Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Doradźcie mi co robic

Polecane posty

Gość gość

W święta córka kończy rok. To nasze pierwsze dziecko. Mieszkam do grudnia z moimi rodzicami potem idziemy na swoje :-) mamy swój pokój ok 25m2 no i nie wiem jak zorganizować roczek dla córki. Rodzeństwo i rodzice męża z rodzinami to 17 osób plus moja rodzina 12 osób nie mam możliwości ich wszystkich pomieścić a oni oczekują ze zrobię imprezę :-( na lokal mnie nie stać bo wykańczamy dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takowej sytuacji zaprasza się tylko dziadków i chrzestnych. Reszta powinna zrozumieć, ze potrzeebujecie pieniądze na inne wydatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobic urodziny pozniej gdy juz bedziecie na swoim i cala ta grande bedziecie w stanie usadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co tu radzic? ograniczyc do minimum liczbe gosci,przeciez 30 ludzi nie wwalisz na 25m2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez myslalam żeby zrobić skromnie dla dziadków i chrzestnych. Moja mama radzi mi żebym zrobiła tort dziecku żeby miało pamiątkę i tylko domownich, bo jak zaprosze dziadków i chrzestnych to rodzina męża powie ze czatuje na kasę i prezenty. Niestety oni tacy są... a większą impreze radzi zrobić jak będę na swoim. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale wiadomo, że jak dziecko jest małe i ma urodziny, to zaprasza się przede wszystkim chrzestnych (i dziadków, nie dla pieniędzy a z szacunku, bo to ich wnuk). Jak się ma warunki, to resztę bliskiej rodziny (rodzeństwo swoje i współmałżonka) osoby z którymi jest się w bliskim kontakcie (bo czasem koleżanka bawi dzieciaka częściej niż jego bliska ciotka), a jak chce się z pompą, to i dalszą rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli zostało mi do rozważenia zaprosić dziadków i chrzestnych lub nie zapraszać wcale. Rodzina męża nie przepada za mną ale staram się nie pogłębiać tych podziałów dlatego tak blacha sprawa urosła do rangi ważnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wchodz im w tyłek. Skoro nie przepadają za Toba to nawet chodząc na jednej nodze zdania co do ciebie nie zmienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×