Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po co macie dzieci przy marnych dochodach?

Polecane posty

Gość gość

Chcecie by tez cale zycie tyrali jak Wy od 1 do 1?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo niektorzy decyduja sie na potomstwo z milosci :) a nie zeby dzieciaki mialy luksus...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jasne, ale potem jak niby ta twoja miłość wynagrodzi to ze dziecko w szkole dostanie nieźle w kość że jest gorsze i biedniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam kiedys sasiadow nierobow, oni na jednym pokoju zyli z 2 dzieci. Dochody maja z opieki spolecznej i jedzenie z parafii dostaja. Przez rok czasu pozyczyli ode mnie z 600zl a to dzieci chore a to zona sasiada chora. To pasozyty ale zal dzieci bylo te dzieci za darmo maja sniadania i obiady w szkole. Fatalnie warunki w domu. Moja sie w misce, maja tylko toalete. Szara miedzy oknem z ktorej wieje. Kiedys z wrocilam im uwage i mi powiedzieli ze jak dam 100zl to zrobi sasiad. Nie dalam ile mozna. Na Internet i tablety to maja pieniadze.. Wszystko u nich w domu smierdzi. Sasiad sprawny fizycznie tylko leniwy. Ciagle tylko z papierosami w gebie chodza. Jak to mozliwe ze oni daja rade nie pracujac. A autor tego postu czepia sie ludzi ktorzy jednak maja jakis dochod i nie zycia od 1 do 1 na koszt panstwa.. Nie rozumiem tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo kobiety są ograniczone, same ni emyślą, robią bo wypada i trzeba mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo niektorzy decyduja sie na potomstwo z milosci usmiech.gif a nie zeby dzieciaki mialy luksus...` no tak, bo to TAKIE nieodpowiedzialne żeby zapewnić dziecku wszystko, bo pełne odpowiedzialności jest zrobić z egoizmu- bo kobieta ma chcicę na dziecko- i nie zapewnić dziecku nic, tylko używane ubranka z lumpeksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co? Żeby cię to w oko kłuło. Tak sobie myślę, że gdybym straciła prace, to oddam swoje dzieci do domu dziecka, albo w rodzinę zastępczą, bo moje dochody będą połowę mniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MMartha dziś wpadki nie da sie przewidziecusmiech.gif seksuja sie bez umiaru,zachodza ,informuja partnera ,ten rece rozkladausmiech.gif musowy slub,porodusmiech.gif i tak 40 lat w malzenstwie(jak dobrze pojdzie)oczko.gifoczko.gif xx No tak, bo jak się ma niskie dochody to takie muszą zostać przez całe życie. Nie rozumiem co ma 40 lat pożycia małżeńskiego do tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety nie mają marzeń tylko rozmnażanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo każda kobieta powinna miec chociaz 1 dziecko-takie jej prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to powinna mieć czy ma prawo mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli chce to niech sobie ma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiedzialam ze sa jakies wytyczne co do dochodów a posiadania dzieci. Jebnij sie w leb autorko jestes zalosna! Kij cie obchodzi kto ile ma dzieci przy jakim dochodzie. My mamy z mezem tylko 3500 zl oboje pracujemy mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu i mamy troje dzieci. I jakos biedy nie klepiemy. Stac mnie na zlobek dla synka i co miesiac na nowe ubrania dla nas i dzieci wiec nie pieprz glupot!