Dlaczego obrzezanie u mężczyzn to wciąż temat tabu?

Na wstępie chcę was prosić, żebyście nie porównywali kosmetycznego zabiegu męskiego obrzezania z barbarzyństwem jakim jest obrzezanie kobiet. Faktem jest, że zdecydowana większość obrzezanych chwali sobie stan penisa, który uzyskała po zabiegu i nie chcieliby oni przywrócić narządu do pierwotnej postaci z uwagi na uzyskany bardziej atrakcyjny wygląd, większą wytrzymałość seksualną, czy silniejsze doznania erotyczne. Faktem jest, że kobieta podświadomie zdecydowanie bardziej preferuje obrzezane członki. Faktem jest, że napletek stanowi siedlisko dla szkodliwych drobnoustrojów (nawet u mężczyzn przestrzegających zasad higieny) przez co istnieje ryzyko zarażenia partnerki jedną z poważnych chorób. Faktem jest, że kobieta chętniej zgodzi się na seks oralny z obrzezanym mężczyzną, ponieważ obrzezany członek jest w jej przekonaniu czystszy i bardziej seksowny. Faktem jest, że żołądź obrzezanego penisa z czasem lekko grubieje i jego powierzchnia nabiera specyficznej struktury, dzięki czemu kobieta podczas seksu ma silniejsze doznania. Grubsza warstwa jednak (wbrew powszechnej opinii) nie przyczynia się do osłabienia doznań u mężczyzny. Faktem jest, że wiele kobiet nie przywiązuje (przynajmniej oficjalnie) dużej wagi do tego czy penisy ich partnerów są obrzezane, ale obrzezany penis na pewno bardzo pozytywnie by je zaskoczył. Faktem jest, że kobiety, które miały obrzezanych partnerów z niechęcią przestawiają się na penisy z napletkami. Jako przykład można podać kobiety mieszkające w USA, które wręcz wymagają od mężczyzn "nagiej żołędzi" czemu nietrudno się zresztą dziwić. Faktem jest, że mężczyźni cenią u kobiet szczerość i mówienie wprost o swoich potrzebach, zachciankach i o tym co działa na nie podniecająco. Błogosławieństwo jakim jest obrzezanie nie jest zarezerwowane tylko dla żydów i arabów, pamiętajcie o tym. Zanim posypią się wyzwiska i wulgaryzmy proszę tylko o zastanowienie się nad tym, co zostało napisane.

Prosimy dowod tych "faktow", a jak nie to wypier.....

Różne źródła naukowe.

Fakty to ty sobie możesz na TVN pooglądać. Skąd ten tekst jest skopiowany ?

Czyli juz mozesz skonczyc "znawczynio" meskich penisow. Ile jeszcze tematow o tym zalozysz?

Takim samym tematem Tabu jest obecnosć partnera przy badaniu cipki u ginekologa.To samo mało ,która partnerka jest odrobinnę cywilizowana i ma ojciecka przy porodzie!Polska to jeszcze zacofany kraj.Ostatnio pocieszali politycy,że gożej jest jeszcze w Rumuni szokkkk!!!

Skoro są to bzdury, to dlaczego obawiasz się takich tematów i żądasz, żeby o nich nie pisać?

idź , psycholko od tych wspólnych badań, naprawdę jesteś taką debilką czy jakimś projektem kafeteryjnym ? Kurwa, co za ułom.

Bo mnie wkur... jak kobieta probuje decydowac o moim penisie. Chcesz sobie cos ucinac to ucinaj we wlasnym ciele,a od nas sie odpier...

Zacofanie to coś zupełnie innego i wbrew pozorom w wielu sytuacjach jest korzystne.

Nikt nie chce decydować o twoim penisie.

To po co zakladasz taki temat,zeby mieszac kobietom w glowach?

Bez obaw, rozsądnej kobiecie obciachane fiuty nie zawrócą w głowie :)

Czym innym jest zacofanie jeśli mamy na myśli np. religia (choć tak naprawdę to nie jest przecież zacofanie), a czym innym nie dopuszczanie do siebie prawdy. Według ciebie kobieta nie ma prawa mieć własnego zdania na temat obrzezanych penisów?

Wciaz nie odpowiedzialas na pytanie, jaki ma cel ten temat.

Jak masz własne zdanie na temat takich fiutów, to sobie miej. A te twoje wypociny z prawdą mają niewiele wspólnego.

W czasie wojny niektórzy Żydzi nie odróżniali się wyglądem od Polaków więc szwaby kazali takim sie rozbierać i jak był obrzezany to wiadomo było że na 100% ŻYD.

Napiszę wprost. Chodzi o to, żeby zarówno kobiety jak i mężczyźni dowiedzieli się prawdy na ten temat. Wielu mężczyzn boi się obrzezania bo wierzy w mity, a kobiety nie naciskają na partnerów bo myślą, że obrzezanie jest torturą.

