Praca w nieruchomościach

Pracuje ktoś z Was.? JAKIE SĄ ZAROBKI? Piszcie w ilu-tysięcznym miescie pracujecie.

a Ty kotku chcesz pracować w nieruchomościach? wczoraj był Dzień Kobiet więc przesyłam Ci całusy w pipke:)

skończył się złoty okres na nieruchomościach , teraz jest bryndza, PO zniosło kredyty rodzina na swoim, ciężkie warunki kredytów

Cholera, no właśnie :-/ Tylko że ja chciałabym pracować w tej branży. Pytanie tylko ile zarobię (to jest umowa zlecenie) niby w ofercie jest napisane, że jest gwarantowane uposażenie podstawowe (ciekawe ile?) i pewnie będzie prowizja od sprzedaży, ale to będzie sprzedaż w ok. 35tys. mieszkańców.

up

a w jakim mieście kotku chcesz pracować w nieruchomościach?:)

spadaj obwiesiu

nie jestem obwiesiem, chcę Ci kotku pomóc:)

Dzwoniłam do biura z zapytaniem o podstawową pensję, otóż wynosi ona 1000zł, pod warunkiem wprowadzenia w ciągu miesiąca 10 ofert do bazy. Potem już dolicza się prowizję od sprzedaży. Z tym pozyskiwaniem wiem że nie bywa łatwo :/ Mieliście z tym problemy, na jakiej zasadzie działaliście (pomijając że klient sam zgłaszał się do biura z chęcią sprzedaży mieszkania). Najczęsciej dzwonienie po ofertach "z słupa", gazet nie działają, tzn., w takim sensie, że już inni pośrednicy dawno nas wyprzedzili. Podobno początki są bardzo ciężkie. Piszcie o swoich doświadczeniach!

up

up

podnoszę

up

up up faceci nie myją pup

szkoda na to czasu, ja sie tym zajmowałam i kiedys zarabiałam ale teraz to się skończyło ze wzg na warunki gospodarcze w kraju, europie i świata w ogóle niemożliwy jest systematyczny dochód co miesiąc, narobisz sie jak dziki wół, użerać się z ludźmi i gófno zarobisz teraz każdego przyjmują do takiej pracy, każdy kto się zgodzi, to już swiadczy że na prawde nikt nie chce w tym robić to juz lepiej zatrudni się na etat w jakimś kauflandzie czy lidlu , pracujesz ale pensje masz pewną i dochód na rachunki , masz ubezpieczenie i nikt cie nie oszuka na nieruchomości na prawde szkoda nerwów , twojego czasu