Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chyba sie uzaleznilam od tabletek

Polecane posty

Gość gość

Ostatnio lykam codziennie lekki uspokajajace, sa na recepte, dostalam je od kolezanki, ktora pracuje w aptece. Leki sa bardzo silne i ... skuteczne. Nie moge obejsc dnia bez nich :( . Nie umiem z nich zrezygnowac. Mam dwojke dzieci 6 lat i 5 mcy, jestem za granica, zadnej rodziny procz wrednych tesciow. Moj maz robi po 10-12 h dziennie, ja jestem na macierzynskim, staram sie dawac z siebie 120%, gotuje, piore, sprzatam, zabawy, spacery ... Czasem nie umiem tego wszystkiego ogarnac. Nieprzespane noce i ta cala sytuacja doprowadza mnie do rozpaczy, nie radze sobie z nerwami, jestem wybuchowa, moj maz ciagle ma do mnie pretencje, ze jestem psychiczna. Nie jestem oboba co siedzi i narzeka, daje ile moge z siebie, czasem mi nie wychodzi byc "idealna". Te tabletki mnie wyciszaja, robie wszystko to co zwykle tylko tak jakby bezuczuciowo .. Nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
padłaś ofiarą uszczęśliwiania kogoś wbrew sobie. współczuję. ja bachorów nie chcę, za to kocham książki i psy. pozostaje ci poczekać i nie popełnić więcej tego błędu. jeżeli nie dasz rady-idź do specjalisty. moja była koleżanka wplątała się w uzależnienie. jest wrakiem człowieka. przykro mi tak mówić o osobie która była w porządku dla mnie, ale teraz ja jej nie poznaję po prostu. grozi mi, szantażuje, wyłudza. zrób coś z tym lepiej szybko. chyba, że lubisz być ćpunem-powodzenia. następnym razem-za leki bierze się wtedy, kiedy można postawić sobie granice. i nie od przyjaciółki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chociaż właściwie takie ma być działanie leku uspokajającego.. Może to jeszcze nie uzależnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem wlasnie, po prostu mam wrazenie, ze bez nich dnia nie przezyje. Jestem wrakiem, beznadziejna kura domowa, ktora dostosowuje sie do potrzeb otoczenia. Moj maz pracuje w firmie i zarabia ok 3500€ netto. Zeby on mogl sie spelniac zawodowo, musialam sie poswiecic.. Wszystko musialo byc dostosowane do niego. Ja zarabialam 800€ w mcu na caly etat gdzie poniewierano mna jak nie wiem co .. Ale nikt sie za mna nie wstawi. W pl bylam kims .. moze z mala wyplata, ale po studiach, za biurkiem z wysoka samoocena .. Tu jestem szara, zakompleksiona myszka od prania, sprzatania i uslugiwania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja Cię rozumiem. Ja byłam uzależniona od opioidowych leków przeciwbólowych. Mi przepisywal je mój ortopeda, a później neurolog. Bez nich czułam ból nie do opisania. Później okazało się, ze to było tylko moje wyobrażenie i bez tabletek wcale nie boli aż tak bardzo. Ale przez 2 lata brałam te leki. A teraz walczę o powrót do normalności i o zdrowie, bo znzniszczylam sobie nerki, żołądek i wątrobę. Czekam na przeszczep nerki. I nigdy już nie powtórzę tego błędu. Nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi :( . Mam nadzieje, ze wszystko sie u Ciebie ulozy i znajdzie dawca. Tu sa kliniki, ktore lecza takie przypadki ale ja nie mam czasu tam pojsc, ciagle mam dzieciaki i kupe obowiazkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję. Nie mieszkam w pl. Dawca jest tylko musi przejść wszystkie badania zgodności i przyjechać do de. To mój brat. Najważniejsze, że w porę ktoś zauważył u mnie problem z uzależnieniem i dosłownie siła zaciągnął mnie na terapię, bo gdyby nie to mogłabym tu nie pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mieszkam w de. Nie wiedzialam, ze tyle szkody moga narobic tabletki. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×