dylemt

cześć jestem kobietą,która lubi sprzeczać się,mieć zawwsze racje,ciężko mnie przeadać.typowe zachowanie dominujące.Jednak w łóżku mino że nieaz lubie kontrolować i dochodze w pozycji gd jestem na góże wole byś uległa. Mojim problemem jest to że chcę podczas seksu pewnych żeczyna które mój chłopak nie zgadza się,boji się ,musze mu mówić co na robić i jak albo nie umie doprowadzić mie do satysfakcji takiej jak chcę.Np.czasem wolałabym 2 dni się nie seksować ,ale potem przez cały dzień albo noc bym się dupczyła.często chciała bym mój partner podniecał mnie do prawie orgazmy a potem przerywał i żebym musiała go błagać i płakać żeby dokączył takie małe tortury oczywiście związana i zakrytymi oczami.czasem chcę być podduszama podczas seksu.czasem chciała bym żeby rozebrał mnie w parku do naga i zerżnoł ale on się wstydzi.czasem pójść do restałracj i podstołem go podniecać albo żeby to robił mi .kochać się z inną kobietą a on patrzył na nas ate nie przyłańczał się a jak skączyny zrobić mu dobrze sama bez niej,albo żeby przyłączył się ale tylko dotykał mnię.czasem żeby skarcił mnię.czasem ostro zerżnoł.niestety jest to nie możliwe.bardzo go kochan ale to nie możlwe zawsze coś to dziecko to złe miejsce to mu głupio to dzicko.pragnę takiego Christian Grey nie bo ma pieniądze jak w tym filmie tyko bardzziej dominującego,który przekraczał by moje najskrytże pragnienia.zaskakiwał mnie czasem traktował przedniatowo.Gdy by patrzył na mnie lub dotknoł mnię to byśmy się pieprzyli.mogła bym go naucztć ale po 8 latach mój partner niewie co chcę niewie jak i jak to zrobić a ja chcę żeby on przejmował kontrolę na demną anie ebym musiała mu to mówić albo wykazywać się inicjatywą.wiem że ciężko jest znaleść prawdziwego pana,dożo chce nim być albo ma się za nich ale nim nie są.nie wiem co robić kocham go ale chcę być dominowana ,Ulegać panowi a jednocześnie nie ranić.