Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

margaretka007

Mój facet wrócił nieprzytomny z pijaństwa!!!

Polecane posty

Hey wszystkim... Mam 27 lat mój chłopak również. Jest policjantem... czasami mają szkolenia gdzie wódki się za dużo leje. Dziś wręcz go przynieśli ;/ czy mam prawo bać się przyszłości gdy się teraz tak upija? Nie mam z nim jakiś problemów w tej kwesti często, ale dla mnie to jest szczeniackie i jak sobie pomyśle, że w przyszłości dzieci nasze miały by to kiedyś oglądać to aż mnie krew zalewa. Zastanawiam się nad poważną rozmową tylko jak by on to poważnie potraktował. Dać mu ultimatum? uprzedzę Go może że następnym razem się wyprowadzi. A może ktoś miał podobnie? Nie rozumie jak się pije to chyba się czuje że musi dać sobie na wstrzymanie - a tu zero hamulców ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, to nie pierwszy raz. Jak mam wyciągnąć średnią to jakieś raz na 3,4 miesiące? Jesteśmy ze sobą 3 prawie lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz na 3,4 miesiące jest OK. Jak wszyscy chleją to wszyscy, takei zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja jako kobieta i może przyszła matka nie mogę przejść obok tego obojętnie prawda? Dlatego uważam że musi odbyć się jakaś rozmowa? Jest dla mnie kochany, do życia faceta teraz bardzo ciężko, same wiecie drogie Panie, ale w tym temacie chyba trzeba trzymać ich krótko. Już pomijm to że zarzygał mi toalete, musiałam gościć tu całą bande policjantów, to i tak rozebrałam go jakimś cudem i okryłam kocem. Ale nie podoba mi się i on to musi odczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to chyba widac czy jest pijakiem czy nie? w koncu z nim mieszkasz nie? pijak to taki co musi miec codziennie piwo kilka puszek a raz na tydzien dwa idzie na wieksze chlanie a jak raz nie pojdzie to szaleje. Jak ktos wypije sobie raz kiedys nawet do utraty filmu ale nie jest agresywny to nic sie nie stanie. obserwuj go. jak sie zachowuje po pijaku? Z lapami czy grzecznie jak baranek kladzie sie spac? Moj wujek jak popil to byl psychopata, moglby zabic naprawde. Ciotka go pogonila na szczescie po 20 latach malzenstwa ale jednak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak popije to jest raczej kochany, nigdy nie był w stosunku do mnie agresywny. A jak popije tak za bardzo jak dziś to bredzi coś pod nosem patrzy na mnie ze strachem ale i tak się wyłącza i go nie ma. Pijakiem to nigdy bym go faktycznie nie nazwała ale sama okoliczność taka mnie razi. Nie wrócił o własnych nogach. Ja rozumie że w ich kręgu zawodowym no musi iść bo od razu będzie na przegranej pozycji. Ale jak umiaru można nie mieć ? Mogę zrozumieć że ktoś ma słabszy dzień, mało zjadł, był przemęczony ale tak jak mówię to już mu się zdarzało. Ty byś to zignorowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no zignorowac to nie bo rzeczywiscie to przykry widok. ja to pijakow nie rozumiem wogole. Ale znam kilku takich co to musza raz na jakis czas sie napic z kolegami i wszystko z nimi w porzadku. Ale tak do nieprzytomnosci to tez lekko chore. Pogadaj z nim najlepiej jak tylko otworzy oczy huknij mu do ucha :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomniałam sobie że już kiedyś mu powiedziałam, że jest to strasznie nie odpowiedzialne i tolerować tego nie będę. Teraz jak się powtórzę to nie będę brana poważnie, dlatego zastanawiam się co mu powiedzieć... czy waszym zdaniem będzie dobre np to że jak to się powtórzy jeszcze raz to może od razu się pakować jak wytrzeźwieje? W przeciwnym razie ja to zrobię? Zresztą ja mam gdzie wyjść na tydzień... może to go otrząśnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w tym rzecz że nie trochę :) ogólnie to bym zła nie była, ale tu taka akcja. Zmieniam plany, przyjeżdżam szybko, bo się martwię po telefonie od jego kolegów czy w mieszkaniu jestem bo nieprzytomny mój jest. Racja nie chce go ograniczać, jak chce to niech się napije z kumplami ale nie do takiego stanu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest jakims studentem zeby sie tak upijac, na dodatek policjant... :/. porazmawiaj z nim i powiedz ze jezeli mu sie takie cos jeszcze zdarzy to bedzie musial sie wyprowadzic. takie upijanie sie co 4 miesiace nie jest normalne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak uważam :( wolałabym teraz z nim spędzać wieczór a tak to ma zgona od 17stej... podejdę do tej sprawy tym razem bardzo poważnie i dam mu ostatnie ostrzeżenie. W innym wypadku on wyjdzie albo ja zniknę na tydzień. Niech sobie to przemyśli. Nigdy nie myślałabym nad rozstaniem z nim bo to fantastyczny mężczyzna,ale w tej kwestii czuję się strasznie rozczarowana. Racja, nie ma 20 lat, a gdyby były dzieci? to zupełnie nie odpowiedzialne. Wiem że czasami może się komuś zdarzyć - ale to się już powtórzyło nie raz! :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×