W weekendy sie nie odzywa

Meczy mnie jedna rzecz Studiuje razem z chlopakiem , wynajmujemy mieszkanie w innym miescie. Na weekendy wracamy do domu. Od jakiegos czasu jak pozegnamy sie w piatek po poludniu, tak do niedzieli po poludniu on W OGOLE sie nie odzywa. Zero smsow, oczywiscie tez nie zadzwoni. Kompletnie ma mnie w d***e, jest mi z tym bardzo zle. Czy takie zachowanie jest normalne? :(

Wraca do domu to spotyka się ze swoimi znajomymi, może z jakimiś laskami i nie ma czasu na pisanie... nie myślałaś o tym?

Nawet nie myśląc o innych kobietach. Spotyka rodzinę, znajomych. Może chce trochę zająć się sobą. To są dwa dni. Mało jak na "rozłąkę" ale dość, żeby sobie właśnie odpocząć. Ja bym pewnie zachowywała się podobnie. Ewentualnie raz na kilka tygodni wysłałabym sms na dzień dobry żeby zrobić niespodziankę.

Ale wczesniej kontaktowal sie normalnie. No i ile trwa napisanie smsa? Litosci...

widzi cie na codzien w tygodniu, w weekendy chce od ciebie odpoczac, to chyba zrozumiale

Poświęca czas żonie i dziecku.

20 latek + zona i dziecko, tak na pewno caly problem w tym, ze wczesniej normalnie poswiecal mi czas. chyba kazda kobieta chce wiedziec, ze jej facet o niej caly czas mysli. ja za nim tesknie, a on ma mnie gdzies :( przykre bardzo

Wcześniej był w pierwszej fazie zakochania. Tej fascynacji. Potem ludzie już tak maniakalnie nie myślą o sobie. Co innego jakby się przez tydzień nie odezwał albo dwa tygodni - totalny brak kontaktu. Jeżeli tęsknisz przez dwa dni rozłąki, to zastanów się, czy nie jesteś typem kobiety bluszcz?

pierwszy raz spotkalam sie z takim pojeciem :P

przez ten internet i tel. komórkowe chłopak nie może nawet od Ciebie odpocząć , co byś zrobiła gdyby tej techniki nie było, oczekiwałabyś znaków dymnych, jak by ich nie było też byś się martwiła.:D

Ile jesteście razem ?

rok i 3 miesiace