jak nauczyc 4 latke robić kupy do nocnika

Dziwię się mamom, które krytykują autorkę bo to nie jest chyba problem "niechciejstwa matki" nauczenia dziecka na nocnik. Moje dziecko nie chciało siusiać na nocnik ani toaletę do tego stopnia że sama przynosiła pieluchę żebym jej założyła i wtedy się załatwiała,a gdy nie miała pieluchy "trzymała na siłe" aż ją brzuszek bolał, a kupkę na nocnik. Stawałam na rzęsach tłumaczyłam, nagradzałam oglądałyśmy książeczki, bajki i nic. Nie wiem czy dobrze radzę, ale może do psychologa i on fachowo pomoże. Znajoma psycholog opowiadała mi o dzieciach które miały podobne problemy w wieku nawet 6 lat. Znów córka od koleżanki 3 latka nie chciała na nocnik bo miała zaparcia i bolała ją pupa i bardzo zraziła się do nocnika. A jeszcze przytoczę historię z piekła rodem troszkę sprzed 15 lat a wtedy wychowanie też było inne, znajoma miała synka który w podobnym wieku też kupki nie chciał robić i gdy narobił do majtek nalała do wanny zimnej wody i wsadziła go z tą brudną pupą do niej, drastyczne ale efekt był natychmiastowy i ponoć poleciła jej to położna. Powodzenia życzę

Dziwię się mamom, które krytykują autorkę bo to nie jest chyba problem "niechciejstwa matki" nauczenia dziecka na nocnik. Moje dziecko nie chciało siusiać na nocnik ani toaletę do tego stopnia że sama przynosiła pieluchę żebym jej założyła i wtedy się załatwiała,a gdy nie miała pieluchy "trzymała na siłe" aż ją brzuszek bolał, a kupkę na nocnik. Stawałam na rzęsach tłumaczyłam, nagradzałam oglądałyśmy książeczki, bajki i nic. Nie wiem czy dobrze radzę, ale może do psychologa i on fachowo pomoże. Znajoma psycholog opowiadała mi o dzieciach które miały podobne problemy w wieku nawet 6 lat. Znów córka od koleżanki 3 latka nie chciała na nocnik bo miała zaparcia i bolała ją pupa i bardzo zraziła się do nocnika. A jeszcze przytoczę historię z piekła rodem troszkę sprzed 15 lat a wtedy wychowanie też było inne, znajoma miała synka który w podobnym wieku też kupki nie chciał robić i gdy narobił do majtek nalała do wanny zimnej wody i wsadziła go z tą brudną pupą do niej, drastyczne ale efekt był natychmiastowy i ponoć poleciła jej to położna. Powodzenia życzę

Jestem autorem tego postu i nie jestem mama tylko tata, samotnie wychowuje corke. Wiekszasc postow tutaj jest żałosna, sorry za takie cos ale ja prosilem o porade a nie nabijanie sie. Wiem ze corka powina juz robic kupe do ubikacji, no ale nie robi i nie wiem jak moge ja przekonac do tego. Jest bystrym dzieckiem, duzo wie i rozumie. Wie ze robienie kupy w majtki jest zle ale robi. Nie chce jej dawac kar typu ze sama bedzie musiala wyprac swoje majtki czy wyczyscic swoj tylek bo to nie pomoze a tylko zaszkodzi jej i sie zablokuje. W przedszkolu ja przewijaja bez problemu tylko musi miec ubranego pampersa. A dzieci w uk zaczynaja szkole od 4-5 roku zycia. Jezeli chce ktos pisac glupoty to niech lepiej sie wstrzyma od tego

tu może być problem złożony i chyba bez psychologa się nie obejdzie, znajomy lekarz opowiadał, że są dzieci, które boją się robić kupę, bo wydaje im się, że to jest coś w nich co tracą i one się tego boją. mój wnuk jak był mniejszy to jak siadał na nocnik, to musiałam koło niego klękać i go mocno przytulać, to wtedy było mu rażniej, a jak nie to się chował gdzieś za szfę i robił w majtki,

Wychowujesz dziekco samotnie, moze tutaj leży prblem, może coś sie zablokowała w głowie . Idż do dobrego psychologa, jak możesz i rozmawiaj zawsze z dzieckiem bardzo spokojnie. A fany ma nocnik, kup takie z muzyczką, bajerami i róbcie imrezy.Ty siadaj, ona niech siada, oswajajcie.Wrzucajcie rózne pzredmioty, udawajcie,że to kupa, bawcie się tym. Może jak się oswoi to będzie lepiej. Zaczynaj od zabawy, bardzo powoli od małych krokó, chwal, dawaj nagrody, mów ,że kochasz itp. Może aurat coś się poprawi.

Nie przejmuj się autorze, na tym forum 98 % to debile, takie urok kafe, ale i normalni mimo,że na wyginięciu też tutaj czasem coś napiszą.