Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

50 twarzy Greya...nie rozumiem krytyki

Polecane posty

Gość pytasz dlaczego ludzie
o zgrozo i ja kupiłam tą książkę:D Z ciekawości poszerzyłam grono fanów mimo, iż po jej przeczytaniu wylądowała głębokona dnie szafki by nigdy nie przypominać mi cierpienia jakiego doznałam próbując ją czytać. I dodam, że nie jestem miłośniczką jakieś super ambintnej literatury. Nie. Ja też lubię lekkie, przyjemne książki, co jakiś czas sięgam po taką popularną rozreklamowaną książkę, bo wiem, że to żaden hit, a lekka lektura. Dla porównania weźmy chociażby Dziennik Bridget Jonas. Czytałam wiele lat temu, ale o żadne męki mnie nie przyprawiła, a nie ukrywajmy to też żadne dzieło i dobra literatura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytasz skąd tak wielka sprzedaż książek? Reklama. Koleżanki koleżanką, mężowie żonom, niektórzy z ciekawości. JA zauważyłam, ze książkę tę czyta cała masa osób, które od lat nie wzięły nawet marnego czytadła do ręki. Nagle poczuły, ze zetknęły się kulturą wyższą i pieją nad tym z zachwytu :D Podobną sytuację można było zaobserwować w latach świetności Rubika, kiedy to ludzie twierdzili, że słuchają muzyki poważnej :D Ktoś, kto naprawdę lubi czytać i robi to często nie zachwyci się tym choćby z tak prostej przyczyny jak beznadziejny i ubogi język autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
och zwolenniczko... hahha cóż za nazwiska przytaczasz.. mickiewicz obok chmielewskiej czy ludlumma .. udowadniasz tylko że nie wiesz nic a grey to pozycja właśnie dla ciebie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*koleżanki koleżankom ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolenniczka konkubinatu klaszcze u Rubika :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm.... nie wiem nic bo czytam różnorodna literaturę :) Ciekawy wniosek.... Ale z muzą też tak mam- od pearl jamu, czy sweet noice do górniak :) Po prostu, jak coś mi się spodoba to słucham/czytam. Nie po to istnieje kultura we wszelkich odcieniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie przytłoczył właśnie ten ubogi język autorki, masa powtórzeń, nieprawdopodobna fikcja i nierealność. To nawet nie jest kopciuszek XXIw .. nawet w kopciuszku takie kity się nie zdarzały :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fascynacja ta tandeta szybko minie, jak Bella i Edwordem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie tak szybko, bo jeszcze 2 filmy na horyzoncie. Ale pewnie wkrótce przyjdzie moda na inne bestsellery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytasz dlaczego ludzie
to jest książka dla tych co nie czytają, dlatego jest pisana tak prostym i okropnym językiem, bo to jest dla takich co lubią pozytać pudelka czy inny badziew. Ja wiem, że wśród osób lubiących tą książkę są i tacy, którzy cyztają coś lepszego, ale to nie do was była ona adresowana. Ta książka miała być prosta, głupia i naiwna, opisy zaś seksu tego wyuzdanego, odważnego jak wrzeszczeli marketingowcy są na tragicznym poziomie. Gdyby nie to, że autorka ksiązki ma męża to podejrzewałabym ją o to, że nigdy seksu nie uprawiała:D I daleka byłaby od porównania tej ksiązki do filmu porno, w filmie porno jest więcej realizmu, akcji, a nawet dialogi są ciekawsze niż w tym Greyu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uwierzę w to, że ktoś, kto czyta Chmielewską i Mickiewicza, przeczytał 50 Twarzy i też mu się podobało. NIE-U-WIE-RZĘ. A jeśli faktycznie tak jest - mam prawo stwierdzić, że jest totalnie tępą, bezrefleksyjną dzidą właśnie. Koniec kropka. To tak samo jakby Paderewski słuchał Akcentu i to byłoby ok :o Ano nie byłoby ok, pomijając fakt, że ktoś o takiej wrażliwości, poczuciu estetyki i sztuki, nie sięgnąłby nigdy w życiu po taki muzyczny chłam. Analogicznie jest z tą książką. I nie ma tu nic do rzeczy, że sztuka ma różne odcienie. Odcienie kiczu, tandety, szmiry i powierzchowności też ma i ktoś z minimalną inteligencją artystyczną, po prostu w życiu po to nie sięgnie. Dziękuję za uwagę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszymy się, że zachwycasz się swoim usposobieniem. Cały parking