Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po co zajęty facet próbuje mnie w sobie rozkochać? Nie, nie chodzi o seks

Polecane posty

Gość gość

Mam kolegę w pracy, z którym sporo rozmawiamy, świetnie się dogadujemy, jest chemia, myślałam że wszystko idzie w dobrym kierunku i już gdy zaczynał rozmowę o kinie i czy może chciałabym zobaczyć taki film nagle ktoś nam przerwał i po pół godziny jak zagadałam co z tym kinem to odpowiedział " nie, nie... bo wiesz.. ja mam kogoś". Sam próbował mnie zaprosić! Ok, przeszliśmy na stosunki koleżeńskie, ale nadal flirtował. Czasami lata za mną jak zakochany, widzę jak mi się przygląda, ale traktuje go na chłodno bo przeciez a kogoś, bywają dni kiedy trochę miękne i wtedy on mówi takie głupoty jak np. że chyba czas dla niego by założyc własną firmę, bo przecież nie mogę być żoną takiego średniozarabiającego jak on, mówi do nie zdrobnieniami itp. A później nagle zachowuje się jakby nic się nie stało, jesteśmy "kolegami z pracy". Nie wiem jak go traktować, próbowałam jasno powiedzieć co i jak i że nie podoba mi sie takie zachowanie ale on jak dziecko reaguje "jakie zachowanie? nie wiem o czym mówisz"... Podoba mi się i może się nawet trochę zakochałam w nim, ale przeciez nie będę z facetem który tak się zachowuje nawet gdyby się rozstał z tą swoją kobietą (dodam, że jest po 30stce już). Co myślicie o tym? O seks nie chodzi, bo w sumie mimo że go pociągam na bank juz by zasugerował spotkanie po takim czasie a on wprost mówi, ze podobam mu sie ale bardziej fascynuje go moja osobowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podbudowuje swoje ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×