Nienormalni lokatorzy

Tez macie takie problemy z wynajmem? Bo ja juz sie łapie za głowe. Dałam ogłoszenie, babka wzieła mieszkanie, stwierdziła ze jej sie podoba. Duzo ludzi dzwoniło po niej, odmówiłam im. Dzis przyszli, i zaraz dzwonia, czy moge podejsc. Pokoje byly swiezo wymalowane, porzadny remont, ze szpachlowaniem, itp. A oni, ze chca sobie to mieszkanie wymalowac, bo im sie ten kolor nie podoba- był zółty, uznali, ze to wygląda jak szpitalny kolor, przyniesli jakąs fioletowa farbę i zarządali, zebym im upusciła 900 zł za to malowanie. Nie zgodziłam sie, bo przeciez to ich sprawa, jak kolor nie pasuje, moga malowac ale na własny koszt. Naradzili sie, i zrezygnowali z mieszkania, oddałam cała kaucje, dwa dni przestoju, wziełam od nich tylko kaucje, bo za miesiac mieli zapłacic 15.

miałaś szczęście, że się wynieśli, bo jakby ci ten fiolet walnęli to byś się nie pozbierała. Przemalować to to masakra. Teraz ludzie są wielkie państwo kochana, przyjdą nosem kręcą mając cenę już dostosowaną do standardu, dużo niższą niż wiele mieszkań w podobnej lokalizacji a jeszcze ci poniszczą...

teraz wszyscy kapryszą. Przychodzą ludzie, często młodzi ludzie i mają minę pt. "ależ tu brak luksusu". Nieważne, że mają mieszkanie za pół ceny w lokalizacji gdzie są same apartamenty i to gorsze, bo z salonem z kuchnią a nie pokojami oddzielnymi.

uup

Czyli macie podobne spostrzezenia.... Chyba tych mieszkan sie robi coraz wiecej. I coraz trudniej wynajac pewnie?

upppu