Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

widziały gały co brały, a mimo to..

Polecane posty

Gość gość

Jestem przykładem totalnej idiotki kafeteryjnej. Jestem w związku z facetem ktory: - lubi wypić i często imprezuje - jest nieodpowiedzialny - rozrzutny i popada w długi Jednym słowem już przed ślubem widac, ze gdybyśmy sie pobrali to miałabym wszystkie możliwe problemy. Dlatego nie mysle o slubie i nawet o tym nie rozmawiam, ale jednocześnie nie potrafie odejść. Zdaje sobie sprawe, że to nie ma sensu i dla własnego dobra powinnam to zakończyć ale nawet o tym nie myśle. Dobrze mi jak jest, bo nie musze brać odpowiedzialności za jego czyny tzn. jego długi są jego, nie mieszkamy razem wiec nie wkurza mnie, że przychodzi pijany. Tylko ile to może trwać? Dlaczego widze co wziełam, a pomimo to ślepo w to brne :( ? Nie wierze, że kobiety, które mają problemy w związkach przed slubem tego nie widziały, bo widać to ewidentnie tylko my chcemy sie oszukiwac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brakuje Ci faceta obok, bardziej porządnego ;) gdyby taki był, odeszłabyś od obecnego i wpadła w ramiona bardziej przyzwoitego faceta. Weź parę oddechów i zastanów się, czy nie marnujesz sobie czasu z takim czlowiekiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja juz teraz wiem, ze marnuje ten czas. Jestem jeszcze młoda nie tyka mi zegar biologiczny dlatego wiem, ze nie musze jeszcze przeżywać tego i odchodzic po to by szukac np kogos z kim chcialabym dziecko, bo z nim na pewno nie. Kocham go to pewne, ale widze wszystkie wady i wiem, ze po slubie beda one 2 razy gorsze . Nie jest jakos tragicznie, nie wyzywa mnie, jest dobry, czuly, kochajacy, duzo razem podrozujemy, o co go poprosze to przeważnie to robi, ale.. te wady, ktore wymienilam na tyle sa poważne, ze wiem, iz zycie z nim nie należałoby do najlżejszych. Nie oszukuje sie, wiem ze jestem slaba psychicznie dlatego nie potrafie odejsc.. sytuacja patowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech kobiety, ktore maja problemy w malżenstwie z reka na sercu powiedza czy to widzialy przed slubem ? Bo jestem przekonana, ze sa tego oznaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko a ile masz lat? im dluzej bedziesz sie go trzymac tym pozniej gorzej bedzie ci od niego odejsc a lata szybko leca...potem kolezanki beda zachodzic w ciaze a ty sie ockniesz ze przeciez jest za pozno na poznawanie kogos nowego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli jest mlody to mu sie nie dziwie ze sie tak zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja 23 on 25 lat. I co z tego, ze jest mlody chyba nie powiecie mi, ze mam liczyc na to ze sie zmieni? Wiem, ze bedzie mi ciezej ale ja nie potrafie, dlatego oficjalnie przyznaje sie, ze jestem idiotka, bo widze i wiem jaka bedzie moja przyszlosc a nie reaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda! Wszystkie moje obawy i jego wady po slubie nie zniknely, przeciwnie, sa i teraz trudniej jest mi to wszystko znosic. Idiotka ze mnie i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 24 prawie 25 ,majac 20 lat poznalam faceta starszego o 8 lat, w wieku 23 właśnie tak jak Ty wiedzialam juz ze nie bede miala z nim dobrego zycia, mial sklonnosci do alkoholu, agresji słownej itd ale tez ciezko mi było zerwac, bo przywiazanie, wspólne chwile, ogromna milosc z mojej strony teraz kolezanki zachodza w ciąze a jestem w kropce, facet pije jeszcze wiecej nie potrafie odejsc, zajsc w ciaze tez nie zajde zeby nie zmarnowac dziecku zycia... tez bylam i jestem idiotka najgorsze ze go kocham, czuje sie wspolodpowiedzialna moja rada jest jedna jesli juz na poczatku widzicie ze facet lubi wypic, wymiguje sie od pracy, uciekac nim zdąży sie cos rozwinać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie! Tez zycze wszystkim dziewczyna juz na poczatku związku, zeby otworzyly oczy! Jesli znajomosc jest na etapie początkowym dużo łatwiej ja zakonczyc:) Tyle lat juz siedze na kafe czytam te tematy i "ucze" sie na bledach innych kobiet ale nie umiem tego przenieść do swojego realnego świata. Jestem na siebie wściekla. Zawsze taka mądra, odpowiedzialna - a tu dupa własnym życiem słabeuszka nie potrafie pokierować mimo tego ze dobrze wiem co musze zrobic aby bylo dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez jestem na siebie wsciekla :O tym bardziej ze ostatnio zakrecil sie kolo mnie inny, bardziej porzadniejszy gosc a ja wrocilam do swojego mysle ze duzy wplywa ma tez na to moj brak pewnosci siebe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele razy wałkowane p***********. Durny slogan powtarzany HGW po co. Widziały gały i co, się zesrały. Nie widzi taka kretynka co to pisze, że młoda dziewczyna, zakochana nie jest w stanie zorientować się co do takich rzeczy jak przemoc i inne, a nawet jak je widzi, to nie jest w stanie je w ten sposób interpretować. Do tego dochodzi się z czasem. Lata czasami mijają i taka osobo nabierając doświadczenia widzi co poniektóre sprawy w innym świetle i zaczyna rozumieć co złego ją spotkało i że tak być nie powinno. Tak się działo, dzieje i dziać będzie. Młode osoby, niedoświadczone względem bycia razem dwojga ludzi to za każdym razem inna historia. W większości przypadków nieszczęśliwa, ale nie ma na to złotego środka i takie prymitywne gadki tego nie zmienią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moim zdaniem to powiedzenie jest dobre. Widziały gały co brały - niejednokrotnie taka kobieta naprawde widzi co bierze a jednak bierze. Pytanie tylko dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:46 tez przez te pare lat co jestem ze swoim to inni gdzies tam zagadywali, krecili sie i gdybym byla taka to bym zdradzila ale nie jestem bo jestem taka c**a po prostu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×