wtracanie sie w inne dzieci

czy wy tez komentujecie ze ktores dziecko ma odsloniete uszka a inne czolo?czy zle zawiazana chustke? no bo powiem ze zauwazylam ze mnie takie opinie wkurzaja a sama tak robie.tzn wczoraj widzialam dziewczynke w czapce za malej i juz pomyslalam ze przeziebi zatoki czolowe... wkurza mnie natomiast widok idącej i pitolącej godzinami mamy(zwykle ok 20) przez telefon...

Pomyśleć to może i pomyślę, ale za specjalnie tego nie komentuję :) Natomiast jak spotkam koleżanki mamę to zawsze spotkam się z jakąś krytyką, na przykład Czemu dziecko czapki nie ma? był koniec września czyli teoretycznie jesień a na dworze ze 25 stopni ;) Ma wnuczkę w tym samym wieku i oni inaczej ją wychowują i zawsze się czepia.

swoich bledow wychowaczych sie nie widzi:O"wzgledem swoich dzieci?!cudze latwiej wychowywac":)

a ja bym chciala zeby taka starsza pani kiedys przyczepila sie do mojego dziecka jak będzie wchodzilo na drzewo, chodzilo po lodzie w zime albo przebiegalo przez ulice. taki komentarz sprowadzi smarkacza na ziemie. ja sie zawsze wtracam. mnie dzieci sie boja.np jak wszedl na dach usasiadow to zaraz dzwonilam. hehe

Chodzenie po lodzie, wchodzenie na drzewo to już poważniejsza sprawa. Też bym zareagowała, poza tym to nieee