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dziecko to nie mercedes zeby decydowali sie na niego tylko bogaci . Od zawsze dzieci wychowywały sie w rodzinach biednych , sredniej klasy , bogatych i mega mega bogatych . Tak bylo jest i bedzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten post zalozyla chyba 15latka.. mam 21lat maz 22 mamy dziecko tylko on pracuje stac nas na nowe ciuchy dla malego i jeszcze wynajmujemy mieszkanie, za rok chce nastepne dziecko i da sie, takie pie*doly tu pisza niektorzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziki rozplod mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uwazam, ze autor ma racje. W mojej rodzinie każde dziecko na start dostaje mieszkanie albo działkę i pieniądze na budowę domu. Nie wyobrazam sobie zrobić dzieci i żeby miały po mnie tylko nazwisko. Trzeba zapewnić im start w życiu żeby nie musiały się tułac po świecie i żyć w wynajętych mieszkaniach całe życie. Rozumiem też, ze nie każdy może zapewnić dziecku mieszkanie ale jak się żyje mądrze i oszczędnie to można uzbierać dla dzieci chociaż po 80 tysięcy dokąd nie skończą 18 lat. Ale to trzeba sobie odmówić papierosków i alkoholu czego dużo Polakow nie umie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tak chcialam i g****o cie obchodzi. Malo tego chce mieć jeszcze dwojke, a mam na razie jedno. Pracuje , maz też. Nie liczymy na ochlapy z Państwa. Możesz mnie zjechać ja mam to gdzieś bo zmykam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak by każdy miał takie podejście to za 30 lat państwo bu ci zabieralo 70 % twojej z******tej wypłaty żeby państwo utrzymać.... Przecież przyrost naturalny jest potrzebny, inaczej państwo upadloby!!!! ale autorka jest zbyt tepa żeby o tym myśleć!!!! tempi żądają tępe pytania!!!! w tej biedniejszej rodzinie często jest więcej miłości niż w twoim wypasionym domu!!!!! mnie stać obecnie na więcej niż 10 lat temu, jak będzie za 10 lat nie wiem, ale zabraniać osobą gorzej sytuowanym mieć dzieci!!!! jesteś idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz pochodzi z bardzo bogatej rodziny, jego ojciec zarabia czasem nawet 20 tys € miesiecznie, tesciu plawi sie w luksusie .. A my ? Charujemy bo on twierdzi, ze on tez sam musial do czegos dojsc. Nigdy dziecku nawet na loda nie dal, nie poszedl na spacer. Mieszkamy za granica, 3 ulice dalej od tesciow. Ja pochodze ze sredniej klasy, moja mama pracuje za najnizsza krajowa, tato ma niewiele wiecej, mialam wspaniale dziecinstwo, kocham rodzicoq ponad wszystko i za nic nie zamienilabym ich na innych, bogatszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiedzialam ze srednia klasa to minimalna krajowa myslam ze dochody powyzej sredniej krajowej to klasa srednia. Obrazono mnie bo zapytalam co im zapewnicie? Czy nie szkoda Wam Waszych dzieci ze ich zycie to bedzie ciagly strach o przezycie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mnie to zastanawia. Przecież takie dziecko nie będzie miało nic :( to strasznie egoistyczne ale niektórzy najwyraźniej kierują się słowami "Bóg dał, Bóg wykarmi" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak najnizsza krajowa, tato mial wiecej i mieszkanie wynajmowali po babci wiec bylo ok. Skonczylam studia, siostra tez .. Niczego nam nie brakowalo. A Ty jakies kompleksy masz, ze tak sie tu burzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie dochody na miesiac juz nie sa marne? Konkretnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co macie dzieci przy marnych dochodach? gość dziś Chcecie by tez cale zycie tyrali jak Wy od 1 do 1? xx No właśnie ja nie wiem jak się mogłam dac zapłodnić przy tych słabych dochodach ,,, własciwie to ani razu nie doszłam... więc u mnie nie było żadnych dojść, nie wiem jak dochody innych kobiet, ale ja dochodzę tylko pomagając sobie paluszkiem... