zycie z potworem

Dzisiaj zostalam zwyzywana od najgorszch przez niego jeszcze nigdy w zyciu mnie tak nie zwyzywal,powiedzial nawet ze chcialbym zebym umarla!!!! ten czlowiek powiedzial tak tylko dlatego ze od jakiegos czasu jestem przeciazona -szkola,dziecko,dom zadnego wsparcia w nim i psychicznie i fizycznie nie wyrabiam,dzisiaj robilam pranie karmilam mala i zapomnialam ze woda w pralce sie wylala nie duzo a ten z geba na mnie ze ona ma juz dosc tego ze bedzie musial za mnie placic jezeli beda jakies zniszczenia u sasiada ze on ma dosc,malo tego ma pretensje o moja slaba psyche i nerwy...zabral mi karty kredytowe i straszyl wyrzuceniem i rozwodem! dla niego jestem :leniem,psycholem,potworem,niczym nie czlowiekiem mam zdechnac Malo tego mial do mnie pretensje ze przez te wszystkie lata mniej od niego zarabialam...dalej tak jak juz zwykl straszyl mnie ze nie pozwoli mi opuscic kraju z corka;((ma to gdzies za co przezyje..i czy wogole.. na koniec powiedzial mi ze jestesmy tylko wspollokatrami niczym innym!Malutka ma 9 miesiecy pod koniec ciazy maz sie zmienil nie do poznania,jest bardzo agresywny traktuje mnie bardzo zle,nie ma do mnie ani wspolczucia ani niczego pozytywnego uczucia.Jestesmy ze soba 16 lat..jak to mozliwe zeby tak ktos mog sie zmienic w krotkim czasie? jak mam zyc w takiej sytuacji kiedy nie moge odejsc bo nie pracuje tylko sie ucze i mam malutkie dziecko?

ty tez sie przeciez zmienilas

A nie ma jakiejś d**y na boku? taka radykalna zmiana nie bierze się znikąd. Jak bylo wcześniej - nigdy nie zdarzały mu się takie zachowania? szanował cię? czy tylko nie widziałaś problemu, bo nie było to w takiej kumulacji? jak reaguje na dziecko? może po prostu nie dorósł do bycia ojcem. To jest syndrom wykorzystywania przewagi, jesteś zdana na jego łaskę i niełaskę - więc wie, że może cię gnoić. Dziewczyno, nie szukaj powodu, żeby zostać - szukaj sposobu, żeby odejść!!! ten człowiek cię nie szanuje, nie kocha, nie dba o ciebie i dziecko - co cię przy nim trzyma. Czego ty się uczysz? trzeba zostawić naukę, i zacząć się uniezależniać, bo ten związek jest skazany na porażkę. Wcześniej czy później będziesz musiała tę decyzję podjąć. Aha - i co to znaczy, że nie pozwoli ci wyjechać z kraju? gdzie, dokąd miałabyś jechać? mieszkasz za granicą? czy twój mąz jest Polakiem?

Wspolczuje Ci Autorko.. Czy masz mozliwosc odejsc np pojsc do rodziny?do mamy???przeciez nie mozna tak wychowywac dziecka lepiej zeby nie mialo ojca niz takiego ojca. Przytulam Cie niech Ci Bog da sily zebys od niego odeszla zebys miala dokad zeby Ci stworzylvtakie mozliwosci Albo powiedz mezowi ze moze odejsc wolna droga moze to go naprostuje ze nie chcesz go za wszelja cene

Jak sobie teraz przypomne to on juz taki bywal przedtem tylko nie w takiej kulmulacji i nie z takim.natezeniem...podobno to wszystko jest moja wina bo mam slabe nerwy i depresje(!) Mieszkam zagranica on jest polakiem on chce widywac corke dlatego nie pozwoli mi wyjechac z malutka:( miedzy mna a nim jest taka zasadnicza roznica ze gdyby to on potrzebowal mojego wsparcia(ktore zreszta zawsze mial)to nie powiedzialabym mu tego co on mi odp.tylko pomogla...jemu po prostu nie odpowiada ze jego zona jest chora na depresje i ma slabe nerwy. Naprawde zle zaczelo sie kiedy bylam w ciazy..musialam odwiedzac lekarzy dosyc czesto to mial problem do mnie ze mu zabieram jego cenny czas(!)do malej sie odnosi zaleznie od humorku..

to niech cie wyrzuci i da ci rozwod z orzeczeniem o wlasnej winie a wtedy bedziesz najszczesliwsza KOBIETA pod sloncem