Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ja nie mogę być teraz w ciąży. Przecież nie mogę.

Polecane posty

Gość gość

W piątek potwierdziło się. Jestem w 7 tygodniu ciąży. W której nie mogę być. W szpitalu o życie walczy 4 letni siostrzeniec narzeczonego. Walczymy wszyscy, żeby mały wyszedł z tej choroby. A teraz nagle dowiaduje się, że jestem w ciąży. Nikomu jeszcze nie powiedziałam. Kocham tego malca. Dlatego spędzam kilkanaście godzin w szpitalu, narzeczony próbuje załatwić jakieś kliniki, jakiś lekarzy, żeby tylko mu pomóc. Nie umiem cieszyć się z ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo to prowo . albo tak glupiego myslenia jeszczze u nikogo nie widzialam. co z tego ze narzeczonego siostrzeniec jest chory . to nie jest powod dla ktorego ty nie mozes byc w ciazy. wiadomo zal dziecka ze chore . ale chyba z tego powodu nie usuniesz co ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to dziecko nie ma rodziców, czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma rodziców. Mały jest bardzo nam bliski. Kochamy go jak wlasne dziecko. Wiadomo, że nie usunę. Ale ja nie umiem teraz cieszyć się ciążą. Jestem w ciąży powinnam być szczęśliwa, a tak w szpitalu leży ktoś bez kogo cala rodzina nie dałaby rady wrócić do normalnego funkcjonowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie zrozumiem takich egzaltowanych kretynek. Czego niby chcesz? Współczucia? To nie twoje dziecko. A może zachwytów nad twoim dobrym serduszkiem - kilkanaście godzin w szpitalu dziennie? Co ty bezrobotna jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem to smutne ze lezy chore dziecko ale zeby nie cieszyc sie z tym ze jestes w ciazy? No po*ebanie mozgowe, ale zeby pisac takie p*****ly na kafe to masz czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce zachwytu. Aktualnie jestem na L4, bo na początku roku miałam wycinany wyrostek, a do pracy wracam dopiero w tym miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem ile ty masz lat . zyj wlasnym zyciem. a nie zyciem kogos . a juz poszalalas rowno ze narzeczonego nie poinformowalas o tym xe jestes w ciazy . jeszcze to sie odwroci przeciw tobie ze odrazu mu nie powiedzialas zobaczys. zreszta widac jak go kochasz jesli nie informujesz go o waznych sprawach tj. ciaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dobrze, że wracasz do pracy, hierarchia wartości wróci na swoje miejsce. Praca-ciąża- cudze dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co ty 2 mce na zwolnieniu po wycięciu wyrostka?? Ja byłam 2 tygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejne durne prowo. Co ci ten wyrostek tasakiem wycinali, że 2 mce laby potrzebowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko marna prowokacja. 2 miesiące zwolnienia po laparoskopii dobre. To ja po operacji na otwartym brzuchu miałam 3 tygodnie zwolnienia i heja do pracy. Czego oczekujesz, że będziemy się litowac? Czy może wyniesiony Cię pod niebiosa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krew pepowinowa może uratować życie tego malca,może tak miało być. Nie wiem na co choruje ten czteroletniej ale poczytaj o cudownym działaniu krwi pepowinowej. Jest nadzieją ze twoją ciąża uratuje życie małemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba ta sama idiotka co wczoraj prowo zakładała na temat tego, że rozstała się z facetem którego kocha 2 tyg temu i jest w ciąży. Tam też jak się policzyło to bzdury wychodziły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejna debilka. Przecież autorka nie jest nawet spokrewniona z tym rzekomym dzieckiem, to gdzie krew pępowinowa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×