Tak bardzo samotna...

Cześć, Może to co napiszę uznacie za głupie, ale czuje się rak bardzo samotna, ze już przestaję sobie z tym radzić. Najgorzej jest rano i w weekendy, rano bo po prostu budzę się i nic się nie zmienia, bo okazuje się, że e to nie był sen, w weekendy, bo nam więcej czasu, po prostu płacze lub siedze i nie potrafię ogarnąć wokół siebie. Mimo to, chciałabym sobie pomóc, nie wiem jak to zrobić, to jest już jak rozpacz. Mieszkam sama, nie umiem wychodzić ot tak po prostu do ludzi. Znajomości internetowe po prostu sprawiły mi ból. Czy jest szansa ba lepsze jutro?

Wszystko w twoich rekach.Nie szukaj szczescia w Internecie tylko w rzeczywistości.Powodzenia.

Niestety nie wiem jak ci pomoc.. jesli nie zmienisz swojego myslenia i nie zaczniesz wychodzic do ludzi to nic sie nie zmieni :(

jest,skąd jesteś?

No właśnie, wychodzić do ludzi, nie chcę być ciężarem dla nich, nie chcę się narzucać.

Jestem z dużego miasta...nie wiem, czy jest po co mówić skąd

masz problemy ja uwielbiam zaszyć się samotnie i robić co chcę to moja ulubiona zabawa i złoszczę się jak ktoś mi przerywa

jeśli nie będziesz wychodzić nic się w twoim życiu nie zmieni. Musisz sobie wyznaczać nawet niepotrzebne wyjścia , wszystko po to aby widzieć i spotykać ludzi. Nawt niepotrzebnie ale odwiedzać urzędy lub sklepy. Wychodzenie z domu podstawą aby nie czuć się samotnym.

Tez jestem samotny :(

Gdyby nie praca, to chyba bym zwariowala. Ale te poranki, jak dzisiaj, coś strasznego. Niby nic, a ja już nie chcę tak dalej. Nie chce budzić się rano z takim sciskiem w żołądku

Z centralnej Polski. A Ty?

ja też z centralnej a poranek jest piękny