gówniarzeria sie szerzy

idzie sobie człowiek na spacer i ida jacys trzej chłoptasie cwaniaki i oczywiście ramieniem musi za chaczyc , ale tu wsumie po przemyśleniu tego stwierdziłem ze mogłem zejść trochę na bok z chodnika, bo tez wsumie mogło byc to odebrane jako prowokacja. ale mniejsza oto potem sie obracam i on sie gapi na mnie czy ci i pyta sie co a ja mu na to nie umiesz chodzić, i sie zaczyna odgrażać pluc po ziemi ehh szkoda gadac no ale tez jest troche w tym mojej winy bo moglem sie przesunąć na bok.i jak wracałem ze spaceru to znowu widziałem tego mlodego i jakis starszy chlop podchodzi i pyta sie nie masz fajki i rozkłada rece ;/a ja ze nie i ze nie potrzebuje . eh zacząla sie wiosna i człowiek chce połazić po dworze to zaczyna wyłazić patologia i do tego niedaleko mego domu. ale naspacer dalej bede chodzil gdzies to mam nie bede rezygnowal z przyjemności dla mlodzierzy