Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Seba 4675

Sciagac kumpla do mnie??? Mieszkam i pracuje zagranica

Polecane posty

Gość Seba 4675

Mieszkam I pracuje kilka lat zagranica. Jeden kolega caly czas mi wspomina I pyta sie czy nie ma poboru praownikow u mnie w firmie. Wiem ze ma nie zaiekawa sytuacje materialna. Nie mam nic przeciwko pomocy innym ludziom tylko on do cholery jasnej spozywa duzo alkoholu. I nie wiem czy sciagac do mnie do pracy takiego pracownika. Pomoglibyscie na moim miejscu? Prosze o szczere odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chcesz sie pozniej wstydzic za pijaka? Jaką masz pewność, że przestanie pić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spozywa alko ? Duzo ? Ja bym nie sciagala bo pozniej jego I twoja reputacja w firmie bedzie naciagnieta - szczerze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie ściągał go. Z pijakami potem zawsze są kłopoty popracuje gdzieś kilka dni a potem go wyleją za to, że przychodzi nietrzeźwy do pracy lub gdy ma kaca. Potem będzie siedział na twoim utrzymaniu i cięzko będzie go ci wyrzucić z domu. Ja bym nie ryzykował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirek szalonyyy
NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosze o odpowiedzi. Jurz sam do cholery nie wiem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może w innej firmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co w innej firmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka poleciła takiego w swojej pracy i miał miesiąc na poznanie angielskiego podstaw typowych np my name is... i wyobraźcie sobie poszedł na rozmowę z szefem w UK on się go pyta whats you name a on na to ze nie wie o co chodzi. Tak wychodzi sie ze znajomymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby nie dziecko i etat na który wracam za miesiąc sama wyjechałabym z mężem zarobić bo dom wykańczamy i to nas wykańcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noemi 93
Po co sciagac sobie problem autorze? Gdzie jest alcohol tam zazwyczaj sa problemy . Sama mieszkam zagranica I tez mam rodzine itp. Wiem co mowie - z doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, ale prawda jest taka, że przez niego mogą Ciebie postrzegać gorzej. Ty jakoś sie starasz, szef ma u Ciebie zaufanie, wyrobiles milszy obraz Polaka, a potem przyjedzie taki i to wszystko pojdzie w p**d*.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie miałabym ochoty świecić za kogoś oczami, sorry. Facet uważa, że ktoś odwali całą robotę za niego - załatwi pracę, mieszkanie, a on przyjdzie na gotowe i będzie na tobie pasożytował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
? Tez mieszkam I pracuje zagranica dluzszy czas. Mam kolezanke ktora przy kazdej sposobnosci pyta mi sie : '' Nie wiesz o jakis wolnych miejscach pracy tam u siebie?'' Hej LUDZIE !!! To nie jest tak,ze posciagasz sobie ludzi na glowe na mieszkanie I wogole I co??? Uzerajmy sie z wszystkimi dookola. A jak jest w prwdziwym rzeczywistym zyciu? Kazdy wie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna576
Ten alkohol psuje cala reputacje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z Cibie taki pomocnik jest? hahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×