Co do wyjścia na kawę z mężem. Mój mąż to też sknera,ale na % nie żałuję.

Nie wiem co z tymi Mężczyznami się dzieje. Bo widzę,że to nie tylko u mnie taka sytuacja. Jakoś może z tydzień temu powiedziałam mężowi,że może byśmy wyszli na kawę. Tak dawno sami nigdzie,bez dziecka nie wychodziliśmy. On z tekstem,, Nie będę dawał za dwie kawy 25 zl'' Oczywiście odpowiedziałam,, każdy pójdzie na własny koszt '' ..Nie będę tyle za kawę płacił''. Ale jak mieliśmy wypad 3 miesiące temu z przyjaciółmi do baru( znajoma urodzinki miała), to oczywiście na szoty po 12 zł kasy nie było szkoda. Zaczęłam mu nawet mówić,że dla mnie stał się alkoholikiem. Ej co jest z tymi naszymi Panami, w czym tkwi problem.............

Racja... Chyba po prostu z czasem faceci przestają się starać, myślą, że skoro mamy razem dziecko to będziemy razem na zawsze, są po prostu nas pewni, ZA pewni.

to zamiast na kawe zaproponuj wyjscie a drinka:P

Ja muszę znaleźć takiego co praktycznie nie pije. Myślicie,że to realne w Polsce?

mało realne. Szukałam takiego kochanka :P