Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

która z mam wstaje o 5 rano

Polecane posty

Gość gość

czy są tu takie mamy ? Czy jestem jedyna ? Pytam bo jestem już wykończona takim wstawaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wstawalam do pracy teraz jestem na urlopie macierzyńskim i wstaje co 2 godziny do dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja przez pol roku chodzila spac o 23,a wstawala o 3,4rano. to dopiero byl hardcore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale rozumiem, że później chodziła spać dalej budziła się tylko na jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O 23 to bardzo późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj 6 tyg syn chodzi spac o 19, pozniej wstaje roznie w nocy ale nad ranem o 5-6 jest jedzenie codziennie.. takze ja wstaje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie nie. wstawala o 3 i juz nie spala. kolo 10 drzemka 30min i pozniej ok 17 kolejna 30min. z dnia na dzien sie przestawila. teraz juz na szczescie wrocilo do normy(20-8) ale to bylo cos okropnego. na domiar zlego budzila sie w tym czasie kilka razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Codziennie wstaje o 5 bo na 7 do pracy. Właśnie pije pyszna poranna kawę i delektuje się cisza bo maz i córka jeszcze śpią. Kwestia przyzwyczajenia. Zawsze byłem rannym ptaszkiem. Za to kończę prace o 15 i mam jeszcze pół dnia. W weekend tez wstaje rano bo na 6:30 chodzę na basen (w sobotę i niedzielę). Wstaje tak od lat i nie mam już z tym problemu. Kładę się o 22:30-23.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to jakaś katorga?ja wstaję tak codziennie i nie narzekam. mam na 7 do rpacy, mogłabym pospać do 6 ale nie chcę potem w biegu dzieci bbudzić ubierać pić kawy, musze mieć chwilę dla siebie z rana :) Czasami wstaję już o 4, żeby ta chwila była dłuższa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wstaje 4-5 ,i teraz pije kawę o 7 wychodzę z domu ,dzisiaj wyjątkowo bo normalnie wychodzę 6:30 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam na 7 i wstaje o 5 , właśnie miałam wychodzić do pracy i szef napisał że dzisiaj wolne. Cholera a ja już ubrana po śniadaniu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez wstaje o 5 czasami nawet przed. Tez na 7 do pracy. Ale ja lubię wstawać wcześnie, bez pospiechu i nerwów. Już tak mam od zawsze, ze wstawałam najwcześniej i nigdy nie umiałam spać np. do 11-12 jak to miały w zwyczaju np. moje koleżanki czy siostra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Ja mam na 7 i wstaje o 5 , właśnie miałam wychodzić do pracy i szef napisał że dzisiaj wolne. Cholera a ja już ubrana po śniadaniu :/" To gdzie Ty pracujesz ze tak Ci mówią w ostatniej chwili ze masz wolne. To musi być męczące, że jesteś ubrana, wyszykowana i raptem masz tel ze wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję ||Ci wstawan ia, ale tak wstaje wiele, wiele kobiet, które pracują! Żadna rewelacja ta godzina. Wiem co masz na mysli, że jestes w domu i dziecko nie daje pospać. Kochana to są uroki macierzyństwa!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×