czy puścić dzieci na kolonie letnie

witam, mam 2 synów blizniaków, 10 lat , w firmie meza co roku organizowane są kolonie , w tym roku będzie na 2 tyg. nad morze, synowie chcą jechac, chetnie bym ich wysłała ale się obawiam czy sobie poradza, nie jestem nadopiekuńcza za bardzo ale sie troszkę obawiam, w jakim wieku wasze dzieci pojechały pierwszy raz na kolonię, są to duże kolonie koło 200dzieci wiadomo w rożnym wieku, co byscie doradziły, jeden z nich jest odważny umie wyrazic swoje zdanie drugi strasznie roztrzepany ale wstydliwy ,niejadek,my jesteśmy z okoloc gór i oni pojadą calą noc pociągiem, nie wiem czemu ale sie troche boję o nich, prosze o odpowiedzi , czy wasze dzieci też jeżdzą , kolonie nie sa drogie wg. mnie 850 zł. od osoby w tym opłacone już kilka wycieczek, za zieloną szkołe na 10 dni mieliśmy placić 1200zł. i dlatego mamy zrezygnowały

Jak stać ciebie to oczywiście że tak. Dla dzieci taki wyjazd to wspaniały wypoczynek

ja bedac dzieckiem zawsze jezdzilam na kolonie letnie od 8 roku zycia.Raz tylko mnie ktos poczestowal WSZAMI matula latala jak wariatka i mi glowe chciala urwac z nerw jak czesala te wszy tym specjalnym grzebieniem.

moje jechały zaraz po I komunii, ale w wieku 12 lat zaczynają się na koloniach papierosy alkohol i seks i nie masz na to wpływu, najlepiej posyłać na kolonie profilowane gdzie jest mniej tej patologii np. język, konie, żeglarstwo, bron Boże ogólne, przestrzegam

puść ty nojdorów na kolonie

15.34 ale ogólnikowy banał, chyba nigdy nie miałas dzieci na kolonii

niby stać bo dzieci sobie same uzbierały z mikolajow ,urodzin i chcą teraz jechac, my jezdzimy tylko zawsze na kilka dni do zakopca a dzieci chca nad morze,

gość dziś moje jechały zaraz po I komunii, ------ ------- i co radziły sobie , to moi bedą miec 10 w lipcu

Mój syn miał 10 lat jak był po raz pierwszy na kolonie i nie był najmłodszy. Wrócił zadwolony .

Zgadzam sie z ta patologia, niby kolonia sprawdzona a pojedzie 2-3 blokersów i terroryzuje cała kolonie, corka opowiadala ze wychowawca tylko siatkami wynosil puste pudelka z papierosow i puszki po piwie , a oni bezczelnie smiali mu sie w twarz, ze im starzy pozwalaja paliic i nic im nie zrobi :/

tak, radzily sobie spokojnie, było sporo 9-latków, a pociąg cala noc to najmniejsze zmartwienie, dzieciaki to traktowały jako przygode i w ogole nie byly zmeczone

Moja córka po 2 koloniach nad morzem przestała chorować na anginy, mimo że pogoda była w kratkę , jod działał cały czas i te lasy sosnowe!

Co najwyższej zostaniesz babcia (to miał być żart).

jak cie stac to oczywiscie ze tak . ja bym sie wogole nie zastanawiala. 10 lat to juz nie przedszkolaki i to tylko 2 tyg. Beda przeciez opiekunowie. To pierwszy sprawdzian odpowiedzialnosci dla nich. Ja bym swoich poslala bez wahania. Tymbardziej ze to firmowe to napewno tansze, mozna zaoszczedziec

Jod chyba JAD. mieszkam w ciechocinku ten smród mnie przesladuje z tęzni. Wyprowadzam sie stad jak najszybciej sie da

Za kolonie syna płaciłam naprawde dużo więc uwaga że kogoś musi być stać na taki wydatek jest zasadna.

ciechocinek? to nie to samo co jod nad morzem, a a propos opiekunów to nie miejcie złudzeń, najlepsi opiekunowie nie wiedzą co się dzieje w pokojach wieczorami, niemożliwe wszystkiego upilnować

oszczędzać na cenie kolonii to duże ryzyko, tańsze maja marne wyżywienie albo słabą opiekę, a zakwaterowanie kilometr od morza

ja jeździłam od 8 r.ż i to na koloniach nauczyłam się samodzielności. Zresztą będą podzieleni na małe grupy zależnie od wieku

no i dobrze jak sie kilometr przespaceruja pasibrzuchy to moze im sie nic nie stanie. najlepiej zarcie do lozka, hotel nad morzem i noszenie na rekach i nic nie robienie przez 2 tygodnie, a potem wroca 5 kg grubsi .

zaklad meza dopłaca my placimy 850zl. domorza mja około 600m przez las

moja pojechała w wieku 8 lat pierwszy raz. Zapakowałam jej tyle ubrań, żeby miała na każdy dzień :) Nie martw się, poradzą sobie będa we dwoje, musisz ich pouczyć żeby sobie wyprali koszulki i bieliznę jeśli im zabraknie, żeby sobie kupowali wodę żeby mieć w pokoju bo nie zawsze potem jest dostęp, różnie bywa. Oraz coś do jedzenia gdy zgłodnieją między posiłkami. Na pewno będą mieli ze sobą telefony więc codziennie będziesz wiedzieć co tam się u nich dzieje. Nie miej wątpliwości, dla nich to będzie frajda a ty też odpoczniesz:)

zaklad meza doplaca i jeszcze 850 zł wy? to ja bym wolala do eguptu leciec hehe last minute. DROŻYZNA

ja za kolonię rok temu płaciłam 1200zl. równiez nad moze na 12 dni

nie jestem pewna ale chyba kolonia kosztuje 1000zl. ktoś niby tak mówil,

to w zyciu, za 1000 zl to ja pojade swoim autem cala czworką liczac z wyzywieniem. trzeba planowac,myslalam ze to tansze jest

ja place 850zl.

Dziewczyny, z jakimi firmami puszczacie dzieci na kolonie? Szukam teraz czegoś dla swojego dziecka na tegoroczne wakacje :)

Hej, witaj. Moje dzieci gdzieś od drugiej klasy puszczałam na kolonie i obozy. Nic się im nie stało, dały sobie radę i to były czasy kiedy telefonów komórkowych nie było. Przywiozły z powrotem brudne ciuchy, część zginęła, część należała do innych dzieci :) ale wróciły wesołe i pełne wrażeń. Nie bój się puścić dzieci. 10-latki już sobie spokojnie poradzą. Co najwyżej nie dawaj drogich rzeczy, bo mogą pogubić. Mówisz, że 850 zł w zakładzie pracy od osoby, to jest dużo bardzo. Ile zakład dopłaca? Zadzwoń i się dopytaj, bo moim zdaniem to ta kwota jest za duża, za 850 zł to wyślesz dzieciaki z każdego innego biura a zakład pracy takie rzeczy dotuje. Mąż powinien dostać z 50% zwrotu. Może on Cię kłamie?

Ja rok temu wysłałam córkę 10 lat ba kolonie pierwszy raz. Wróciła zadowolona ale już nie chce jechać. Czasem dzwoniła ze chce.wracać a innym razem ze jest bardzo fajnie. Z tym ze pojechała sama bez żadnej kolezanki, a twoi jada razem to inaczej. Faktycznie drogo.ja dałam za 12 dni coś ok 900 zł juz z wycieczkami wyżywieniem tylko plus podróż ok 100 zł. Z biora podróży wszystko przez neta