Tesco bije Ci brawo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ten film i ksiazka sa marne: 1) bo prawdziwy uklad BDSM tak nie wyglada, to co prezentyje film i ksiazka jest zupelnie oderwane od rzeczywistosci i mdle 2) bo zle dobrano aktorow, szczegolnie tego w roli meskiej ...wyglada i zachowuje sie jak cip*ka a nie dominant 3) bo cala otoczka jest bajkowa (te cale loty prywatnym jetem, blichtr i sztuczne bogactwo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytaszdlaczegoludzie ja jestem dokładnie takiego samego zdania. Jeśli się komuś książka podobała bez żadnych zastrzeżeń to znaczy, że ten ktoś po prostu nie czyta. Zarzuciłam autorce postu, że nie czyta i brak odzewu. Konkubina ma zastrzeżenia, gdzie się wszędzie do tego przyznaje. Nie wiem po co Zwolenniczko konkubinatu bronisz tej książki, piszesz że każdemu się podoba tylko się nie przyznaje. To nie tak. Wysoka sprzedaż to wynik tylko i wyłącznie reklamy. Przecież książka była reklamowana jako: Łamiemy tabu. Sadomacho na salonach. Sprzedał się w tej książce tylko i wyłącznie seks. Osoby, które nie chcą przyznać, że sięgnęły po książkę z powodu du/p/czenia mówią, że to nie jest porno (nagle taka wyzwolona seksualnie, ile por/nosów obejrzała ha ha, akurat) tylko romans psychologiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafciu
50 Twarzy Greya (2015) dostepny już do pobrania oraz online >>>http://ma0.pl/r/s8R50-twarzy-greya >>>http://ma0.pl/r/s8R50-twarzy-greya >>>http://ma0.pl/r/s8R50-twarzy-greya >>>http://ma0.pl/r/s8R50-twarzy-greya Przystojny miliarder prowadzi podwójne życie: za dnia ze szczytu szklanego zamku dogląda biznesowego imperium, a wieczorami w sekretnej komnacie zgłębia tajniki seksu sado-maso. Kiedy jednak zadurzona w nim studentka Anastasia oznajmia, że wciąż jest dziewicą, bohater porzuca niespodziewanie pozę Rocco Siffrediego świata finansjery. Przy akompaniamencie zmysłowego love songu Grey z czułością wprowadza cnotliwe dziewczę w sferę Erosa. Ów "pierwszy raz" przypomina nieco reklamówkę markowych perfum. Perfekcyjnie zrytmizowane pieszczoty sprawiają wrażenie, jakby zostały obmyślone przez sztab choreografów, zaś kamera taktownie omija wszystkie anatomiczne detale. Oto "Pięćdziesiąt twarzy Greya" w pigułce: na pierwszy rzut oka skandal, na drugi – staromodna historia miłosna, dla niepoznaki obleczona w nabijany ćwiekami lateks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafciu
50 Twarzy Greya (2015) dostępny już do pobrania oraz online >>>http://ma0.pl/r/s8R50-twarzy-greya >>>http://ma0.pl/r/s8R50-twarzy-greya >>>http://ma0.pl/r/s8R50-twarzy-greya Przystojny miliarder prowadzi podwójne życie: za dnia ze szczytu szklanego zamku dogląda biznesowego imperium, a wieczorami w sekretnej komnacie zgłębia tajniki seksu sado-maso. Kiedy jednak zadurzona w nim studentka Anastasia oznajmia, że wciąż jest dziewicą, bohater porzuca niespodziewanie pozę Rocco Siffrediego świata finansjery. Przy akompaniamencie zmysłowego love songu Grey z czułością wprowadza cnotliwe dziewczę w sferę Erosa. Ów "pierwszy raz" przypomina nieco reklamówkę markowych perfum. Perfekcyjnie zrytmizowane pieszczoty sprawiają wrażenie, jakby zostały obmyślone przez sztab choreografów, zaś kamera taktownie omija wszystkie anatomiczne detale. Oto "Pięćdziesiąt twarzy Greya" w pigułce: na pierwszy rzut oka skandal, na drugi – staromodna historia miłosna, dla niepoznaki obleczona w nabijany ćwiekami lateks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytalam i nie zamierzam, brzydza mnie wulgarne książki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, ze książka byłaby lepsza, gdyby opisy były bardziej wyrafinowane. Chodzi o to, żeby historia była prosta i nieskomplikowana, ale napisana przyjemnym językiem tutaj tego nie było. Za to w filmie wadą są dla mnie aktorzy, mdli, nieatrakcyjni i kiepsko grający. Już chyba bym wolała żeby wzięli klasyczną piękność i przystojnego bruneta o boskim uśmiechu niż takich podobno "zwyklaczków" (dla mnie brzydula i mało męski koleś) którzy tylko podkreślają mankamenty historii i staje się ona jeszcze bardziej niesmaczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×