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony autorka ma rację bo faktycznie powołując dziecko na świat trzeba mieć go w co ubrać i czymś nakarmić i jeszcze w miare cywilizowanych warunkach go wychowywać. Wszystko się wiąże z dużymi kosztami. Dlatego też zdecydowaliśmy się na dziecko wtedy kiedy zarobilismy na swój własny kąt i ogólnie finansowo było ok i tak jest po dzień dzisiejszy. Nie wwyobrażam sobie sytuacji by liczyć kasę od 1 do 1 i bać się czy stać mnie będzie na leki itp ale z drugiej strony pieniądze to nie jest stała rzecz której człowiek np dorabia się będąc młodym i to zostaje na całe życie. Niestety z kasiastego można stać się biedakiem i na odwrót. My też od razu cudów nie mieliśmy, dobrze że ustawilismy się za granicą, że wybudowalismy dom i zarobilismy na swoje prywatne interesy. Ale niestety każdemu noga może się powinac. Mój brat też był bez stałej pracy jak dziecko mu się rodziło, jego żona na pół etatu pracowała. Każdy się dziwił za co to dziecko utrzymają ale wziął się chłop za robotę i niczego im nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, też nie rozumiem rodzin skrajnie ubogich 14 dzieci.... Ale twierdzić że tylko ludzie zamożni moga mieć dzieci jest chore.... Jesteśmy z mężem po studiach, ja nauczyciel mąż zaiwania w korpo.... starcza na życie ale bez szalonych luksusów.... Taki to posrany kraj ze unas mało kto żyje na bardzo.wysokim stanie.... Właśnie spodziewam się 3 ( nie zaplanowanego dziecka) pytanie do autorki : czy jeśli nie będę miała na wszystkie rzeczy dla dziecka które chciałabym mieć, to mam je oddać??????? tali sposób myślenia jest chory..... Trudno nie pojedziemy w tym roku na wakacje, bo trzeba samochód wymienić na większy, czy to definiuje mnie jako nie godną tego trzeciego dziecka? Syn będzie nosił ciuchy z pepco a nie z zarry, to co jest przez to gorszy.... Bzdura jest lubiany, ma kupę kolegów w klasie ( tam 9/10 dzieciaków nosi takie ciuchy bo taki mamy super kraj), córka jest w przedszkolu w którym pracuje ja, nie ma ubrań z zarry ani butów z Bartka, ale inne dzieciaki ja uwielbiają....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mamy marnych dochodów. Ale dziecko od Nas nie dostanie mieszkania itd. Zostanie wykształcone, będzie dobra opieka medyczna, jedzenie itd. Ja osobiście mam majętnych rodziców, nie dostałam od Nich mieszkania. U mnie w rodzinie na wszystko trzeba zapracować. Jakby była potrzeba zwróciłabym się o pomoc do rodziców, ale nie potrzebuje. Tak jestem wychowana, mąż podobnie: dzieci dostają wędkę nie rybkę. Ktoś może nie rozumieć takiego podejścia, ale u Nas to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a antykoncepcja mowi Ci cos? ja nie mowie o tym czy dzieci kogos lubia czy nie. Czytasz ze zrozumieniem?? Nie zal Ci dzieci ze beda jak Wy tylko z********ac by przezyc?? Startu zadnego im nie zapewnicie a jak sami widzicie lepiej nie bedzie. Kto biedny sie rodzi ten biedny umiera, malo kto ma wiecej szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 22:56 i innych. Mam 27 lat, po studiach, pierwsze dziecko. Rodzice wyposażyli mnie we wszystko. Mąż też nie może narzekać ze Swojej strony. Mamy mieszkanie, samochód, dobrą pracę. Ja zdobyłam pracę bez znajomości, ale tylko dzięki bardzo drogim studiom dyplomowym. Zapłacili rodzice. Mąż pracuje u Swoich rodziców, tzn. dostał jedną z filii Ich firmy. Mamy kasę, dziecku niczego nie zabraknie. Jak patrzę na Swoje dzieciństwo to miałam wszystko. Jak czytam Wasze odpowiedzi to mam wrażenie, że słyszę Swoją matkę. Nienawidzę Jej, tego podejścia, że tylko kasa się liczy. Od dziecka wszystko robiłam, żeby teraz zarabiać. Wiem, że kasa jest ważna, ale zazdroszczę tym rodzinom, gdzie mają mniej zasobów, ale jest jakieś uczucie. Jestem jedynaczką. Zdaje sobie sprawę, że jestem snobistyczna i dwulicowa, moje dziecko będzie podobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×