I ty mowisz ze nie chcesz decydowac o cudzych fiutach? Czemu ty sobie nie utniesz kawalka lechtaczki?

Nie chcę decydować, chcę za to żebyście wy podejmowali ŚWIADOME decyzje na ten temat nie kierując się żadnymi mitami.

"Chodzi o to, żeby zarówno kobiety jak i mężczyźni dowiedzieli się prawdy na ten temat" Kolejna prawda objawiona na kafe :D I kolejny mesjasz kafeteryjny.

Obrzezanie ma tyle sam wspólnego z zabiegiem kosmetycznym co lobotomia. Prawda jest taka że obrzezaniu poddawani są przymusowo wyłącznie stulejarze, którzy przez swoją flejowatość i brak nawyków higienicznych wyhodowali sobie syf pod napletkiem i cięcie było jedyną metodą, żeby uniknąć amputacji penisa.

17.58 ty masz problem gdy jest ktoś przy badaniu z pacjentem?To ty jestes z tych co mordują pacjentki jak taco rodziła pod prysznicem martwy płód! Dobrze półgłówku,ze był maż bo widział wszystko i może teraz doprowadzić do kryminału tych bandytów co sa winni tego mordu!!Więc powinniście miec własnie na przekór tobie osobe bliska przy badanich wszelakich i zabiegach nawet w szpitalach,klinikach itp..Macie Prawo do obecnosci osoby bliskiejw takich chwilach!!!

dziś 17.58 ty masz problem gdy jest ktoś przy badaniu z pacjentem?To ty jestes z tych co mordują pacjentki jak taco rodziła pod prysznicem martwy płód! xxx ty masz k****, coś z deklem, tępa szmato

18.40 ty to jesteś patologią.

dziś 18.40 ty to jesteś patologią. XXX i vice versa !

gosc z 18.20 a co ma flejowatosc i brak higieny do np. wrodzonej stulejki? zastanow sie nastepnym razem co napiszesz

Obrzezanie było tabu jeszcze dwadzieścia - czterdzieści lat temu. Teraz kiedy trochę podróżujemy po świecie i gdy łyknęliśmy trochę ogólnej wiedzy medycznej, a nasze zabobonne i zakompleksione babunie odeszły w zaświaty, obrzezanie nie jest kojarzone wyłącznie z obrządkiem religijnym lecz z pospolitym zabiegiem medycznym, koniecznym przede wszystkim do usunięcia stulejki. Jeszcze nie tak dawno powiedzenie, że miało się zabieg cirkumcizji (obrzezania) od razu szufladkowało go w gronie Żydów, tak jakby to było czym złym. A teraz młode mamy, a byłem świadkiem takich rozmów, normalnie mówią o obrzezaniu, jakby to było wycięcie wyrostka. I nawet są zdziwione, że można było ten zabieg poczytywać za coś innego niż zwykły zabieg chirurgiczny. A tak naprawdę to obrzezanych facetów jest spora zgraja.

Zgadzam sie z zalozycielka tematu. Mialem lekka stulejke, moglem sie kochac, ale odczuwalem lekki dyskomfort. Po obrzezaniu, w wieku 23 lat, stwierdzilem, ze to jedna z najlepszych rzeczy jaka mi sie przydarzyla. Jestem w stanie 2-3 krotnie zaspokoic kobiete zanim sam skoncze. Wplynelo to niesamowicie na moja samoocene i stalem sie w pracy czlowiekiem sukcesu. Pewnosc siebie w alkowie przekuwa sie na inne aspekty zycia, u mezczyzn. Zabiegowi poddalem sie dobrowolnie i jestem bardzo zadowolony. Fakt, zoladz po ponad dekadzie od zabiegu, wydaje sie grubsza. Nie slyszalem reklamacji od kobiet. Niemniej, zszkowalo to kilka kolezanek i wzbudzilo, nazwijmy to, niezdrowa ciekawosc. Wiele osob mowi, ze to np. Nieetyczne. Ja uwazam, ze 5-10 minutowy stosunek jest nieetyczny, z punktu widzenia kobiety:)

Obrzezanie powoduje brak pełnej erekcji w starszym wieku - receptory nie chronione napletkiem zanikają. Dodatkowo brak napletka ma duży związek z nawilżeniem pochwy podczas stosunku. W USA tak jak kiedyś praktycznie wszyscy byli obrzezani (i było to zalecane przez lekarzy) tak teraz raczej odchodzi się od tego. Napletek tak jak inne części ciała nie jest zbędny, bo gdyby był to by zanikł w procesie ewolucji. Można dorabiać różną "filozofię" do tego, ale jest to okaleczenie. Nawet teraz przy stulejce raczej nie robi się pełnego obrzezania, ale tylko plastykę napletka. Co do tabu to obrzezanie kojarzy się z Żydami, a teraz z muzułmanami, więc nic dziwnego, że teraz głośno się nikt nie chwali. Kiedyś tak identyfikowano Żydów i wiadomo jak kończyli, być może niedługo będą tak szukali islamistów.