jej d**e ciągle - jesli Ci serio na niej zależy! Jestem kobietą, wiem co mówię!

Jak kobieta jest nachalna to wychodzi na idiotkę, facet nie!

Lol nachalna, jak napisze raz na kilka dni sama z siebie to będzie dobrze. Nie może być tak, że to ja zawsze inicjuję rozmowę. Po pierwsze nie jestem przyzwyczajony, bo zawsze wszystko mi łatwo przychodziło, a po drugie może jednak aż tak bardzo mi na niej nie zależy?