Moja przyjaciolka postapila podle.

Kilkanascie lat temu przyjechalam do Niemiec na stale. Na poczatku pobytu poznalam pewna polke, rowiesniczke (wtedy 25lat, dzis 37). dobrze sie rozumialysmy i zaprzyjaznilysmy sie. Pewnego razu zwierzyla mi sie ze nigdy nie urodzi dziecka, nawet in-vitro nie pomoze ( opowiedziala mi o problemie). Bardzo jej wspolczulam. Po kilku miesiacach zakochala sie i zamieszkala z nim. Na poczatku dobrze im sie ukladalo ale po kilku latach miala go dosc i chciala od niego odejsc ale nie bylo to latwe dla niej (brak mieszkania,praca na czarno, slaba znajomosc jezyka i przepisow prawnych) wiec tkwila w tym zwiazku jeszcze 2-3 lata. Kiedy Niemcy otworzyli rynek pracy dla polakow, ta szybko znalazla prace i wyprowadzila sie od niego. Pomimo ze sie rozstali to nadal mieli bliski kontakt. Na moje pytanie dlaczego nadal spedzaja ze soba duzo czasu, ta odpowiedziala mi tak: ze nie warto spalac za soba mostow, on wyksztalconym niemcem, jego rodzice wysokiej rangi urzednikami panstwowymi a ona tu cudzowziemka, i zawsze moze kiedys potrzebowac jego pomocy. Jej argumenty wydawaly mis ie wtedy logiczne. Mimo to czulam ze ich uczucia nie wygasly calkowicie. Po kilku latach jej byly chlopak poznal inna duzo mlodsza dziewczyne-tez polke. Moja kolezanka kiedy sie o tym dowiedziala to bardzo ja to zabolalo. Choc nie poznala tej nowej swojego ex to bardzo zle o niej mowila. Po kilku miesiaca jej byly zerwal z ta dziewczyna. Tydzien temu bylam na malej domowej imprezie i ta mloda polka tez tam byla. Na koniec imprezy ok 3h w nocy, zostalysmy 6 kobiet, same polki. Bylysmy juz o tej porze wstawione. Kiedy zaczelysmy rozmowe o dzieciach, wtedy to ta byla dzieczyna kolezanki bylego wybuchla. Zaczela plakac i szlochajc opowiedziala o swojej tragedii. Otoz bylo to tak: kiedy ta byla w zwiazku z bylym mojejprzyjaciolki, zaszla w ciaze. Jej chlopak nie chcial tego dziecka, wiec uknuli z moja przyjaciolka spisek i zmusili ja do usuniecia. Moja przyjaciolka zajela sie organizacja (znalazla lekarza w polsce). Usunela 4 miesieczny plod, gdzie na zdjeciu usg byla rozpoznana plec dziecka. Bylam zszokowana tym co uslyszalam bo nie wiedzialam o tym zadarzeniu. Jak moja przyjaciolka, kobieta ktora z przyczyn zdrowotnych nigdy nie urodzi dziecka mogla zrobic cos tak potwornego. Od tego czasu minela kilka dni, nie widzialam mojej przyjaciolki i nie wiem czym bede miala ochote ja jeszcze zobaczyc i nadal przyjaznic sie z nia.

znalazła lekarza w Polsce? zamiast w Niemczech gdzie aborcja jest legalna?:D

Jakim cudem ją zmusili???? Dostała obuchem czy co?

Nic nie rozumiem

Ja też nie rozumiem, przecież w Niemczech aborcja jest legalna i nawet bez ubezpieczenia tańsza niż w Polsce [Polki właśnie do Niemiec udają się w tej sprawie] A ta dziewczyna gdyby nie chciała usuwać ciąży, to nikt by jej do tego nie zmusił. Albo Ty ściemniasz, albo ta Polka. A już roli Twojej przyjaciółki w tej sprawie zupełnie nie rozumiem. Zmusiła ją? W jaki sposób, przystawiając jej pistolet do skroni? Odurzyła ją narkotykami ? Kobieto i Ty w te bzdury uwierzyłaś?

Nawet nie ważne czy ta historia opowiedziana przez tą dziewczynę jest prawdziwa czy nie. Najgorsze jest to, że autorka, która kolegowała/przyjaźniła się przez tyle lat z inna osobą, tak szybko podejmuje decyzję i chce uciąć kontakt. Rozumiem, że zawsze w kontaktach preferujesz te nowe znajomości i każde słowo uważasz za prawdziwe. I tak zastanawiam się jak można być tak głupim, z opisu można się domyśleć, że autorka ma około 40 lat. Może to początek menopauzy i z tego wynika brak logicznych decyzji? Pomimo wszystko pozdrawiam i życzę dużo zdrowia psychicznego.

nie ona pierwsza i nie ona ostatnia

Aborcja w 4 miesiacu NIGDZIE nie jest legalna poza wyjatkami wskazanymi w ustawie ( choroba dziecka lub matki) !!!!

W UK jest legalna:P

W Belgii i Holandii niestety też